Komórki odpornościowe ILC2 znane raczej z obrony organizmu przed pasożytami takimi jak tasiemce, mogą odgrywać kluczową rolę w walce z nowotworami. W eksperymentach na myszach polsko-japońskiemu zespołowi udało się zahamować rozwój czerniaka.
Dr Marek Wagner, kierownik Grupy Badawczej Odporności Wrodzonej w Łukasiewicz – PORT opisał wraz z kolegami z Japonii wyniki swoich badań nad komórkami odpornościowymi ILC2, wykazując, iż komórki znane do tej pory z indukcji odpowiedzi immunologicznej typu 2, związanej z ochroną przed pasożytami, mogą również odgrywać kluczową rolę w walce z nowotworami.
Rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Nature” (DOI: 10.1038/s41586-024-08194-2).
Komórki ILC2
Jak przyznał w przesłanym przez Łukasiewicz – PORT komunikacie dr Marek Wagner, komórki ILC2, czyli wrodzone komórki limfoidalne grupy drugiej, odkryli japońscy badacze w 2010 roku. Uczeni znaleźli je w tkance tłuszczowej krezki, czyli w narządzie podtrzymującym i stabilizującym organy wewnętrzne jamy brzusznej. Z czasem okazało się, iż są one obecne we wszystkich tkankach barierowych, czyli między innymi w skórze, płucach czy jelicie. Ich zadaniem jest ochrona przed pasożytami i patogenami.
Komórki ILC2 są limfocytami, ale wyglądają i zachowują się nieco inaczej od typowych limfocytów, co może być przyczyną tego, iż nikt ich wcześniej nie zauważył. Komórki ILC2 nie posiadają na swojej powierzchni receptorów, które mają chociażby limfocyty T i B i które służą im do rozpoznawania antygenów znajdujących się na powierzchni patogenów czy komórek nowotworowych i uruchamiania odpowiedzi immunologicznej.
Tak się złożyło, iż akurat w 2010 roku dr Wagner prowadził badania nad rolą tkanki tłuszczowej w rozwoju czerniaka. Uzyskane przez niego wyniki sugerowały, iż w tkance tłuszczowej znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie guza obecna jest duża liczba makrofagów, które, jak się wówczas wydawało, stymulują wzrost nowotworu poprzez indukcję rozwoju naczyń krwionośnych. – Pierwotnie założyłem – zresztą nie tylko ja, myślał tak wtedy cały naukowy świat – iż obecność komórek ILC2 stymuluje wzrost liczby makrofagów, a tym samym rozwój guza – powiedział Wagner, związany w tej chwili z Łukasiewicz – PORT.
Okazało się jednak, iż komórki ILC2 mogą hamować wzrost nowotworu, co Wagner wykazał w swoich eksperymentach, ale początkowo wyniki jego badań wzbudziły spore kontrowersje. – Mówiono mi, iż to niemożliwe, iż jest dokładnie odwrotnie, bo w tym samym czasie inni naukowcy wykazywali, iż te same komórki wspomagają na przykład rozwój raka piersi – przyznał badacz.
Czerniak kontra ILC2
Gdy rozwija się czerniak, komórki ILC2 wytwarzają cytokiny, czyli białkowe przekaźniki informacji. Jedna z nich – interleukina 5 mobilizuje eozynofile, czyli komórki układu odpornościowego, które wykazują zdolność do niszczenia komórek nowotworowych. To – w dużym uproszczeniu – mechanizm, który w przypadku tego nowotworu działa jak naturalna linia obrony, w dodatku wrodzona i natychmiastowa.
Jednak komórki ILC2 nie zawsze działają w ten sposób. W przypadku raka piersi ich obecność może stymulować tworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi guza poprzez rekrutację i aktywację makrofagów. Wszystko zależy prawdopodobnie od rodzaju nowotworu, mikrośrodowiska, w którym się rozwija czy interakcji z innymi komórkami w guzie – a są w nim nie tylko komórki nowotworowe, ale też komórki układu odpornościowego i wiele innych.
Czerniak, jak większość nowotworów, działa w sposób przypominający pasożyty, a komórki ILC2 wyewoluowały do walki właśnie z pasożytami. w tej chwili mamy skuteczne leki przeciwpasożytnicze i tego typu infekcje występują stosunkowo rzadko. Mechanizm działania komórek ILC2 pozostał ten sam, jednak ewolucyjnie dostosował się do nowych potrzeb organizmu i zmienił się cel, który atakuje.
W swoich pracach polsko-japoński zespół wykazał, iż mechanizm, który komórki ILC2 wykorzystują do walki z pasożytami, wydaje się również odgrywać kluczową rolę w zwalczaniu czerniaka. W badaniach na myszach uczeni wykazali, iż podanie gryzoniom komórek nowotworowych wraz z ILC2 spowodowało czterokrotnie wolniejszy rozwój guza. Co więcej, w niektórych przypadkach rozwój czerniaka został zahamowany.
Szansa na nowe terapie
Dr Wagner podkreśla, iż pozostało wiele do zbadania, ale potencjał przeciwnowotworowej aktywności komórek ILC2 jest obiecujący. – Nie ulega wątpliwości, iż musimy szukać nowych form terapii przeciwnowotworowych. Dlatego na każdą informację, która przybliża nas do poznania nowotworów i możliwości walki z nimi, patrzymy z dużą nadzieją. Wierzymy, iż badania które prowadzimy mogą doprowadzić do powstania nowych narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych w onkologii – zaznaczył dr Wagner.
W ostatnich trzech dekadach zachorowalność na czerniaka w Polsce wzrosła aż o 300 proc. Prognozy sugerują, iż do roku 2040 liczba zachorowań na całym świecie wzrośnie o 57 proc., a wskaźnik śmiertelności związany z tą chorobą zwiększy się o 68 proc.
Źródło: Łukasiewicz – PORT, PAP, fot. Navy Medicine, Flickr/ CC0