LLM w medycynie – Europa może przespać rozwój technologii

mzdrowie.pl 1 tydzień temu

Podczas gdy w Singapurze AI ma być do końca roku wykorzystywane przy zbieraniu dokumentacji we wszystkich placówkach medycznych, w Polsce trwa nieśmiała dyskusja o sekretarkach medycznych. Czy uda się przezwyciężyć negatywny trend, w którym USA wynajduje, Chiny produkują, a Europa reguluje technologię?

Najwyższa liczba noblistów nie przełożyła się na rozwój sektora technologicznego w Europie. Ponad połowa z 432 dużych modeli AI powstała w Stanach Zjednoczonych, ¼ w Chinach, a 30 w Unii Europejskiej. Mimo przewagi ilościowej Amerykanów, chińskie AI nadganiają lukę jakościową. W styczniu 2024 r. najlepszy model amerykański prześcignął najlepszy model chiński o 9,26 proc..; do lutego 2025 r. różnica ta zmniejszyła się do zaledwie 1,7 proc. Europa jest tak drobnym graczem, iż nie jest choćby wykazywana w tego rodzaju badaniach.

Obecnie firmy farmaceutyczne wykorzystują AI do poszukiwania nowych leków a równolegle technologie te wdrażane są do procesu klinicznego. Także w Polsce pojawiają się już rozwiązania systemowe lub sprzęty wykorzystujące sztuczną inteligencję np.: w radiologii i endoskopii. Prowadzone są testy porównujące skuteczność diagnostyczną lekarzy i algorytmów LLM. Najlepsze algorytmy wykazały porównywalną skuteczność do ekspertów w zakresie dokładności medycznej. Niemniej są kategorie, w których wciąż ludzie uzyskują lepsze wyniki, co ukazuje ograniczenia technologii. O ile sztuczna inteligencja nie zastąpi jeszcze ludzkiej, o tyle rysuje się już przestrzeń do stosowania AI jako nowoczesnego narzędzia pracy.

Dodatkowym odkryciem wyżej wymienionych testów była różnica w metodzie opisu przypadku przez algorytm i przez człowieka. Okazało się, iż modele językowe (zgodnie z nazwą) uzupełniają dokumentację w bardziej przystępny i zrozumiały sposób. Czyżby nadchodził koniec wyuczania się skrótowców i wymyślnego języka stosowanego w klinikach?

W Europie stosowanie tego rodzaju technologii jest bardzo niszowe. Nie przeszkadza to oczywiście w utworzeniu i przyjęciu nowych regulacji dotyczących korzystania z LLM w ochronie zdrowia. W tym samym czasie Singapur zakłada wdrożenie rozwiązań opartych o generatywne AI, które będą transkrybować i streszczać wywiad przeprowadzany w ramach konsultacji. Technologia ma znaleźć zastosowanie we wszystkich placówkach medycznych tego kraju do końca 2025 roku.

Polskę stać na wykorzystywanie do spisywania dokumentacji lekarzy, których edukacja w korzystaniu z narzędzi komputerowych jest skrajnie ograniczona. Ustalenia NIK pokazują, iż blisko jedną trzecią czasu porady lekarskiej zajmuje prowadzenie dokumentacji medycznej oraz wykonywanie czynności administracyjnych. Starsi lekarze nie powinni się zasłaniać brakiem umiejętności pisania na klawiaturze – QWERTY została opatentowana w 1878 roku, a techniki szybkiego pisania na maszynie i komputerze są identyczne. Wprowadzenie sekretarek i asystentek medycznych jest tematem podnoszonym przez ekspertów, ale przy zapóźnieniu wdrożenia takiej polityki powinniśmy może pomyśleć o jej przeskoczeniu i przejściu od razu do następnego kroku.

W sektorze bankowym Polska pominęła erę czeków, dzięki czemu rozwinęła od razu wykorzystanie kart i posiada bardziej innowacyjny sektor bankowy od państw zachodnich. Jeszcze bardziej spektakularny jest sukces państw afrykańskich, które rozwinęły od razu bankowość mobilną. Być może powinno być to inspiracją do wdrażania innowacji w sektorze ochrony zdrowia, gdzie również możemy pominąć pośrednie kroki.

Pewnym sukcesem jest, iż w adaptacji nowoczesnych rozwiązań Polska wyprzedza swojego zachodniego sąsiada i tak np. e-recepta, obowiązująca u nas od 2020 roku, w Niemczech zaczęła się pojawiać dwa lata później, ale dopiero od 2024 zaczęła być obowiązkowa i to jedynie w ramach recept wystawianych w sektorze publicznym. Internetowe Konto Pacjenta uruchomione w maju 2018 wyprzedziło niemieckiego naśladowcę o 7 lat. Pytanie, czy w imię dobrego samopoczucia chcemy porównywać się do państwa znanego z zapóźnionej technologicznie i wciąż większościowo papierowej administracji? jeżeli zależy nam na dobru pacjenta, być może kluczem do sukcesu są jednak bardziej odległe nam kulturowo i geograficznie punkty odniesienia.

Według badania DIGITALEUROPE Unia pozostaje w tyle w 7 z 8 najważniejszych technologii, przodując jedynie w dziedzinie zaawansowanej łączności – a choćby w tym obszarze jest w dużej mierze konsumentem, a nie producentem technologii, więc inwestycje i zyski trafiają głównie do USA. Jako największe przeszkody rozwoju biznesów technologicznych wskazywane jest podzielenie rynku europejskiego i mała skalowalność, zdecydowanie najniższe inwestycje w badania i rozwój w technologie oraz rygorystyczne regulacje prawne.

Przykład Singapuru – państwa-miasta, zarządzanego dzięki drakońskiego prawa (znanego z kuriozalnych zakazów dotyczących np. żucia gumy), intensywnie wdrażającego najwyższe technologie – wskazuje, iż punkt dotyczący priorytetyzacji i inwestycji w technologię może być najważniejszy. Czy wydawane w Polsce pieniądze zakwalifikowalibyśmy jako inwestycje w rozwój? Po raz kolejny warto zaznaczyć, iż strategiczne, długofalowe myślenie o ochronie zdrowia powinno być priorytetem decydentów. W tracącym pozycję regionie poszukiwanie inspiracji poza Europą może umożliwić ucieczkę do przodu i osiągnięcie efektywnego systemu ochrony zdrowia.

Autor: Jakub Dąbrowski – założyciel think-tanku Naprawa Reformy Zdrowia

Idź do oryginalnego materiału