Jakie propozycje AOTMiT dotyczące podwyżek?

termedia.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: Temi.pl


Według zapowiedzi resortu prawdopodobnie 24 maja Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji przedłoży minister zdrowia trzy warianty propozycji dotyczących wzrostu wynagrodzeń przewidzianych ustawowo od 1 lipca, z których jeden Izabela Leszczyna wybierze do realizacji. O tym, w jaki sposób powinny zostać przekazane świadczeniodawcom, mówi dyrektor Marcin Kuta.



Zwiększą się wyceny świadczeń?
Jak dodatkowe pieniądze na podwyżki wynagrodzeń mają zostać przekazane świadczeniodawcom, na razie jeszcze nie wiadomo. Czy miałyby to być tzw. środki celowane, które to rozwiązanie najchętniej widziałyby pielęgniarki, aneksowane proporcjonalne w umowach z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy poprzez podwyższenie wyceny świadczeń?

– W żadnym przypadku nie powinny to być środki specjalnie przeznaczone na tzw. PESEL. To już przerabialiśmy i mieliśmy tego dramatyczne konsekwencje. W mojej ocenie ten strumień środków powinien być skierowany do szpitali poprzez wzrost wyceny świadczeń i urealnienie ich wartości. Ważne jest, co przychodnia czy szpital leczy. Jeżeli są to bardziej kosztochłonne procedury, to one muszą być lepiej wyceniane – mówi „Menedżerowi Zdrowia” Marcin Kuta, dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie.

– Od lat proszą się o korektę wyceny procedury w ginekologii i położnictwie, pulmonologii, w zakresie intensywnej terapii, niektóre procedury chirurgiczne, wszystkie świadczenia zachowawcze jak geriatria czy stawka osobodnia w ZOL. Jest wiele specjalizacji, w których także z powodu coraz większej inflacji wyceny procedur pozostawiają wiele do życzenia – dodaje ekspert.

Podwyżki od lipca, kłopoty od zawsze – czyli nic nie wiadomo1 lipca i gwarantowane ustawowo podwyżki wynagrodzeń w ochronie zdrowia zbliżają się wielkimi krokami. Mimo że czasu pozostało niewiele, to nie ustalono, ile pieniędzy zostanie przeznaczonych na realizację ustawy ani jak będą kierowane do placówek ochrony zdrowia. Jedni uspokajają, inni mówią o kolejnym dramacie.
Idź do oryginalnego materiału