REKLAMA
Ale fakt, materiał jest przeładowany. Wiele w nim niepotrzebnych rzeczy. Kolejne tematy przerabiane są w tak szybkim tempie, iż przy dużej ilości przedmiotów nie sposób sobie dobrze przyswoić wiedzę. Dzieci robią to tylko pobieżnie, bo nie starcza czasu w zagłębienie się w temacie, choćby w przypadku interesujących zagadnień- stwierdziła jedna z naszych czytelniczek. Całość przeczytasz tutaj: Matka ucznia: Materiał jest przeładowany. Dzieci robią wszystko pobieżnie, bo nie starcza czasu. Pod artykułem zawrzało. Część rodziców zwróciła uwagę nie tylko na ilość nauki, jakiej muszą stawić czoła najmłodsi, ale też bodźce, których ich zdaniem jest za dużo.
Zobacz wideo
Ta szkoła jest warta 124 miliony. "Dajemy szanse każdemu, kto chce się u nas uczyć"
Dzieci są przebodźcowane? Zdaniem niektórych rodziców to duży problemJedna z matek napisała, iż jej zdaniem "dzieci przede wszystkim są przebodźcowane. "Najczęściej niby się uczą, ale tak naprawdę to zerkną na TikToka, na Facebooka, to odpiszą na wiadomość na Whatsappie, to 'lukną' na telewizor.... Zero efektywnej nauki. No i każde popołudnie zawalone dodatkowymi zajęciami". Nie wszyscy podzielają jednak jej opinię. Część osób stwierdziła, iż kiedyś też było dużo nauki, z tą różnicą, iż rodzice mniejszy nacisk kładli na zajęcia dodatkowe, więc finalnie dzieciaki miały więcej czasu dla siebie i na odpoczynek.Przecież my też mieliśmy historię, geografię, biologię... Też uczyliśmy się nazw organelli komórkowych i o przemysłowych regionach w Niemczech. A do tego trzeba było znać każdy półwysep w całej Eurazji, każde morze, zatokę. Dzisiejsze dzieci wcale nie mają trudniej. Problem jest taki, iż dziś uczą się za nie rodzice. Dawniej wystarczało uważać na lekcji i zrobić zadanie.- napisała jedna z naszych czytelniczek, zgadzając się jednak, co do tego, iż dzieci mają zbyt wiele zajęć dodatkowych "I był na to czas, bo nie było jazdy konnej, tenisa trzech języków i pierdyliarda innych rzeczy, które według rodziców są ich dzieciom niezbędne" - dodała.
Rodzice uważają, iż dzieci mają dużo nauki i są przebodźcowane Shutterstock, autor: Dikushin Dmitry
Matka: Zajęcia dodatkowe i media społecznościowe to trudny tematAneta, mama dziesięcioletniej Nikoli przyznała, iż bolą ją ataki, na które natyka się w sieci, odnośnie zajęć dodatkowych. - Dzieci są przebodźcowane, bo korzystają z mediów społecznościowych telefonów i tabletów. To prawda, ale pamiętajmy, iż całkowite izolowanie ich od nowych technologii, sprawi, iż będą też izolowani od rówieśników i czuli się gorsi. - mówiła. Zwróciła też uwagę, iż "czasy się zmieniły" i dziś wszystkie dzieci mogą rozwijać swoje zainteresowania na zajęciach dodatkowych.Jak mam nie zapisać córki na akrobatykę, basen czy tańce, jeżeli chce spróbować swoich sił w tych sportach? Nie uważam, żeby to negatywnie wpływało na naukę dzieci, fakt, niektórzy przesadzają z ilością zajęć dodatkowych, ale to są naprawdę nieliczni rodzice- powiedziała. I dodała, iż jej zdaniem właśnie te zajęcia dodatkowe odciągają od tych rzeczy, które rozpraszają dziecko i sprawiają, iż jest przebodźcowane. Dziś akrobatyka, wczoraj trzepakPodobne zdanie ma Hania, matka ośmioletniej Zosi. - Kiedyś dzieci rozwijały swoje umiejętności akrobatyczne na trzepakach i drzewach, dziś na profesjonalnych salach pod okiem instruktorów. Wykluczenie dziecka z dodatkowych zajęć, zabronienie oglądania telewizji, korzystania z telefonów wydaje się dobrym pomysłem, aczkolwiek moim zdaniem wcale takie nie jest. Nie ma chyba nic gorszego dla dziecka, które różni się od rówieśników, przez co czuje się gorsze. Oczywiście uważam, iż wszystko powinno odbywać się pod kontrolą rodzica. Nie popieram TikToka dla najmłodszych i moja córka z niego korzystać nie może (chociaż wiem, iż ma koleżanki, które nagrywają choćby filmiki razem z rodzicami). Trzeba umieć znaleźć ten złoty środek we wszystkim - dodała.Czy Twoim zdaniem dzieci mają dziś więcej nauki i są bardziej przebodźcowane niż kiedyś? A może uważasz, iż to "tylko wymówka" i tak naprawdę wcale nie mają trudniej niż uczniowie kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu? Chętnie poznamy Twoje zdanie! Pisz: [email protected]. Zapewniam anonimowość.