Kryzys w Niemczech. Efekt domina prosto z USA. „Racjonowanie zakupów jest teraz możliwe”

news.5v.pl 7 godzin temu

Amerykanie zmagają się z trwającą epidemią ptasiej grypy, a konsumenci muszą nie tylko płacić wyjątkowo dużo, ale także niekiedy szukać jaj, których zaczyna brakować w sklepach. Teraz problem przeniósł się także do Niemiec.

„Obecnie powtarzają się uboje” — mówi „Welt am Sonntag” Wolfgang Schleicher, dyrektor zarządzający Centralnego Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Drobiarskiego (ZDG).

Większość poszkodowanych gospodarstw tworzy nowe stada. „Jednak hodowla i trzymanie zwierząt trwa co najmniej siedem do ośmiu miesięcy” — zaznacza ekspert. Zwłaszcza iż młode zwierzęta zdobyć coraz trudniej właśnie z powodu fali zachorowań.

Możliwe ograniczenia

Spadająca podaż jest równoważona przez rosnący popyt.

„Obecnie jaja mają coraz bardziej pozytywny wizerunek”, wyjaśnia Schleicher, odnosząc się do ostatnich odkryć naukowych.

— dodaje.

Oficjalne statystyki na rok 2024 nie są jeszcze dostępne. „Jednak na podstawie dostępnych nam wewnętrznych informacji branżowych, spożycie na mieszkańca wzrosło w ubiegłym roku o osiem do 244 jaj” — podkreśla.

Niemiecki Związek Jaj (DEU), organizacja handlowa, do której należy ponad 20 producentów jaj lub ich organizacji marketingowych z ponad dziesięcioma milionami kur niosek, ostrzega choćby przed ograniczeniami.

„Racjonowanie zakupów wydaje się teraz możliwe”, czytamy w raporcie rynkowym DEU na drugi tydzień lutego.

I dalej: „Wszystko, co jest dostępne, jest potrzebne, aby jak najlepiej zaopatrzyć obecnych klientów. Jaja nie są dostępne choćby z wysokimi premiami cenowymi”.

Zaczęło się w USA

Ceny jajek osiągnęły w USA kolejny rekord. Jak informuje Associated Press, najnowszy miesięczny wskaźnik cen konsumpcyjnych wykazał, iż średnia cena tuzina jaj klasy A w amerykańskich miastach osiągnęła w styczniu 4,95 dol. (niecałe 20 zł). Najnowsza kwota przyćmiła poprzedni rekord — wynoszący 4,82 dol. — który został ustanowiony dwa lata wcześniej. Co więcej, w sierpniu 2023 r. tuzin jaj kosztował zaledwie 2,04 dol. (nieco ponad 8 zł).

Nawet jeżeli kupujących stać na jajka, mogą mieć trudności z ich znalezieniem, ponieważ część sklepów ma problemy z utrzymaniem zapasów na półkach.

Głównym powodem wysokich cen jaj jest epidemia ptasiej grypy. Od jej wybuchu wybito w USA łącznie prawie 158 mln ptaków.

Ptasia grypa nie odpuszcza także w Polsce

Epidemia grypy ptaków w Polsce przybiera na sile. Główny Inspektorat Weterynarii alarmuje o wykryciu trzech nowych ognisk tej choroby, które dotknęły zarówno komercyjne hodowle drobiu, jak i mniejsze gospodarstwa prywatne. W obliczu tej sytuacji konieczna okazała się utylizacja ponad 122 tys. sztuk ptaków, co stanowi znaczący cios dla sektora drobiarskiego.

Wśród najnowszych przypadków, szczególną uwagę przykuwa ognisko zlokalizowane w Bolesławcu, w województwie wielkopolskim, gdzie zarejestrowano aż 122 ts. indyków rzeźnych. To już dwudzieste szóste ognisko w komercyjnych hodowlach w bieżącym roku, które rozprzestrzenia się z niepokojącą szybkością po całym kraju.

Idź do oryginalnego materiału