"Mam 47 lat, nie piję od czterech. Upadłem całkowicie. Zadłużony, zaniedbany i zapijaczony" [LIST]

medonet.pl 1 tydzień temu
— Usiłowałem się ratować, postanowiłem, iż dobrym pomysłem będzie esperal. Dzień przed umówionym zabiegiem jechałem samochodem i straciłem przytomność. Dostałem ataku padaczki alkoholowej, w nieświadomości przejechałem przez skrzyżowanie i zatrzymałem się na parkingu, 200 metrów dalej — czytelnik, który napisał do Medonetu list, podzielił się szczerą i osobistą historią trzeźwienia. W postanowieniu wytrwał już cztery lata. Kolejne dramatyczne wydarzenia sprawiły, iż zdecydował się poszukać profesjonalnej pomocy — i udało się. Dziś chce, by jego historia posłużyła innym za przestrogę.
Idź do oryginalnego materiału