Jest już do kupienia w księgarni. „Kroniki zarazy”, to debiut pisarski Marka Szczepańskiego. Były już komendant Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej postanowił podzielić się swoimi obserwacjami związanymi z czasem pandemii, lockdownu i Covid19.
Recenzja na temat tego wydawnictwa rozpoczyna się od stwierdzenia: Pandemia podana na ostro – z humorem, ironią i gorzką refleksją.
To sugeruje czytelnikowi, iż będzie miał do czynienia z historią nie tak odległą, bo tak naprawdę tą, która w naszym życiu odegrała dość istotną rolę. Każdy z nas ten czas dobrze pamięta i pewnie nie chciałby powrotu do sytuacji, kiedy wszyscy byliśmy zamknięci w czterech ścianach, a później, kiedy nasze życie wiązało się z wieloma ograniczeniami.
Wszystko wróciło do normy. Maseczki wylądowały w koszu, obsesyjne dezynfekowanie rąk stało się przeszłością, a o dystansie społecznym nikt już nie pamięta. Restauracje i centra handlowe pękają w szwach, fryzjerzy mają pełne ręce roboty, hotele przyjmują gości jak dawniej. A jednak echa tamtych dni wciąż w nas rezonują. Pandemia narzuciła nam nowe standardy życia – i choć minęła, pozostawiła po sobie ślad.
Autor „Kronik zarazy” z dużą dozą humoru i sarkazmu opisuje swoje doświadczenia. Jego notatki, początkowo prowadzone ku pokrzepieniu serc oraz przetrwaniu lockdownu, stały się błyskotliwym, nieoczywistym portretem ludzi mierzących się z kryzysem.
Irracjonalne zachowania, wszechobecna frustracja, polityczne manipulacje, próby wzbogacenia się na cudzym nieszczęściu – wszystko to kontrastuje z aktami zwykłej, ludzkiej życzliwości.
Czytanie tej książki jest jak spojrzenie w krzywe zwierciadło.
Źródło: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5189050/kroniki-zarazy