Leki, ścieki i miliony

termedia.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: 123RF


Urzędnicy z Unii Europejskiej chcą wyeliminować ze ścieków komunalnych pozostałości leków wydalane przez osoby, które muszą je zażywać. Ma to sfinansować przemysł farmaceutyczny. Czy branżę na to stać?



– To ogromny wydatek dla producentów niedrogich leków, którego skutkiem będzie wzrost kosztów ich wytwarzania i spadek dostępności – mówi prezes Krajowych Producentów Leków Krzysztof Kopeć, podkreślając, iż firmy farmaceutyczne są zobligowane do przestrzegania racjonalnych praktyk zarządzania ściekami produkcyjnymi.

– Firmy ściśle monitorują i eliminują zanieczyszczenia odprowadzane ze swoich zakładów, a śladowe pozostałości chemiczne leków występujące w ściekach na terenie UE są efektem spożycia ich przez ludzi – podkreśla ekspert.

Zgodnie z proponowaną w dyrektywie zasadą rozszerzonej odpowiedzialności producenta wytwórcy produktów leczniczych i kosmetycznych mają pokrywać całkowite koszty usunięcia ze ścieków komunalnych mikrozanieczyszczeń pochodzących z pozostałości ich produktów, a także finansować monitorowanie mikrozanieczyszczeń, gromadzenie i weryfikację danych wprowadzanych do obrotu towarów.

Koszty tego systemu w unii wahają się od 5 mld do 11 mld euro rocznie.

Wpływ na polską branżę farmaceutyczną będzie wynosił ok. 635 mln zł rocznie.

Będzie to miało konsekwencje dla stabilności systemów opieki zdrowotnej w Europie i może spowodować braki w aptekach, między innymi antybiotyków, leków przeciwnowotworowych i przeciwcukrzycowych. Dotyczyć to będzie także pacjentów, którzy muszą przyjmować leki i którzy w konsekwencji uwalniają pozostałości farmaceutyczne.

Decyzja już niedługo

Wkrótce Rada Unii Europejskiej zdecyduje o przyjęciu dyrektywy o oczyszczaniu ścieków komunalnych. Polski rząd w interesie pacjentów sprzeciwia się tym regulacjom.

Krajowa branża farmaceutyczna – priorytety Jakie są najważniejsze wyzwania przed rządem w zakresie wzmacniania bezpieczeństwa lekowego Polski? Jak układa się kooperacja z kierownictwem Ministerstwa Zdrowia? Na pytania odpowiedział Krzysztof Kopeć, prezes KPL.
Idź do oryginalnego materiału