Oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, ale Maciej Miłkowski niedługo będzie drugim (po Wojciechu Koniecznym z Lewicy) wiceministrem zdrowia – premier zatwierdził tę propozycję. Wniosek o pozostanie wiceszefa w resorcie wysłała minister Izabela Leszczyna.
Historia Miłkowskiego w resorcie Leszczyny
O współpracy z nowym kierownictwem Maciej Miłkowski mówił już 12 grudnia.
– jeżeli dostałbym propozycję bycia wiceministrem, nie wykluczałbym tego – stwierdził w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
– Realizacja zadań w resorcie to misja. Zawsze dopiero po zakończonej pracy zastanawiałem się nad nowym wyzwaniem. Nie wykluczam żadnych rozwiązań – dodał, podkreślając chęć podjęcia pracy mimo jej trudów.
– W ministerstwie zdobyłem interesujące doświadczenie, wiele się nauczyłem. Pracowałem z poczuciem misji, pomimo ataków, i nie dla pieniędzy – bo niższe dochody roczne miałem jedynie przed 1999 rokiem, więc to nie pensja decyduje o moim zaangażowaniu. 9 grudnia minęło 2000 dni, od kiedy zacząłem pracę w Ministerstwie Zdrowia. W innym miejscu mógłbym zarobić więcej. Była to praca wymagająca, całodobowa i odpowiedzialna, dotycząca zdrowia i życia milionów obywateli. Misja jest najważniejsza – ważniejsza od polityki – stwierdził.
14 grudnia podczas spotkania minister zdrowia Izabeli Leszczyny z dyrektorami biur i departamentów w resorcie, kiedy omawiano plan prac, nowa szefowa mówiła o możliwości dalszej współpracy z dotychczasowym wiceministrem Maciejem Miłkowskim.
Więcej powiedziała „Menedżerowi Zdrowia” 15 grudnia.
– Wiceminister, chociaż jest już nieco zmęczony pracą w resorcie, gdzie zajmuje się odpowiedzialnymi i wymagającymi zadaniami, przyjął ofertę pracy. Bardzo się cieszę, iż zgodził się zostać z nami – skomentowała.
– Wysłałam dwa wnioski do Donalda Tuska o powołanie wiceministrów. Jeden z nich to właśnie nominacja dla Macieja Miłkowskiego. Po akceptacji premiera wiceminister pozostanie na stanowisku – poinformowała Leszczyna.
i „Wiceminister Konieczny – już oficjalnie”.