Młody lekarz napisał o raku Ziobry. Teraz jest oskarżany o zdradzenie tajemnicy lekarskiej

natemat.pl 5 dni temu
Choroba Zbigniewa Ziobry stała się powodem sporu wśród lekarzy. Były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej "doniósł" na rzecznika samorządu lekarzy, iż ten zdradził w mediach społecznościowych informację o chorobie polityka. Jakub Kosikowski nie ma sobie nic do zarzucenia. "Nie zdradziłem żadnej tajemnicy" – zapewnia.


Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w latach 2018-2022, złożył do rzecznika odpowiedzialności zawodowej zawiadomienie o naruszeniu tajemnicy lekarskiej przez jednego z lekarzy. Chodzi o Jakuba Kosikowskiego, obecnego rzecznika prasowego samorządu medyków.

Według Matyji, młody lekarz miał ujawnić tajemnicę a tym samym naruszyć kodeks etyki lekarskiej poprzez komentarz w mediach społecznościowych do wpisu samego Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości.

"Jeżeli ktokolwiek z lekarzy publicznie ujawnia stan chorobowy pacjenta, choćby gdyby miał jego przyzwolenie, jest to niezgodne z kodeksem etyki lekarskiej" - uważa prof. Andrzej Matyja, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie.

Dlatego wspólnie z prezesem krakowskiej Rady skierował sprawę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej, bo uważa, iż doszło do ujawnienia tajemnicy lekarskiej.

To obrona przed hejtem


Jakub Kosikowski nie ma sobie nic do zarzucenia, bo jak twierdzi, Zbigniew Ziobro sam najpierw poinformował o swojej chorobie, więc on swoim komentarzem nie ujawnił żadnych nowych informacji o stanie zdrowia b. ministra.

"Nie zdradziłem żadnej tajemnicy" - zapewnia Kosikowski. Sam publicznie poinformował o wszczętym wobec niego postępowaniu wyjaśniającym, publikując skan zawiadomienia od okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Izbie w Kielcach.



Postępowanie odnosi się do wpisu Jakuba Kosikowskiego na platformie X jeszcze z marca. Bronił w nim byłego ministra sprawiedliwości przed hejtem, gdy do publicznej wiadomości przedostały się informacje o jego chorobie.

"Hejt czy sugestie symulacji są tu naprawdę nie na miejscu. Skoro nie naruszę już tajemnicy lekarskiej – Pan Minister nie symuluje. Wyhamujcie w komentarzach, serio" – napisał wówczas Jakub Kosikowski.

Załączył też post, jaki publicznie 16 marca br. na platformie X zamieścił Zbigniew Ziobro o swoim stanie zdrowia.

"Wiemy, iż jest taka choroba jak rak, iż zbiera swoje ofiary, ale zwykle myślimy, iż nas to nie dotyczy. Nie opierajcie Państwo na takim przekonaniu swojej przyszłości, swojego życia i życia Waszych bliskich. Badajcie się regularnie (...)" - napisał wówczas b. minister, załączając swoje zdjęcie w szpitalnym łóżku.

Jakub Kosikowski, odnosząc się do wniesionego na niego zawiadomienia, zasugerował, iż przyczyną może być próba "karania" młodych przez "stary samorząd". Odniósł się tym samym do wyborów na szefa samorządu lekarskiego z 2022 r.

Pełniący wówczas tę funkcję przez poprzednią kadencję prof. Andrzej Matyja przegrał z kontrkandydatem z tzw. "frakcji młodych". W tej grupie był m.in. Jakub Kosikowski. Fotel prezesa NRL przejął Łukasz Jankowski.

Rozstrzygające badania w październiku


Z najnowszych informacji, jakie przekazał Patryk Jaki o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry, wynika, iż miewa się on nieco lepiej, choć jego organizm jest mocno wyczerpany. Ziobro miał schudnąć 25 kilogramów, ma problemy z przełykaniem, więc zjada dziennie 10 małych posiłków.

Sam Ziobro kilka miesięcy temu w rozmowie z Interią opowiedział o tym, jak teraz wygląda jego życie.

– Dotychczas to m.in. naświetlanie, chemia i operacja wycięcia 20 cm przełyku, części żołądka oraz węzłów chłonnych. Lekarze zbudowali nowy przełyk i niewielki żołądek, który umieścili nie w jego anatomicznym miejscu, ale na prawym płucu – przyznał.

– Przede mną jeszcze ostatnia faza walki z nowotworem. Tak, by nie mógł się odrodzić. Czekam na zaplanowane na październik badanie PET. To może być rozstrzygająca diagnoza, czy się udało, czy są nawroty – opowiedział.

Idź do oryginalnego materiału