W marszu wzięły udział m.in. osoby, które to właśnie w Gdańsku, w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym, dostały nowe życie. Placówka jest wysokospecjalistycznym ośrodkiem transplantacyjnym. W 2024 roku w UCK wykonano 504 transplantacje. Przeszczepiono wtedy 17 serc, 50 płuc, 78 wątrób, 129 nerek, 159 szpików oraz 71 rogówek. Gdański szpital był współorganizatorem 27. Biegu po Nowe Życie.
– Cieszę się, iż widzę nie tylko moich współpracowników, ale przede wszystkim naszych pacjentów. Mam nadzieję, iż wydarzenie to zagości w Gdańsku na stałe i będziemy je celebrować już co roku – mówi Jakub Kraszewski, dyrektor UCK.
Dostali nowe życie dzięki lekarzom z Gdańska
Jednym z pacjentów, którzy dostali szansę na nowe życie w UCK, jest Adam Kak. Zachorował na grypę, wdały się powikłania, pogrypowe zapalenie mięśnia sercowego. Skutki okazały się katastroficzne, choroba zniszczyła jego serce. Rok i trzy miesiące temu przeszedł transplantację serca, a trzy miesiące temu gdańscy lekarze przeszczepili mu nerkę. Dawcą był jego tata. – Chciałbym powiedzieć wszystkim, którzy się wahają, iż nie ma czego się bać. Nie ma też porównania pomiędzy tym, co było przed transplantacją, i tym, co jest teraz. Nie mogę wykonywać ciężkich prac, ale chodzę z dziećmi na spacery, pomagam rodzicom i żonie – opowiada pan Adam.
U Ilony Podskarbi 10 lat temu zdiagnozowano włóknienie płuc, potem dołączyło do tego jeszcze nadciśnienie płucne. Jej stan coraz bardziej się pogarszał. Nie ruszała się z domu bez butli z tlenem, a potem w ogóle przestała z niego wychodzić. Lekarze zakwalifikowali ją do transplantacji płuc. Dawca znalazł się szybko, po czterech miesiącach. Niespełna rok temu, w sierpniu, pani Ilonie przeszczepiono oba płuca. – Nie ma porównania pomiędzy tym, co było wcześniej, i co jest teraz. Żyję pełnią życia – mówi pani Ilona.
Od kilku już edycji w czteroosobowych sztafetach maszerujących z kijami do nordic walking, by propagować transplantologię, są także uczniowie ze szkół ponadpodstawowych. – Cel Biegu jest szczytny, bo transplantologia ratuje przecież życie i zdrowie. Jesteśmy dumni z tego, iż nas tutaj zaproszono. Jest sobota, ale nie miałam żadnych problemów ze znalezieniem chętnych uczniów – mówi Tamara Kołodziejczyk, nauczycielka z II Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku im. dr. Władysława Pniewskiego.
Transplantacja ratuje życie
Nie byłoby tych cudów, o których mówią pacjenci, gdyby nie medycy. Dr hab. n. med. prof. GUMed Sławomir Żegleń pracuje na Oddziale Transplantacji Płuc UCK, jest pulmonologiem i transplantologiem, zajmuje się m.in. kwalifikacją pacjentów do przeszczepienia płuc.
– Takie wydarzenia pokazują, iż transplantacja nie tylko ratuje ciężko chorych pacjentów, ale także daje im szansę na cieszenie się pełnią życia, aktywnością – mówi specjalista. Przeszczepiamy coraz więcej pacjentów, m.in. dlatego, iż dzięki postępowi medycyny jesteśmy w stanie przeszczepiać również takie płuca, po jakie dawniej byśmy nie sięgali – dodaje.
Prof. Sławomir Nazarewski, chirurg i transplantolog, na co dzień związany z Katedrą i Kliniką Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej, Endokrynologicznej i Transplantacyjnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, mówi, iż zaczyna 40. rok pracy w transplantologii. – Świadomość naszego społeczeństwa zmienia się – na korzyść. Wpływ na to mają m.in. takie właśnie wydarzenia, z którymi wychodzi się do zwykłych ludzi. Niestety, przez cały czas jeszcze pokutują różne mity, więc wciąż mamy co robić – opowiada profesor.
Dla Biegu bardzo ważne jest także wsparcie znanych osób. W Gdańsku był z nami m.in. Roman Paszke, legenda polskiego żeglarstwa. – Takie inicjatywy są zawsze dobre, zwłaszcza gdy to jest impreza masowa. To sposób na przekonanie niedowiarków. Jestem tutaj z synem, Erykiem, uczy się, iż czasem trzeba z siebie coś dać — mówi sportowiec.
Zaproszenie do Warszawy
W przededniu Biegu po Nowe Życie odbyło się spotkanie „Przy kawie o transplantologii”, podczas którego zaproszeni na wydarzenie do Gdańska specjaliści odpowiadali na pytania dotyczące transplantacji narządów w Polsce. Kolejny Bieg po Nowe Życie odbędzie się we wrześniu Warszawie.
— Przyjeżdżają do nas osoby po przeszczepach, które są z nami od początku, ale ciągle dołączają kolejne, które dostały nowe życie w ostatnim czasie, w ostatnich miesiącach czy latach. Mamy nadzieję, iż te kolejne podarowane życia to także efekt naszej pracy, to nam dodaje sił do działania — mówi Arkadiusz Pilarz, współtwórca i dyrektor Biegu.
Więcej szczegółów na stronie organizatora.