Dziecko przychodzi na świat z bagażem odruchów wrodzonych, a także ze zdolnościami, które pozwalają spostrzegać siebie oraz otoczenie wszystkimi zmysłami. Maluch posiada zdolność spostrzegania, uczenia się oraz myślenia. To dzięki pierwszym wspólnym dialogom nawiązuje kontakt z otoczeniem. Wsparcie i komunikacja rodzicielska stwarzają małemu człowiekowi najlepsze szanse, aby osiągnął on maksimum swoich możliwości.
Opieka i stymulacja rodzicielska mają wpływ na rozwój wszystkich stref rozwoju dziecka, które są zintegrowane z kształtowaniem się zdolności oraz gotowości do komunikowania się.
Stymulacja rozwoju mowy malucha powinna odbywać się już od pierwszych dni jego życia oraz obejmować takie obszary jak: czynności artykulacyjne, zdolności naśladowania oraz rozumienia, a także zachowania społeczne które warunkują pojawienie się języka. Zadaniem rodziców jest częste mówienie do dziecka. W stanach ożywienia oraz zabawy maluch powinien słyszeć głos opiekunów. Nazywajmy otaczające dziecko przedmioty, wykonywane właśnie czynności oraz odczuwane emocje. To wszystko stanowi podstawę kształtowania się poprawnych wzorców językowych naszego malucha. Wzmacniajmy wokalizacje dziecka poprzez naśladowanie wydawanych przez nie dźwięków.
Po 4 miesiącu
Od czwartego miesiąca życia zachęcajmy nasze pociechy do intencjonalnego naśladowania wymawianych przez nas samogłosek oraz sylab. Od szóstego miesiąca życia, kiedy maluch zaczyna częściej przyjmować pozycję siedzącą starajmy się nazywać te fragmenty rzeczywistości, na które on waśnie patrzy. Chwile, kiedy dziecko interesuje się czymś w swoim otoczeniu, ułatwiają mu zapamiętywanie słyszanych nazw. Jest to tzw. kąpiel słowna. Ta metoda wzbogacania systemu językowego malucha powinna stać się stałym zwyczajem, np.: podczas spacerów, zakupów, prac domowych oraz innych form spędzania wolnego czasu.
Po 9 miesiącu
Od dziewiątego miesiąca życia staje się to jeszcze łatwiejsze, ponieważ dziecko zaczyna dzielić uwagę z dorosłym oraz sygnalizować, czym jest akurat zainteresowane, np. wskazując na to palcem. Tego rodzaju zachowanie malucha nigdy nie może być ignorowane przez rodziców. Aby dziecko mogło naśladować język i zaczęło mówić, musimy dbać o zapewnienie mu dużej liczby bodźców werbalnych, które są możliwe do powtórzenia.
Po pierwszym roku życia
Przed ukończeniem pierwszego roku życia najłatwiejsze do powtórzenia będą wyrażenia dźwiękonaśladowcze – zbudowane z sylab otwartych, w oparciu o spółgłoski prymarne: MU, BE, PI PI jako nazwy zwierząt. Zachęcam do śpiewania dziecku kołysanek lub czytania wierszyków szeptem raz do jednego, raz do drugiego ucha.
Ogromne zmiany w systemie językowym i kompetencji komunikacyjnej dziecka przynosi wiek poniemowlęcy. W tym czasie gwałtownie kształtuje się język, który pozwala maluchowi na użycie mowy w rozmaitych sytuacjach społecznych. Dziecko naśladuje zachowania dorosłych, jest uczestnikiem oraz pilnym obserwatorem różnorodnych zdarzeń, dzięki czemu utrwala sobie wiele zachowań językowych, które są typowe dla określonych sytuacji. Język staje się dla dziecka nie tylko narzędziem do uzyskiwania pożądanych rzeczy, ale także komunikowania wybranych treści.
Pamiętajmy o tym, aby tempo naszych wypowiedzi było wolniejsze od spontanicznej mowy. Wypowiadanym do naszych pociech zdaniom musi towarzyszyć wyrazista mimika bądź czytelny gest (np. wyciągnięcie ręki podczas wypowiadania daj lub charakterystyczne rozłożenie rąk podczas mówienia nie ma). Mówmy do dziecka, zwracając uwagę na to, aby widziało naszą twarz, dzięki temu będzie miało okazję do obserwacji pracy artykulatorów (warg, języka, policzków, żuchwy), niezbędnych do wypowiadania dźwięków mowy.
Tak pomożesz maluchowi
Rozwój językowy malucha stymuluje także wspólne czytanie bajek, wierszyków, wyliczanek. Musi być to poparte opowiadaniem treści ilustracji. Pamiętajmy, aby opisywać ilustracje językiem dostosowanym do możliwości poznawczych dziecka. Podczas oglądania obrazków wskazujmy palcem dziecka wybrane fragmenty przedstawionej rzeczywistości i wypowiadajmy ich nazwy. Zachęcajmy dziecko do powtarzania ich nazw. Warto kierować do naszych pociech pytania typu: Kto to? Co to? lub Gdzie jest kot? Pokaż. Zasłaniając ręką niektóre postacie lub przedmioty, podajemy formy dopełniacza, mówiąc: To auto. O, nie ma auta. To lala. Nie ma lali.
Rozwój mowy maluchów wspierają także zabawy paluszkowe oraz zabawy angażujące pracę motoryki małej dłoni oraz paluszków. Zachęcam do zabaw z sypkimi produktami – ryż, fasola, groch, piasek oraz płynami (woda), masa solna, ciasto a także łamanie patyków, wyginanie drucików, nawlekanie koralików, darcie papieru, gniecenie, wkładanie koralików, makaronu do małych otworów, butelek, itp. Zabawa z kisielem oraz produktami o podobnej konsystencji, wyciąganie drobnych przedmiotów z kisielu, dotykanie kisielu palcami, „pluskanie” w nim, itd. Tego typu zabawy są cennymi ćwiczeniami stymulacyjno – terapeutycznymi, które mają duży wpływ na rozwój mowy dziecka. W korze mózgowej, ośrodki mowy odpowiedzialne za ruchy ręki znajdują się bardzo blisko ośrodków, które odpowiadają za wykonywanie ruchów artykulacyjnych (warg, języka, żuchwy), niezbędnych do produkowania dźwięków mowy.
Brawo, świetnie ci idzie!
Starajmy się, aby zabawy językowe znalazły się w repertuarze czynności wykonywanych z dzieckiem wspólnie. Wybierajmy do tych zabaw adekwatną porę. Zachęcajmy, ale nie zmuszajmy swoich pociech do mówienia. Chwalmy je za wszystkie próby podejmowania aktywności werbalnej. Dostrzegajmy choćby te najmniejsze osiągnięcia dziecka, nagradzajmy je pochwałami.
Starajmy się, aby rozmowa dziecka z nami była przyjemnością, ponieważ dziecko jako nadawca komunikatów obserwuje reakcje i zachowania dorosłych odbiorców. Zauważa ono wpływ wypowiadanych przez siebie dźwięków czy słów na zachowania opiekunów. Jest to bardzo istotnym elementem motywacyjnym dla malucha, ponieważ pomaga budować w nim przekonanie, iż język i nadawane przez niego komunikaty werbalne mają moc sprawczą. Tylko wtedy, kiedy wypowiadane komunikaty spowodują zmianę zachowania oraz wywołają reakcję dorosłych, dziecko będzie podejmowało wysiłek, aby komunikować się językowo.