"Lekarz rzucił, iż ojca trzeba oddać do hospicjum, bo tego raka się nie leczy". Psychoonkolog: w tych rozmowach zawodzi jedno

medonet.pl 1 miesiąc temu
"Lekarz ze zniecierpliwieniem w głosie odrzekł, iż przy raku przerzuty to normalna rzecz, a jak są, to trzeba ojca oddać do hospicjum, bo tego się nie leczy. Tata pobladł, ja zaniemówiłam. Po prostu mnie zatkało" — w liście do Medonetu napisała jedna z czytelniczek. Sygnałów nieodpowiedniego, by nie powiedzieć "okrutnego", przekazywania informacji o wykryciu nowotworu dostajemy więcej. Pani Ela o raku dowiedziała się na sali, przy wszystkich pacjentach. O tym, iż jej ukochany tata umiera, pani Patrycja usłyszała przy szpitalnej toalecie. Co się dzieje z lekarzami, dlaczego w ogóle dochodzi do takich sytuacji i jakie mogą być tego skutki? Komentarz psychoonkolog Karoliny Sawki mówi wszystko.
Idź do oryginalnego materiału