Miał planować zabójstwo 8 uczniów, 3 ranić. Dziś wyrok ws. nożownika w szkole w Kadzidle

rdc.pl 2 tygodni temu

Zakończył się proces w sprawie ucznia, który miał zaatakować nożem szkolnych kolegów. Chodzi o zdarzenia z 2023 roku, do których doszło w szkole w Kadzidle. Dziś w tej sprawie wyrok ma ogłosić Sąd Okręgowy w Ostrołęce.

Zeznał, iż był gnębiony

Albert G. uczył się w Zespole Szkół Powiatowych w Kadzidle. Nie miał problemów z nauką, był dobrym uczniem.

W sądzie zeznał jednak, iż „był dręczony przez kolegów ze szkoły, ale nie przez te osoby, które zaatakował”. Mówił też, iż „nie jest potworem, tylko zagubionym chłopakiem”, który zmagał się z wieloletnią przemocą psychiczną.

Do tragicznych wydarzeń doszło w listopadzie 2023 roku. 19-letni wówczas uczeń podczas jednej z lekcji miał wyjść z klasy, po czym wrócić w masce i z nożem w ręku.

Moja córka uciekła oknem - mówiła naszej reporterce mama jednej z uczennic. – Poprosił do łazienki. Właśnie wrócił w tej masce już. Zaatakował chłopca najpierw, [nóż - red.] w szyję mu wbił, a później dziewczynie włożył nóż na wylot prawdopodobnie. Ta pani psycholog mówi „no chłopcy, przestańcie, co wy żartujecie?” Jak on wbił ten nóż mu z szyi, to dopiero trysnęła krew. Córka uciekła oknem – opowiadała.

W sprawie Alberta G. odbyło się sześć rozpraw. Przesłuchano 21 świadków i odczytano ponad 30 zeznań.

Do zdarzenia doszło 29 listopada 2023 r. w Zespole Szkół Zawodowych w Kadzidle k. Ostrołęki. Śledczy ustalili, iż 18-letni wówczas Albert G. od co najmniej dwóch tygodni planował zabójstwo co najmniej ośmiorga uczniów ze swojej szkoły. Po dokonaniu zbrodni zamierzał popełnić samobójstwo. Swoje plany postanowił zrealizować podczas zajęć z psychologiem, w których uczestniczyli uczniowie jego klasy i dwóch innych.

Albert G. w pewnym momencie wyszedł podczas lekcji do łazienki. Niedługo potem zamaskowany i uzbrojony w trzy noże wtargnął do sali i zaatakował dwie przypadkowe osoby. Następnie wybiegł z klasy i przed szkołą ugodził nożem w plecy kolejnego ucznia, po czym uciekł w stronę lasu, gdzie dokonał samookaleczenia. Tam znaleźli go policjanci i oddali pod opiekę ratowników medycznych.

Był poczytalny

W ocenie biegłych 19-latek w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem i może odpowiadać przed sądem.

Przez cały okres trwania śledztwa oskarżony przebywał w areszcie.

Idź do oryginalnego materiału