Marzena, Waldek i Jarek Różanowscy to rodzeństwo, które od lat choruje na zanik mięśni. Jak mówi w rozmowie z Medonetem Waldek, choroba rozwinęła się u nich niemal książkowo i zaatakowała we wczesnym dzieciństwie. — Każde z nas od malucha wiedziało, iż jesteśmy chorzy — przyznaje. Cała trójka porusza się na wózkach inwalidzkich i korzysta z respiratora, wszyscy potrzebują całodobowej pomocy asystenta osobistego. Waldek podkreśla, iż asystent osobisty jest realną potrzebą chorych. — Asystencja ustawowa dla osób z niepełnosprawnością to dla wielu z nich realna szansa na uwolnienie rodziców od tej ciągłej pracy.