Mandaryna miała 27 lat, gdy dowiedziała się, iż jest chora. "Byłam wściekła!"

kobieta.gazeta.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Mandaryna//Instagram screen


Mandaryna 21 lat temu dowiedziała się, iż choruje na cukrzycę typu pierwszego. Niedawno w rozmowie z Agnieszką Matracką po raz kolejny otworzyła się na temat tego schorzenia. Jak przyznaje, życie z chorobą to codzienna praca.
Mandaryna o swojej chorobie dowiedziała się w 2003 roku, kiedy była w drugiej ciąży. Wówczas zdiagnozowano u niej cukrzycę typu pierwszego. Jak przyznaje, nie znosi swojej choroby, a życie z nią bywa męczące. Jednak z biegiem lat nauczyła się funkcjonować z tym schorzeniem. - Dalej jestem chora, nad czym bardzo ubolewam, bo nie cierpię tej choroby - wyznała jakiś czas temu w jednym z wywiadów.


REKLAMA


Zobacz wideo Mandaryna o swojej chorobie [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Mandaryna o cukrzycy typu pierwszego
Niedawno w naszym programie "Ja wysiadam" Mandaryna po raz kolejny otworzyła się na temat choroby. Jak przyznaje, gdy 21 lat temu usłyszała diagnozę, była wściekła. Nie rozumiała, dlaczego będąc bardzo aktywną fizycznie osobą, zachorowała na cukrzycę. W ogóle nie zdawała sobie sprawy z faktu, iż może spotkać ją taki problem. Przez wiele lat pracowała jako tancerka. Kończąc występy na długich koncertach, zawsze była w lepszej formie od pozostałych osób z zespołu.
Mandaryna o zmianach w leczeniu. "Nie muszę się kłuć"
Z biegiem lat udało jej się nauczyć funkcjonowania z cukrzycą typu pierwszego. Jak przyznaje, jest to codzienna praca. Przed udziałem w programie Azja Express skorzystała z pompy insulinowej. - Są teraz takie pompy, które łączą się z sensorem cały czas mierzącym cukier. Nie muszę więc się kłuć w palec - wyznała w rozmowie z Agnieszką Matracką.


Mandaryna współpracuje w tej chwili z fundacją Michała Figurskiego. Dzięki temu zauważa pozytywne zmiany społeczne w naszym kraju, które dokonały się w ostatnich latach. Przykładowo, w szkołach jest znacznie większa empatia wobec dzieci, które chorują na cukrzycę. - Inni wiedzą, iż muszą zjeść kanapkę lub wyjść do toalety - powiedziała.
Idź do oryginalnego materiału