W grudniu 2024 roku Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało działania mające na celu ograniczenie sprzedaży leków bez recepty w tzw. sprzedaży pozaaptecznej. Resort powoływał się między innymi na raport Najwyższej Izby Kontroli, który wskazywał na luki i zagrożenia w tym kanale sprzedaży. W planach było m.in. ograniczenie liczby substancji czynnych dostępnych poza aptekami, wprowadzenie dodatkowych wymagań dla sklepów i stacji benzynowych, a także limitowanie wielkości opakowań leków OTC dostępnych w tych miejscach.
W związku z tymi zapowiedziami, grupa posłów – Agnieszka Ścigaj, Anna Dąbrowska-Banaszek oraz Grzegorz Piechowiak, skierowała do Ministerstwa Zdrowia interpelację, w której zwrócili uwagę, iż proponowane ograniczenia dotyczą tylko sprzedaży leków OTC w placówkach stacjonarnych. Zupełnie pominięto temat sprzedaży leków bez recepty przez Internet, które stają się coraz popularniejszym i istotnym kanałem dystrybucji.
Posłowie alarmują: ryzyko związane z dynamicznym wzrostem sprzedaży leków OTC przez Internet
Posłowie przytoczyli dane z raportu Stowarzyszenia „Leki tylko z Apteki”, który jasno pokazuje, iż sprzedaż wysyłkowa leków OTC notuje bardzo dynamiczne wzrosty i według prognoz w niedalekiej przyszłości może przewyższyć pod względem wartości i wolumenu sprzedaż pozaapteczną w sklepach stacjonarnych. Autorzy raportu wskazują także, iż tempo wzrostu rynku aptecznego leków OTC jest wyższe niż w tradycyjnej sprzedaży pozaaptecznej, co sugeruje utrzymanie lub choćby powiększanie obecnych proporcji.
- Czytaj także: Czy potrzebujemy pozaaptecznego obrotu lekami?
Zagrożenia i wyzwania w kanale internetowym
Według posłów, sprzedaż leków OTC przez Internet wiąże się z analogicznymi, a choćby większymi zagrożeniami niż w przypadku sprzedaży pozaaptecznej. Jednym z głównych powodów jest fakt, iż apteki internetowe mogą oferować leki w większych opakowaniach niż te dostępne w sklepach, co czyni je bardziej atrakcyjnymi cenowo i zwiększa ryzyko nadużyć. Dodatkowo, katalog leków dostępnych online jest szerszy niż ten dozwolony do sprzedaży pozaaptecznej, co oznacza, iż konsumenci mogą mieć łatwiejszy dostęp do większej liczby substancji czynnych. To z kolei stwarza ryzyko niekontrolowanego stosowania leków, które powinny być pod nadzorem farmaceuty.
Posłowie zwracają też uwagę na problem braku fachowego wsparcia dla klientów kupujących leki przez Internet. W przeciwieństwie do aptek stacjonarnych, gdzie farmaceuci mają bezpośredni kontakt z pacjentem i mogą udzielić rzetelnej porady, w sprzedaży wysyłkowej leki odbierane są przez kurierów lub w punktach odbioru, gdzie pracownicy nie posiadają odpowiedniej wiedzy farmaceutycznej i nie są w stanie pomóc pacjentowi w kwestii bezpieczeństwa i dawkowania.
W związku z przedstawionymi obawami, posłowie zwrócili się do ministra zdrowia z pytaniami dotyczącymi potencjalnych działań resortu w obszarze internetowej sprzedaży leków OTC. Chcieli się dowiedzieć, czy Ministerstwo Zdrowia dostrzega zagrożenia wynikające z nabywania leków bez recepty za pośrednictwem Internetu oraz czy prowadzone są w tej chwili jakiekolwiek prace mające na celu ograniczenie tego kanału sprzedaży. Zainteresowali się również, czy resort planuje wprowadzenie ograniczeń w zakresie liczby substancji czynnych dostępnych online, a także czy rozważane jest ograniczenie wielkości opakowań leków OTC oferowanych w sprzedaży internetowej.
Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia: obowiązujące regulacje są wystarczające, nie planujemy zmian
W odpowiedzi przygotowanej przez podsekretarza stanu Jerzego Szafranowicza Ministerstwo Zdrowia potwierdza, iż sprzedaż wysyłkowa produktów leczniczych jest objęta szczegółowymi regulacjami prawnymi. Przepisy, oparte na ustawie Prawo farmaceutyczne oraz rozporządzeniu ministra zdrowia z 2015 roku, wdrażają wymogi dyrektywy UE 2001/83/WE dotyczącej obrotu produktami leczniczymi stosowanymi u ludzi.
Zgodnie z tymi przepisami sprzedaż leków przez Internet jest możliwa tylko przez podmioty posiadające odpowiednie zezwolenia na prowadzenie apteki lub punktu aptecznego. Takie podmioty mają obowiązek zapewnić odpowiednią informację o lekach, warunki dostawy i możliwość kontaktu z farmaceutą. Ministerstwo przypomina, iż wszelkie inne formy sprzedaży leków online, takie jak sprzedaż na portalach aukcyjnych, społecznościowych czy w komunikatorach internetowych bez wymaganych zezwoleń, są nielegalne i mogą skutkować odpowiedzialnością karną lub administracyjną.
Brak formalnych prac nad ograniczeniami sprzedaży internetowej
Ministerstwo zapewnia, iż pozostaje w stałym kontakcie z Głównym Inspektorem Farmaceutycznym, monitorując legalność rynku sprzedaży internetowej leków OTC. Jednak formalnych prac legislacyjnych zmierzających do ograniczenia tego kanału sprzedaży w tej chwili nie prowadzi.
Ministerstwo podkreśla, iż ograniczenia dotyczące sprzedaży pozaaptecznej wynikają z odmiennej oceny ryzyka. Sprzedaż wysyłkowa jest natomiast bardziej sformalizowana i podlega rygorystycznym wymogom, co ma gwarantować bezpieczeństwo pacjentów.
Źródło: Sejm