Sylwia Błach – pisarka, dziennikarka, felietonistka, blogerka. Zawodowo programistka. Magister inżynier informatyki. W wolnym czasie nałogowa czytelniczka książek i graczka. Jedna z sześciu najbardziej inspirujących kobiet na świecie według Panache Lingerie i jedna ze 100 najbardziej wpływowych osób z niepełnosprawnościami w Polsce według Fundacji Integracja. Więcej informacji: http://www.sylwiablach.pl
Kultura, w której żyjemy, wymaga zakrywania ciała. Moda to jednak coś więcej niż zasady życia w społeczeństwie. To dobre samopoczucie, wygoda, poczucie własnej wartości. Czy tego chcemy, czy nie, ubrania budują nasz wizerunek. Jednak moda może być też wrogiem – gdy założenie wymarzonego swetra przekracza możliwości naszego ciała, rodzi się frustracja. Coraz więcej marek odzieżowych zauważa ten problem i robi wszystko, by uczynić swoje kolekcje dostępnymi dla szerszego grona osób. Jednak czy ubrania dla osób z niepełnosprawnościami faktycznie działają? Sprawdzam modowy fenomen ostatnich tygodni: kolekcję Zalando dla osób z niepełnosprawnościami!
„Moda daje ludziom wypaczone wyobrażenie o tym, jak wygląda świat. Światy mody, beauty i wybiegi tworzą kulturę, a my potrzebujemy stworzyć kulturę, która naprawdę jest inkluzywna” – tak konieczność istnienia mody adaptacyjnej wyjaśniała Christina Mallon, dyrektor ds. marki w Open Style Lab na łamach Vogue.com (artykuł w języku angielskim przeczytasz klikając tutaj). Open Style Lab to organizacja non profit, która działa od 2014 roku na rzecz tworzenia odzieży przyjaznej dla osób z niepełnosprawnościami. Ale jaka adekwatnie powinna być odzież dla osób z niepełnosprawnościami? I czy naprawdę jej potrzebujemy?
Sklep z odzieżą dla osób z niepełnosprawnościami
Od kilku lat słyszę o sklepach z ubraniami dla osób z dysfunkcjami narządów ruchu. Temat wraca przy okazji pojedynczych pokazów mody, na których zaangażowano modelki i modeli z niepełnosprawnościami. Niektórzy projektanci idą dalej i próbują tworzyć specjalne ubrania, a choćby marki, dedykowane wyłącznie tej jednej, wybranej grupie osób.
To nie dziwi. Na łamach Forbes Keely Cat-Wells, założycielka i dyrektorka generalna agencji talentów dla osób z niepełnosprawnościami C Talent i Zetta Studios, tłumaczyła: „Osoby z niepełnosprawnościami stanowią największą mniejszość na świecie, ale są najbardziej zaniedbane i niedostatecznie reprezentowane. jeżeli ktoś nie projektuje pod kątem dostępności, to tak, jakbyś co czwartej osobie, która przechodzi przez twoje drzwi, powiedział, iż nie chcesz jej biznesu”. Biznesu, ale też pieniędzy – w końcu nie uwzględniając potrzeb osób z niepełnosprawnościami rezygnuje się z ¼ potencjalnych klientów. I w drugą stronę: tworząc dedykowane, łatwiejsze do zakładania ubrania, zyskuje się ogromną szansę podbicia niezagospodarowanej niszy rynkowej. Pojawia się tylko jedno, najważniejsze pytanie:
Czy “specjalna” moda jest tym, czego chcą osoby z niepełnosprawnościami?
Z uwagi na osobiste zainteresowania i pasję do mody, a także krzywizny i słabości mojego ciała, wielokrotnie rozmawiałam z innymi kobietami na wózkach o markach tworzących ubrania dla osób z niepełnosprawnościami. Wnioski rzadko były pozytywne: każda z nas potrafiła wykazać, czego nam brakuje na rynku, ale jednocześnie oferta sklepów dla osób z niepełnosprawnościami nas odrzucała. Pomijając naprawdę pojedyncze produkty, „specjalna moda” była często po prostu brzydka. Proste kroje, proste formy, na ogół funkcjonalne, ale w żadnym stopniu nie przystające do naszego wizerunku młodych, dynamicznych kobiet. Choć niektóre ubrania prezentowały interesujące rozwiązania, to jednak ich estetyka albo cena zniechęcały do zakupu. Cała narracja zbudowana wokół ubrań dla osób z niepełnosprawnościami, wyrzucanie jej poza „normalne” kolekcje, wygląd stron internetowych i prostacki marketing często zniechęcały do zakupu. Do niedawna rynek mówił jasno: albo modnie, albo wygodnie. Jedno z drugim nie szło w parze.
Duże marki wchodzą do gry – odzież dla osób z niepełnosprawnościami
Gdy w 2017 roku Tommy Hilfiger wypuścił Adaptive Line – osobną linię odzieży dedykowanej osobom z niepełnosprawnościami – coś się zmieniło. „Kiedy wchodziliśmy na rynek, żadna inna globalna marka lifestylowa nie modyfikowała swojej odzieży dla osób z niepełnosprawnościami – byliśmy pierwsi” – mówiła na łamach Vogue.com Sarah Horton z Tommy Hilfiger, starsza dyrektorka ds. innowacji i marketingu zintegrowanego. Nagle więcej dużych marek zapragnęło iść w kierunku dostępności.
W 2018 roku Asos wypuścił kombinezon stworzony z myślą o osobach na wózkach (jego historię w języku angielskim na łamach Teen Vogue przeczytasz klikając tutaj). W tym samym roku marka Nike wypuściła swoje pierwsze buty, których zakładanie nie wymagało użycia rąk: Flyeasy. Nie obyło się bez wpadki: początkowo dostępne tylko dla wybranych i reklamowane przez sprawne, wysportowane osoby, spotkały się z ogromną krytyką (tę historię i inne wpadki związane z tworzeniem specjalnej mody ciekawie opisała Anna Haines na łamach Forbes; przeczytasz w języku angielskim klikając tutaj). Jedno jest pewne: coś wtedy ruszyło. Ale prawdziwa rewolucja dopiero miała nadejść.
Adaptive Collection od Zalando!
Zalando, czołowy sklep internetowy z Niemiec, sprzedający odzież i ubrania w całej Europie, w październiku 2022 roku wypuścił swoją pierwszą, adaptacyjną kolekcję odzieży. Wybrał w tym celu marki własne: Zign, Pier One, Anna Field, Yourturn i Even&Odd. Ale oznaczenie „odzież adaptacyjna” dostały też produkty ze wspomnianej wcześniej linii Tommy’ego Hillfigera czy buty Flyeasy od Nike, teraz już dostępne w ogólnej sprzedaży!
Łatwiejsze do zakładania spodnie, buty dla osób z niepełnosprawnościami, ubrania dla osób poruszających się na wózku, dopasowane do protez, wspierające różnorodne techniki ubierania się – to właśnie znajdziesz klikając tutaj. Kolekcja została podzielona na cztery główne kategorie: przyjazność sensoryczna, pozycja siedząca, łatwe zapinanie, dopasowanie do protez. Klient_ka od razu może przejść do interesującej go kategorii albo przejrzeć całą ofertę. A jest w czym wybierać! W dniu, w którym piszę ten tekst, oferta dla kobiet liczy 112 produktów, dla mężczyzn 68, a dla dzieci 9. Liczby te jednak wciąż rosną, bo Zalando regularnie dodaje nowe produkty.
Czym się różni odzież dla osób z niepełnosprawnościami?
Miałam przyjemność sprawdzić kolekcję na własnej skórze. Od początku wiedziałam, iż chcę sweter od Tommy’ego Hilfigera i jakieś spodnie, ale nie powstrzymałam się przed szerszym sprawdzeniem udogodnień. W końcu Zalando proponuje klientom darmową wysyłkę i pozwala na darmowy zwrot nieużywanego towaru w ciągu 100 dni.
Zastosowane w ubraniach rozwiązania pozytywnie wpływające na doznania sensoryczne, a także obiecujące łatwiejsze zakładanie, są różnorodne. Różnorodne są także ceny – od kilkudziesięciu złotych aż do kilkuset. To bardzo istotny aspekt dostępności kolekcji, ponieważ wielu markom próbującym wejść na rynek mody dla osób z niepełnosprawnościami zarzucano zbyt wygórowane ceny względem grupy statystycznie słabszej ekonomicznie. Każda z adaptacji jest dokładnie sfotografowana i zaprezentowana na stronie produktu.
Łatwiejsze do zakładania spodnie
Spodnie i jeansy cechowały się różnymi rozwiązaniami w zależności od marki. Niektóre spodnie miały specjalne uchwyty ułatwiające zakładanie. W inne wszyto ukryte zamki w nogawkach, umożliwiające założenie rurek choćby osobom o ograniczonej sile i sprawności. Zamiast guzika w pasie, wybrane modele miały rzep. A zamiast rozporka – magnesy.
Wybrane przeze mnie jeansy, które zostały w mojej szafie, nie mają żadnego z tych udogodnień – magnesy rozjeżdżały mi się na brzuchu, o rzep się bałam, iż nie wytrzyma naprężeń. Zamiast tego wybrałam sobie fantastyczne jegginsy o podwyższonym kroju z tyłu i obniżonym z przodu. W pozycji siedzącej to najwygodniejsze spodnie, jakie miałam.
Łatwiejsze do zakładania bluzy
Łatwiejsze do zakładania bluzy, swetry i bluzki przede wszystkim oferują możliwość powiększenia otworu na głowę. Ukryte w szwie na ramieniu magnesy, zamek błyskawiczny lub rzep ułatwiają zakładanie. W tym miejscu warto też zaznaczyć, iż tworząc odzież z zamkami projektanci zadbali o specjalne uchwyty ułatwiające ich złapanie.
Łatwiejsze do zakładania sukienki
Sukienki adaptacyjne ulepszono o łatwiejsze w obsłudze zapięcia, rozpinany dekolt i rękawy. Wśród fasonów są zarówno bardziej zabudowane modele przylegające do ciała, idealne na co dzień, jak i elegancka sukienka zdobiona koronką.
Łatwiejsze do zakładania buty
Bardzo zainteresowały mnie łatwiejsze do zakładania buty – z uwagi na ograniczoną sprawność w stopach i problemy z opuchlizną wynikające z pozycji siedzącej – z zachwytem patrzyłam na sneakersy zamykane na rzepy, botki z ukrytym z tyłu zamkiem i buty mające dwa zamki zamiast jednego. I oczywiście kultowe Flyeasy od Nike, które bardzo mi się spodobały z uwagi na sposób zakładania, ale okazały się zbyt niskie na moje wysokie podbicie. Jaki to sposób? Buty można „złamać w pół” i wsunąć w nie stopę niczym w klapek.
Odzież przyjazna sensorycznie
W ofercie odzieży przyjaznej sensorycznie znajdziemy na razie tylko bluzki z poliamidu i elastanu marki Anna Field. A ponieważ jest mi to zupełnie obca potrzeba, nie testowałam ich. Natomiast cała oferta odzieży adaptacyjnej od Zalando zawiera ubrania wykonane z: bawełny, poliestru, wełny, wiskozy i innych popularnych materiałów.
Ubrania dla osób na wózku i z innymi niepełnosprawnościami – czy to ma sens?
Testując odzież od Zalando zadawałam sobie jedno pytanie: czy to ma sens? Z całej oferty wybrałam dwie rzeczy, które postanowiłam zostawić w swojej szafie. Sprostały moim potrzebom i wymagającemu gustowi. Spodobały mi się jednak na tyle, iż z entuzjazmem czekam na kolejne propozycje i zaglądam na stronę Zalando w poszukiwaniu nowości. Po cichutku liczę, iż pojawi się coś bardziej szalonego. Kolekcja jest ładna, modna i funkcjonalna, ale z chęcią zobaczę bardziej skomplikowane kroje i szalone wzory.
Adaptive Collection od Zalando uświadomiła mi kilka ważnych rzeczy. Po pierwsze, nie istnieje coś takiego jak moda dostępna dla wszystkich. Niektóre z rozwiązań (na przykład magnesy w rozporku) nie sprawdziły się przy mojej niepełnosprawności. Wiem jednak, iż komuś innemu mogą zmienić życie. Po drugie, podoba mi się, iż choć Zalando wyraźnie oznaczyło kolekcję jako adaptacyjną i zatrudniło modelki i modelów z niepełnosprawnościami, to ubrania te przewijają się też w ogólnym katalogu Zalando. Nie zostały wypchnięte poza główną sprzedaż, a tylko oznaczone, iż mają ułatwienia. To istotny krok w kierunku inkluzywności. Zwłaszcza, iż wiele z zaprezentowanych ułatwień spotkało się także z zainteresowaniem osób sprawnych w moim otoczeniu. Doceniono dekolty, które można rozpiąć, by nie zepsuć fryzury. Rurki, w które nie trzeba się wciskać, bo można rozpiąć nogawki. Szybsze do zakładania buty. To jest odpowiedź na pytanie: czy warto udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami wprowadzać do ogólnodostępnych kolekcji odzieżowych? Tak, warto, z korzyścią dla nas wszystkich!
Bibliografia:
https://www.openstylelab.org/about
https://www.nike.com/ca/flyease/go-flyease
https://corporate.zalando.com/en/newsroom/news-stories/zalando-launches-first-adaptive-fashion-collections-embracing-disabled
https://www.vogue.com/article/whats-missing-in-inclusivity-movement-adaptive-fashion-disabled-community
https://www.teenvogue.com/story/asos-selling-wheelchair-friendly-jumpsuit
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zalando
https://www.forbes.com/sites/annahaines/2021/06/24/the-fight-for-adaptive-fashion-how-people-with-disabilities-struggle-to-be-seen/?sh=5f942173694d
Stowarzyszenie Na Rzecz Spółdzielni Socjalnych (spoldzielnie.org)