Tradycyjne naleśniki powstają na bazie mąki, jajek, oleju, a także mleka i wody. Robert Makłowicz – robiąc swoje placki – dokonuje śmiałych roszad w klasycznej recepturze. Wykreśla z niej dwa ostatnie składniki. W zamian sięga po inny, mniej oczywisty produkt. Te modyfikacje okazują się jednak bardzo dobrą zmianą. Dzięki nim placki są idealne. Puszyste i elastyczne, a jednocześnie chrupiące. Spora część osób, która wypróbowała już przepis znanego kucharza twierdzi, iż jego patenty są lepsze choćby od trików Magdy Gessler.
Jak zrobić naleśniki bez mleka i wody według Makłowicza?
Przepis jest bardzo prosty. Wystarczy zamienić mleko i wodę na maślankę, a następnie połączyć ją z klasycznymi składnikami, czyli mąką, jajkami i olejem. Przyda się też niewielka szczypta przypraw – cukru i soli. Wszystkie produkty trzeba dokładnie wymieszać. Potem można już smażyć porcje masy i nadziewać naleśniki dowolnym farszem.
