Miesiące po brutalnym ataku w Panamie para Kandyjczyków wciąż wraca zdrowia

bejsment.com 12 godzin temu

Po tym, jak para z Gatineau w Que Queens została zaatakowana w Panamie pod koniec października podczas podróży, wciąż wraca do zdrowia fizycznego i psychicznego.

„Myślę, iż dobrze jest być z przyjaciółmi, z rodziną, ale jednocześnie moje serce jest tam. Jest gdzie indziej”, powiedziała Geneviève Plouffe, która wróciła do domu miesiąc temu wraz ze swoim partnerem Martinem Audette.

Byli w trakcie wieloletniej podróży po Ameryce Południowej i Środkowej. „Plan nie zakładał powrotu do domu. Plan był taki, by po prostu podróżować i żyć pełnią życia. Ale nie wiem, jak się dziś z tym czuję”.

Plouffe i Audette znajdowali się w zaparkowanym autobusie, który przekształcili w mobilny dom, w pobliżu śluzy Miraflores Kanału Panamskiego 28 października, kiedy napastnicy otworzyli ogień i wtargnęli do środka pojazdu. Mężczyźni wyciągnęli Audette i pobili go młotkiem i kolbą pistoletu, powiedziała Plouffe. Inni weszli do autobusu i zażądali pieniędzy, grożąc Plouffe pozbawieniem życia.

„Nadal odczuwam bóle, na przykład w mostku i żebrach. Mam blizny z tyłu głowy” – powiedział Audette. „Proces rekonwalescencji był jaki był. To tak, jakbym po prostu został pobity – naprawdę mocno pobity”.

Para powiedziała, iż wie, iż powrót do zdrowia psychicznego będzie długim procesem. Od czasu ataku zmagają się z retrospekcjami i niepokojem. „Czujesz złość, czujesz smutek, czujesz wiele emocji… radość, ból i smutek z powodu tego, co się stało” – powiedział Audette. „Ale to część życia. Wszyscy wiemy, iż życie nie zawsze jest wspaniałe, z różnymi rozdziałami i różnymi przeszkodami do pokonania. Mówią, iż co cię nie zabije, to cię wzmocni”.

Para twierdzi, iż nie mając ubezpieczenia poniosła od 40 000 do 50 000 dolarów kosztów szpitalnych i prawnych.

W pisemnej odpowiedzi Global Affairs Canada potwierdziła, iż jest świadoma incydentu z udziałem dwóch Kanadyjczyków, ale odmówiła komentarza ze względu na ochronę prywatności. Kanadyjscy urzędnicy konsularni w Panamie są w kontakcie z lokalnymi władzami i udzielają pomocy.

Za radą kanadyjskiej ambasady w Panamie para wynajęła prawnika w nadziei, iż ich sprawa zostanie rozpatrzona.

Radio-Canada skontaktowało się z policją w Panamie, ale do czasu publikacji nie otrzymało odpowiedzi.

Plouffe powiedziała, iż kilka tygodni temu policja zidentyfikowała dwóch podejrzanych. Para twierdzi, iż informacje od lokalnych władz są sporadyczne.

Audette ma nadzieję pociągnąć do odpowiedzialności napastników, a także właściciela posesji, na której zaparkowali, za pośrednictwem wymiaru sprawiedliwości w Panamie. „Przed wyjazdem z Panamy wynajęliśmy prawnika… a ostatnią rzeczą, jaką mu powiedziałem przed wyjazdem, było to, iż ktoś musi zapłacić i nie będę to ja”.

Para szukała pomocy u psychologa w Salwadorze, który specjalizuje się w zespole stresu pourazowego, przed powrotem do Kanady. „Uzyskanie terminu wizyty u psychologa w Quebecu jest bardzo trudne. W Salwadorze było to bardzo szybkie i łatwe” – powiedział Plouffe.

Para powiedziała również, iż znalazła pocieszenie we wsparciu ze strony rodziny i przyjaciół. „Mieszkańcy van-lifów to szalona, niesamowita społeczność. Są bardzo mili i bardzo nam pomagają” – powiedziała Plouffe. „Jesteśmy bardzo szczęśliwi, iż możemy być częścią tej pięknej rodziny”.

Planują pozostać w Kanadzie jeszcze przez kilka tygodni przed powrotem do Salwadoru, głównie w celu uzyskania wsparcia medycznego, psychologicznego i psychiatrycznego. Cieplejsza pogoda jest również decydującym czynnikiem, powiedziała Plouffe. Para planuje również pewnego dnia wrócić do Panamy, aby odzyskać swój autobus, który wymaga gruntownych napraw.

Idź do oryginalnego materiału