"Test dozownika" – tak sprawdzisz czy rodzina pomaga w domu
Pewna mama na TikToku podzieliła się swoimi przemyśleniami, które pewnie wiele z nas podziela. Mówiła o tym, iż ma wrażenie, iż większość obowiązków domowych spoczywa na jej barkach, a mąż i dzieci traktują ją niczym służącą. Narzekała, iż jeżeli nie pokaże im palcem co robić, sami nie zainteresują się tym, by obowiązki domowe zostały wykonane.
Chciała jednak mieć pewność, iż nie przesadza i postanowiła zrobić pewien eksperyment, który nazwała "testem dozownika". Taka niewinna zabawa stała się symbolem tego, jak wiele nierówności kryje się przez cały czas w wielu rodzinach, w których kobiety nie mogą liczyć na równy podział prac domowych.
"Test dozownika" polegał na tym, by pozostawić dozownik na mydło w kuchni pusty i czekać, aż któryś z domowników zwróci na to uwagę i rozwiąże problem. Dozownik to tylko przykład. W swoim domu możecie tak zrobić z pustą pastą do zębów, brakiem worków na śmieci czy ostatnią rolką papieru toaletowego.
Cała "gra" polega na tym, by poczekać aż ktoś poza wami wykaże tym zainteresowanie. I co się okazało? Jak przekazała rozczarowana Kay – po tygodniu okazało się, iż nikt nie podjął tej inicjatywy!
"Jestem jedyną osobą, która kiedykolwiek go napełnia" – stwierdziła. Zamiast tego, członkowie jej rodziny próbowali wydobyć resztki mydła, nie podejmując żadnych działań, by rozwiązać problem. "Niewidzialny ciężar jest miażdżący" – dopisała w komentarzach pod swoim filmem.
Jej historia gwałtownie stała się viralem, a inne kobiety zaczęły dzielić się historiami ze swoich domów, po których przeczytaniu nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać. "Mój mąż przez tydzień używał chusteczek w toalecie, czekając aż ja kupię papier toaletowy".
"Dzieci myły zęby samą wodą, bo nie przyszło im do głowy, żeby zajrzeć do szafki z zapasami. Nie chciały też iść do sklepu. Uznały, iż jak ja kupie, to będzie:".
"Tak, dozownik mydła, rolka papieru toaletowego, przepełniony kosz w łazience — lista jest długa" – napisała jedna z użytkowniczek TikToka. Inna dodała: "Mam wrażenie, iż ciągle to robię!".
To nie żarty. Według Journal of Marriage and Family, matki wykonują aż 79 proc. codziennej pracy umysłowej w gospodarstwach domowych.
Obejmuje to nie tylko sprzątanie czy gotowanie, ale także planowanie wizyt lekarskich, organizowanie życia rodzinnego czy dbanie o emocjonalne potrzeby domowników. Kobiety przez cały czas wykonują większość prac domowych, choćby jeżeli pracują zawodowo i to na pełen etat, co trudno nazwać sprawiedliwością w związku. Odważycie się na podobny test w swoim domu?