- Często spotykam się z sytuacją, iż alkoholik ma nawyk sięgania do kieliszka. Podczas spotkań terapeutycznych „polewam” im wodę gazowaną, żeby się nie rozpraszali i przetrwali godzinę terapii. Początek, pierwsze cztery tygodnie „na sucho” są najgorsze - mówi Katarzyna Nowomiejska, terapeutka z Elbląskiego Centrum Usług Społecznych. Rozmawiamy o terapii pomagającej wyjść z uzależnienia od alkoholu.