Kierunki zmian w leczeniu raka płuca

termedia.pl 2 lat temu
Rak płuca staje się chorobą przewlekłą, pacjenci z uogólnionym procesem nowotworowym żyją 3, 5 i więcej lat, a co piąty chory z niedrobnokomórkowym rakiem płuca (NDRP) ma szanse całkowitego wyleczenia. To przełom, o którym przed laty mogliśmy pomarzyć – przekonywali eksperci podczas spotkania z okazji 20-lecia działalności Polskiej Grupy Raka Płuca.

Rak płuca to w Polsce wciąż główny zabójca wśród chorób onkologicznych. Mimo niekorzystnych statystyk w ostatnich 20 latach dokonał się olbrzymi postęp w diagnostyce i leczeniu tego nowotworu, a Polskiej Grupie Raka Płuca udało się zrealizować wiele założonych celów. Prof. dr hab. n. med. Tadeusz Orłowski, założyciel i pierwszy prezes PGRP, kierownik Kliniki Chirurgii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, wspominał, iż przed laty zebrało się kilka osób zaangażowanych, które chciały zmian w diagnostyce i leczeniu tego nowotworu oraz poprawy wyników.

– Trudno powiedzieć, iż już wszystko osiągnęliśmy, ponieważ w raku płuca wciąż dokonuje się postęp, niemniej nasze cele realizujemy z niezłym skutkiem – zauważył prof. Tadeusz Orłowski podczas spotkania prasowego zorganizowanego z okazji 20-lecia działalności Polskiej Grupy Raka Płuca.

Prof. dr hab. n. med. Dariusz M. Kowalski, prezes Polskiej Grupy Raka Płuca, kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, podkreślił konieczność interdyscyplinarnego podejścia. Dlatego towarzystwo skupia onkologów, pulmonologów, torakochirurgów, patomorfologów, diagnostów molekularnych, immunoterapeutów, a także organizacje zajmujące się wspomaganiem chorych i ich rodzin.

Postęp w leczeniu raka płuca
– W ostatnich latach nastąpił przełom w leczeniu nowotworów, w tym również raka płuca. Pamiętam, jak 20 lat temu padały pytania, czy dobrze robimy, proponując chorym na niedrobnokomórkowego raka płuca jakąkolwiek terapię systemową. Wtedy skuteczność leczenia była dyskusyjna, a powikłania często doprowadzały do kolejnych problemów. Patomorfologia ograniczała się do rozróżnienia raka drobnokomórkowego i niedrobnokomórkowego. Na naszych oczach dokonał się ogromny przełom w diagnostyce i leczeniu, jak np. wprowadzenie leków immunologicznych czy terapie ukierunkowane molekularnie – powiedział prof. dr hab. n. med. Rodryg Ramlau, dyrektor Instytutu Onkologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Jak podkreślali specjaliści, dawniej chory z tym nowotworem żył 5–6 miesięcy. Dzisiaj o raku płuca coraz częściej mówimy jak o chorobie przewlekłej. Pacjenci, którzy żyją 3, 5 i więcej lat z uogólnionym procesem nowotworowym, to nie jest wcale tak rzadki scenariusz. A 20 proc. ma szanse na wyleczenie.

Diagnostyka ukierunkowana molekularnie
Prof. dr hab. n. med. Paweł Krawczyk, kierownik Pracowni Immunologii i Genetyki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, zwracał uwagę na duży przełom, jaki nastąpił w diagnostyce raka płuca, co jednocześnie stanowi wyzwanie dla lekarzy i systemu ochrony zdrowia. Znaczenia nabiera diagnostyka molekularna. Pierwsze takie badania ruszyły w Polsce 11 lat temu i dotyczyły mutacji w genie EGFR. Potem pojawiały się kolejne doniesienia dotyczące znaczenia genów w raku płuca.

– Dzisiaj już wiemy, iż istnieje konieczność technologii sekwencjonowania nowej generacji. Takich nieprawidłowości genetycznych, które kwalifikują do określonego leczenia immunoterapią, mamy zidentyfikowanych aż 11. Dzięki temu 20–25 proc. chorych na zaawansowanego NDRP może liczyć na terapie ukierunkowane molekularnie. Pozostali pacjenci mogą otrzymać nowoczesne leczenie immunoterapeutyczne. Postęp diagnostyczny, jaki dokonał się na przestrzeni ostatnich 10 lat, jest olbrzymi – stwierdził prof. Krawczyk.

Nie tylko leczenie
Jak zauważyli eksperci, ważne są nie tylko diagnostyka i terapia. Dużym sukcesem PGRP było wprowadzenie Krajowego Rejestru Raka Płuca. To rozwiązanie jest unikalne na skalę europejską. Taki rejestr prowadzi np. Europejskie Towarzystwo Klatki Piersiowej, ale obejmuje tylko niektóre kraje. – Dzięki rejestrowi wiemy, co robimy i jakie mamy efekty. Daje to możliwość oceny stosowania różnych metod leczenia – ocenił prof. Orłowski.

Kolejnym ważnym aspektem jest wdrażanie opieki koordynowanej. Eksperci podkreślali wagę utworzenia sieci Lung Cancer Unit, gdzie pacjenci byliby objęci kompleksową opieką od podejrzenia nowotworu do wyleczenia. Takie ośrodki miały rozpocząć działalność w tym roku, jednak termin został przesunięty na przyszły rok. Polska Grupa Raka Płuca, nie czekając na rozwiązania ministerialne, stworzyła tzw. wirtualny Lung Cancer Unit. W szpitalach są instalowane terminale do wideokonferencji, co stanowi platformę do współpracy między ośrodkami.

Aleksandra Wilk, koordynatorka Sekcji Raka Płuc Fundacji „To się leczy”, podkreśliła natomiast, iż możemy obserwować przełom w diagnostyce i leczeniu raka płuca, ale też w świadomości pacjentów, którzy wiedzą o swojej chorobie coraz więcej i są coraz bardziej świadomi możliwości leczenia.

Plany na przyszłość
Podsumowując, eksperci za najważniejsze cele na przyszłość uznali zmiany w programach lekowych raka płuca, ponieważ pojawiły się nowe leki i nowe wskazania, które zwiększają szansę na wyleczenie. Poza tym, istotne jest poprawienie dostępności do nowoczesnej diagnostyki i skrócenie czasu oczekiwania na wynik. Przyszłością diagnostyki jest sekwencjonowanie nowej generacji, co też powinno być wprowadzone na większą skalę w naszym kraju. Ważnym celem jest utworzenie sieci Lung Cancer Unit. W Polsce o skutecznym leczeniu wciąż decyduje kod pocztowy, dlatego specjaliści wymienili też równy dostęp do nowoczesnej diagnostyki i leczenia. Innym celem do zrealizowania w przyszłości jest wyposażenie ośrodków w nowe technologie, ponieważ do medycyny wkroczyła robotyzacja. Ważnym osiągnięciem, a także zadaniem na przyszłość, jest walka z nikotynizmem. Palenie przez cały czas jest główną przyczyną raka płuca.

Idź do oryginalnego materiału