Jest strażakiem i ojcem dwójki dzieci. Teraz sam potrzebuje pomocy. "Wierzę, iż dobro wróci"

gazeta.pl 6 dni temu
Zdjęcie: fot. pomagam.pl


Dawid kilka miesięcy temu dowiedział się, iż poważnie choruje. Przed nim długie leczenie, a mężczyzna nie jest w stanie pracować. Jego przyjaciel prosi o wsparcie. A liczy się każda, choćby najmniejsza pomoc.
Dawid jest strażakiem z dziesięcioletnim stażem. Ostatnie lata swojego życia pomagał innym. Teraz to on sam potrzebuje pomocy. 29-latek niedawno dowiedział się, iż poważnie choruje. Przez ostatnie 4,5 miesiąca przebywał w szpitalu, ale przed nim jeszcze długa walka o zdrowie. Leczenie potrwa co najmniej kolejne dwa lata, ale jak się okazuje, w jego otoczeniu nie brakuje życzliwych ludzi. Jego przyjaciel założył zbiórkę, aby wesprzeć mężczyznę i jego rodzinę w nadchodzących miesiącach, które będą najważniejsze dla wyzdrowienia Dawida. Poznajcie jego historię.


REKLAMA


Zobacz wideo Dorota Lipko wspomina moment diagnozy męża. "Świat mi się rozjechał"


Dawida czekają dwa lata chemioterapii. On i jego rodzina potrzebują wsparcia
Dawid na początku kwietnia 2024 roku dowiedział się, iż choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Mężczyzna ma 29 lat i jest ojcem dwójki dzieci. Jego córka Maja niedawno skończyła 6 lat, a syn Antoś 7. Ostatnie miesiące były dla niego i jego rodziny wyjątkowo trudne. Dawid spędził ten czas na oddziale hematologii. Przed nim jeszcze długi etap leczenia. Najpierw radioterapia, a potem dwuletnia chemioterapia ambulatoryjna. W związku ze swoim stanem zdrowia Dawid nie może pracować, więc jego rodzina mierzy się z trudnościami finansowymi.


Pieniądze ze zbiórki, mają pomóc w codziennych dojazdach do szpitali. Sprzętu codziennego użytku, koniecznego do poprawienia jego funkcjonowania


- czytamy w treści ogłoszenia. Zbiórka dostępna jest na stronie Pomagam.pl. Celem jest zebranie 65 tysięcy złotych, które pomogą Dawidowi i rodzinie przetrwać ten trudny czas.


To on zorganizował zbiórkę. Kilka lat temu sam mierzył się z poważną chorobą
Przyjaciel Dawida, Marcin postanowił zorganizować dla niego zbiórkę. Sam kilka lat temu mierzył się podobnymi problemami. Chorował wtedy na czerniaka i otrzymał ogromne wsparcie od ludzi. Dziś chce zaangażować życzliwe osoby do pomocy kolejnej potrzebującej osobie, jaką jest jego przyjaciel. "Jestem Marcin. To mi pomogliście cztery lata temu. Dziś to ja pomagam. Dawid, ojciec, mąż, przyjaciel i odważny strażak. Dawid do strażackiej rodziny należy od 10 lat, poświęca siebie, aby pomagać innym. Jest silny i mierzy się z ostrą białaczką limfoblastyczną (...) Jestem tą osobą, która rozumie Dawida. Cztery lata temu, ludzie pomogli mi w walce z czerniakiem. Pomogli mi, i moim córkom. Wierzę, iż dobro wraca. Że, to co inni zrobili dla mnie, powtórzą dla Dawida, Korneli, Mai, i Antosia. Strażacy będą walczyć o zdrowie i życie swojego druha i przyjaciela. I o tą pomoc proszę was" - zaapelował.
Idź do oryginalnego materiału