Rzecznik Praw Pacjenta zidentyfikował wiele zaniedbań w pracach wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. To między innymi wieloletnie pisanie kilkustronicowego uzasadnienia decyzji, niedoręczanie ich stronom czy posiedzenia w składach niezgodnych z przepisami.
Jak informuje portal Prawo.pl, postępowania przed wojewódzkimi komisjami mają się zakończyć do końca 2024 roku. Do tej pory rozstrzygnięto prawomocnie 68 z 370, a wstępnie przeanalizowano 180.
Wojewódzkie komisje mające rozpatrywać zdarzenia medyczne w uproszczony sposób, które miały być szybszą alternatywą dla postępowań sądowych, funkcjonowały od 2011 r. Pacjent mógł skierować wniosek do organu, który w pozasądowym postępowaniu miał przyznać pacjentowi odszkodowanie. Postępowanie przed komisjami miało także pozwolić na to, by nie obarczać winą za błąd personelu medycznego (tzw. no fault compensation).
Praktyka pokazała jednak, że komisje nie są najlepszą alternatywą dla pacjentów. W raporcie NIK z 2018 roku kontrolerzy stwierdzili, iż system pozasądowego orzekania o zdarzeniach medycznych przez wojewódzkie komisje nie zapewnia pacjentowi skutecznego dochodzenia rekompensat za szkody powstałe podczas leczenia. Stwierdzono, że prace w komisjach znacząco się przedłużają, a ich końcowe efekty nie są satysfakcjonujące dla poszkodowanych.
Jak podkreśla Prawo.pl, NIK wskazywał, że na rozstrzygnięcie sprawy w pierwszej instancji komisje ustawowo miały cztery miesiące, jednak – jak pokazała kontrola – ponad połowa z nich nie była rozstrzygana w terminie. W skrajnych przypadkach orzeczenia były wydawane nawet po 22 miesiącach. Komisje nie pracowały też szybciej, rozpatrując wnioski odwoławcze w II instancji. Na 142 skontrolowanych spraw aż 89 zakończono po ustawowym terminie 30 dni (najdłuższy czas wynosił aż 855 dni).
Sześć lat od powstania komisje zostały zlikwidowane (od 1 lipca br.). Ich rolę przejął Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych, za który odpowiada Rzecznik Praw Pacjenta. Ustawa określiła także dwumiesięczne terminy zakończenia spraw przed komisjami. Postępowania niezakończone do 30 czerwca 2024 r. miał dalej prowadzić RPP.
Na przełomie lipca i sierpnia 2024 r. RPP przejął od wszystkich urzędów wojewódzkich, przy których działały komisje, dokumentację medyczną oraz akta niezrealizowanych spraw. Mimo obowiązku zakończenia postępowań do RPP zostało przekazanych aż 370 spraw. 63 postępowania zostały już prawomocnie zakończone, a ponad 180 – przeanalizowanych i w niedługim czasie zapadną w tych sprawach merytoryczne rozstrzygnięcia.
Jak wskazuje radca prawny Jolanta Budzowska, specjalizująca się w sprawach o błędy medyczne, której opinię cytuje portal Prawo.pl, brak efektywności komisji wojewódzkich wynikał przede wszystkim z nieracjonalnych przepisów regulujących zasady ich działalności. Problemem był także brak biegłych. Przypomina również, iż nowelizacja ustawy, na podstawie której utworzono Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych, wykreśliła z ustawy przepisy o zasadach działania wojewódzkich komisji, a jednocześnie nakazała komisjom procedować do końca czerwca 2024 r., a następnie przekazać sprawy RPP. Powstał z tego powodu chaos legislacyjny.