Witam Cię serdecznie w felietonie o terapii integralnej, dedykowanym terapeutom, coachom, psychologom, trenerom i innym zainteresowanym. niedługo ukaże się także podcast o tej tematyce. Zapraszam Cię do poznania kulis pracy z ludźmi i firmami. jeżeli marzysz o pracy z i dla innych lub chcesz doskonalić swoje umiejętności terapeutyczne, coachingowe, psychologiczne czy trenerskie, to zapraszam Cię do świata Terapii Integralnej.
Chciałbym się skupić w tym tekście na różnicach między takimi profesjami jak coach, terapeuta, trener i psycholog oraz innymi zawodami związanymi z pracą z ludźmi. Ten temat, choć może się wydawać oczywisty, często bywa niezrozumiały lub owiany tajemnicą dla wielu osób. Wyjaśnię, dlaczego rozróżnienie tych ról jest istotne w kontekście terapii integralnej.
W poprzednim felietonie pisałem o tym, jak rozpocząć swoją podróż w tej dziedzinie, jak pozostać na wybranej ścieżce, a także jakie są najważniejsze mentalne i praktyczne fundamenty tej pracy. Tekst ten jest kontynuacją tematu, z naciskiem na wyjaśnienie różnic między poszczególnymi zawodami, co jest istotne w kontekście podejścia integralnego.
Terapia integralna koncentruje się na harmonijnym, a nie chaotycznym łączeniu różnorodnych perspektyw. Aby to osiągnąć, niezbędne jest najpierw zrozumienie, czym one się różnią, a następnie efektywne wykorzystanie tej wiedzy.
W tradycyjnym rozumieniu, rola coacha obejmuje organizowanie sesji indywidualnych lub grupowych (tzw. coaching grupowy czy facylitacja grupowa). W tej funkcji, coach przede wszystkim pełni rolę słuchacza i „zadawacza” pytań, co zbliża go do postaci terapeuty. Dodatkowo, coach stawia pytania, co łączy go z niektórymi nurtami terapii.
Kluczowym aspektem pracy coacha jest wprowadzanie ćwiczeń, które mają na celu stymulowanie autorefleksji, wyobraźni oraz wewnętrznych procesów klienta. Dzięki temu osoby są w stanie podejmować świadome decyzje. Coaching koncentruje się na przyszłości klienta, wspierając go w odkrywaniu motywacji do działań, ulepszaniu planowania oraz efektywnym wykorzystywaniu swoich talentów i mocnych stron.
Coaching często skupia się także na poprawie zarządzania czasem i decyzji zawodowych, takich jak wybór odpowiedniej ścieżki kariery, identyfikacja wartościowych współpracowników, czy przygotowanie do rozmów kwalifikacyjnych. W klasycznym ujęciu, często obejmuje to coaching kariery lub rozwoju zawodowego, gdzie dzięki autorefleksji, pytań zadawanych przez coacha i różnorodnych ćwiczeń, klient jest zachęcany do głębszego przemyślenia swojej ścieżki zawodowej.
Z czasem rozwinął się również tzw. life coaching, czyli coaching życiowy, który wykracza poza aspekty zawodowe i kariery, obejmując szeroki zakres rozwoju osobistego. Life coaching dotyka kwestii takich jak umiejętność tworzenia lepszych relacji, usprawnianie komunikacji interpersonalnej, a także ogólnie dążenie do bycia szczęśliwszym poprzez samopoznanie i wewnętrzny rozwój.
Klasyczny coaching bazuje na zadawaniu pytań i wprowadzaniu różnorodnych ćwiczeń, które wspierają rozwój i samopoznanie (w kolejnych wpisach będę zgłębiać różne narzędzia coachingowe). Początek tej podróży może być prosty – wystarczy sięgnąć po książki na temat technik coachingowych, które zapewniają łatwe do zrozumienia wskazówki dotyczące podstawowych ćwiczeń.
Jednym z najbardziej znanych jest „Koło życia”, gdzie analizujemy różne obszary życia i zastanawiamy się, jak bardzo jesteśmy z nich zadowoleni oraz co chcielibyśmy w nich zmienić. Inne ćwiczenia koncentrują się na ustalaniu celów, gdzie określamy, co pragniemy osiągnąć w różnych aspektach naszego życia.
W life coachingu zadajemy sobie pytania, co chcemy zmienić i zyskać w ciągu najbliższych miesięcy czy lat, jakie działania przyczynią się do zwiększenia naszego szczęścia i co możemy zrobić, aby poprawić jakość życia. Coaching otwiera dwie ścieżki rozwoju: duchową i terapeutyczną.
Ścieżka duchowa w coachingu prowadzi do tzw. coachingu duchowego, gdzie podróż duchowa może wymagać przewodnika duchowego, mentora, księdza lub innej osoby doświadczonej w sferze duchowej, wspierającej rozwój poprzez medytację, rozmowy, filozofię i inne metody, różniące się w zależności od kultury.
Drugą ścieżką jest kierunek terapeutyczny, gdzie osoba poszukująca rozwoju osobistego przez coaching, może odkryć potrzebę głębszej pracy terapeutycznej. Terapia, a w szczególności psychoterapia, w swoim klasycznym ujęciu, skupia się głównie na przeszłości. Jej głównym celem jest analiza i diagnozowanie przyczyn różnych problemów, takich jak alkoholizm, lęki, depresja. Psychoterapia dąży do zrozumienia źródeł tych problemów poprzez głęboką analizę przeszłości pacjenta, co ma na celu pomóc w zrozumieniu i uwolnieniu się od traum. To podejście różni się od skupienia coachingowego na pracy nad „tu i teraz”.
Przez lata i dekady w dziedzinie terapii wykształciło się wiele nurtów. Jednym z nich jest psychodynamika, wywodząca się z psychoanalizy, skoncentrowana na pracy z przeszłością klienta. W tym podejściu analizuje się przeszłość, aby zrozumieć schematy kształtujące interpretacje rzeczywistości i emocje klienta.
Innym ważnym podejściem jest nurt poznawczo-behawioralny, który mniej koncentruje się na przeszłości, a bardziej na obecnych schematach myślenia, przekonaniach i myślach wpływających na samopoczucie klienta. W tej formie terapii, praca skupia się na rozwijaniu zdrowszych nawyków mentalnych, unikaniu destrukcyjnych schematów myślenia oraz wprowadzaniu zmian w nawykach behawioralnych, aby poprawić stan klienta na poziomie fizycznym i psychicznym.
Natomiast nurt egzystencjalny skupia się na poszukiwaniu sensu życia i indywidualnej ścieżki życiowej klienta. W zależności od terapeuty, podejście to może przyjmować bardziej duchowy charakter, obejmując odkrywanie duchowości w zgodzie z własnymi przekonaniami religijnymi lub ateistycznymi. To podejście pomaga klientom znaleźć spójność i cel w życiu, bez względu na ich światopogląd.
Nurt gestalt, (który jest bliski mojemu sercu) jest zbieżny z podejściem integralnym, na którym opieram swoją pracę. W terapii gestalt priorytetem jest głęboki kontakt z emocjami, często prowadzący do pracy z ciałem, włączając dotyk, ruch i fizyczne doświadczanie emocji.
Nurt integracyjny łączy podejście m.in. poznawczo-behawioralne z psychodynamicznym, natomiast nurt integralny, którym kieruję się w swojej praktyce, polega na łączeniu różnorodnych nurtów terapeutycznych. W tym podejściu terapeuta dobiera metody w zależności od indywidualnych potrzeb klienta, aby zapewnić mu najlepsze wsparcie.
W naszej Szkole Terapii i Coachingu, która oparta jest na metodologii Change Value Process (CVP), kluczowym elementem jest praca z podświadomością, włączając w to sesje z zamkniętymi oczami oraz praca z ciałem. Podejście CVP łączy trzy najważniejsze sfery: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Praca z przeszłością koncentruje się na uwolnieniu od emocji i przekonań, które głęboko zakorzeniły się w naszym życiu, często determinując reakcje i zachowania. Jednocześnie, skupiamy się na teraźniejszości, kładąc nacisk na nauczanie technik wyciszania umysłu, medytacji, uważności oraz bycia w kontakcie z własnym Ja, intuicją, wewnętrzną mądrością, a choćby duszą. Taka praca pomaga w osiągnięciu większej harmonii i zrozumienia siebie.
Równolegle, koncentrujemy się na pracy z przyszłością, uczeniu umiejętności planowania, wyznaczania celów oraz odkrywania wewnętrznej motywacji. To podejście demonstruje, jak nurt integralny może skutecznie łączyć różne aspekty i metody z różnych nurtów terapeutycznych oraz z klasycznego coachingu, tworząc spójną i holistyczną ścieżkę rozwoju dla naszych studentów.
Coaching i terapia poznawczo-behawioralna mają wiele wspólnych narzędzi, co stanowi około 80% arsenału ich metod. To podkreśla, jak obie dyscypliny mogą wzajemnie się uzupełniać i wspierać w osiąganiu celów rozwojowych.
Coaching koncentruje się na myślach, decyzjach i przekonaniach klienta, wykorzystując metody takie jak wizualizacje, rozmowy, czy pytania skierowane na kontrolę i zarządzanie myślami. Jednak patrząc szerzej, zauważamy, iż pewne tematy są typowo coachingowe, podczas gdy inne łączą elementy zarówno coachingowe, jak i terapeutyczne. Na przykład, w głębszym coachingu lub w terapii krótkoterminowej, możemy zastosować techniki skupiające się na przeszłości, takie jak pytanie o trzy sukcesy z przeszłości, co łączy podejście coachingowe z terapeutycznym.
Praca z przeszłością w coachingu może obejmować refleksję nad tym, co robiliśmy w przeszłości, a czego nie oraz jakie wnioski można z tego wyciągnąć. To przykład wykorzystania zasobów i podejścia rozwojowego opartego na przeszłości, gdzie coaching łączy się z terapią.
W terapii poznawczo-behawioralnej, która łączy się z coachingiem, kiedy na przykład klient chce poprosić szefa o podwyżkę, klasyczny coach zapyta: „Co musisz zrobić, aby to osiągnąć?”. Z kolei coach z elementami terapii CVP zada pytanie: „Co cię powstrzymuje? Czego się boisz?”. W tym szerszym podejściu, obawy i blokady stają się istotnym elementem procesu. jeżeli oporem jest na przykład brak przygotowania do rozmowy, wówczas przechodzimy w tryb trenerski, ucząc klienta, jak efektywnie przygotować się do rozmowy z szefem.
Gdy klient napotyka emocjonalną blokadę, taką jak strach, w coachingu głębszym, często przechodzimy do terapii, aby zrozumieć i rozwiązać źródło problemu. W podejściu integralnym, analizujemy czasami wzorce zachowań rodziców i wczesne lata życia, aby zrozumieć, jak te doświadczenia ukształtowały osobowość klienta, poświęcając czas na uświadomienie i uporządkowanie tych przeżyć.
O ile w klasycznej terapii psychodynamicznej analiza przeszłości może być długotrwała, podejście integralne pozwala na bardziej elastyczne i skoncentrowane użycie tej metody. Możemy poświęcić kilka sesji na analizę przeszłości, jeżeli to konieczne, aby efektywnie wspierać klienta w danym obszarze. To ilustruje, jak podejście integralne umiejętnie łączy różne metody pracy, dostosowując je do indywidualnych potrzeb klienta.
Podejście integralne jest wyjątkowe ze względu na swoją wielowymiarowość i zdolność do adaptacji do różnych wymagań. Jednocześnie stanowi wyzwanie, gdyż nie opiera się na sztywnych protokołach, ale wymaga większej elastyczności i kreatywności w podejściu terapeutycznym. To dynamiczne i holistyczne podejście pozwala na bardziej kompleksową i indywidualizowaną pracę z klientem.
W podejściu integralnym nie ograniczamy się jedynie do coachingu i terapii, ale również włączamy elementy treningu. W trakcie sesji, zarówno indywidualnych jak i grupowych, w coachingu i terapii, stosujemy techniki szkoleniowe. Nie chodzi o monotonny wykład, ale o przekazanie w zrozumiały sposób konkretnych informacji lub metod w ciągu około 50 minut, co pomaga klientom głębiej zrozumieć daną problematykę. Niektórzy klienci lepiej radzą sobie z przepracowaniem swoich problemów, gdy najpierw zrozumieją je na poziomie teoretycznym czy akademickim.
W nurcie integralnym często podkreślamy znaczenie wykraczania poza tradycyjne role coacha czy terapeuty, stając się również trenerem. Oznacza to nauczanie i przekazywanie wiedzy osobom, z którymi pracujemy. W niektórych sytuacjach istotne może być również przyjęcie roli mentora. W takim przypadku, jeżeli jest to odpowiednie i etyczne, dzielimy się własnym doświadczeniem. Mówimy wtedy coś w rodzaju: „Z mojego doświadczenia wynika, że… Zastanówmy się, co Ty możesz z tego wyciągnąć. Ja kiedyś zrobiłem tak i było dobrze, innym razem tak i nie wyszło – ale to było moje doświadczenie. Teraz porozmawiajmy, co ta historia może wnieść dla Ciebie”. Rola mentora polega na inspiracji własnym przykładem i pokazywaniu możliwości.
W podejściu integralnym, Mentor przez duże M nie jest osobą narzucającą działania jak surowy nauczyciel, ale raczej inspirującym przewodnikiem, pokazującym różne ścieżki i pozostawiającym przestrzeń na samodzielne decyzje. To pozwala na bardziej holistyczne podejście do pracy z klientem, uznając jego indywidualność i unikalne potrzeby.
W omawianym kontekście, wyróżniamy kilka kluczowych ról: coacha, terapeuty, trenera, mentora oraz doradcy. Każda z nich wnosi unikalny wkład w proces rozwoju klienta:
-
Coach – skupia się na wspieraniu klienta w odkrywaniu własnych rozwiązań, wyznaczaniu celów i osiąganiu ich.
-
Terapeuta – zajmuje się głębszymi zagadnieniami psychicznymi, pracą z emocjami, traumami oraz problemami z przeszłości.
-
Trener – pełni funkcję nauczyciela, przekazując konkretne umiejętności lub wiedzę.
-
Mentor – inspiruje i służy przykładem, dzieląc się własnymi doświadczeniami i wskazówkami, pomagając w osobistym rozwoju klienta.
-
Doradca – łączy cechy trenera i mentora, może bezpośrednio rekomendować i wskazywać konkretne działania, ale zawsze pozostawia ostateczną decyzję w rękach klienta. Ta rola różni się od pozostałych tym, iż skupia się na dostarczaniu specyficznych rad i sugestii, jednocześnie unikając narzucania rozwiązań.
Każda z tych ról odgrywa istotną funkcję w procesie rozwoju i może być wykorzystywana w zależności od potrzeb i sytuacji klienta. Kluczem jest rozumienie, kiedy stosować którą rolę, aby zapewnić klientowi optymalne wsparcie na jego drodze rozwoju.
W klasycznym podejściu zarówno do coachingu, jak i terapii, bezpośrednie doradzanie może być poddawane krytyce, ponieważ może niekorzystnie wpływać na poczucie odpowiedzialności klienta za własne życie i decyzje.
Jeżeli klient wyraża potrzebę i zgadza się na formę współpracy, która obejmuje doradzanie, ważne jest, aby podejście było odpowiednio dostosowane. W podejściu integralnym nie ograniczamy się sztywno do jednego nurtu, ale aktywnie wsłuchujemy się w potrzeby klienta. jeżeli jest to odpowiednie i możliwe, doradzamy, jednak rola ta nie przekształca się w funkcję doradcy biznesowego czy analityka, którzy przejmują pełną odpowiedzialność za decyzje w firmie klienta.
W tym kontekście, podejście integralne opiera się na uważnym balansowaniu między wsparciem a zachowaniem odpowiedzialności po stronie klienta. To oznacza, iż pomimo udzielania rad i sugestii, zawsze podkreślamy, iż ostateczna decyzja należy do klienta. W ten sposób tworzymy przestrzeń dla wzmacniania autonomii i umiejętności podejmowania decyzji przez klienta, co jest ważne dla jego rozwoju i samorealizacji.
Czyli w podejściu integralnym, rola doradcy jest rozumiana jako ktoś, kto służy pomocą i wskazówkami, przedstawiając zalety i wady różnych opcji, ale nie podejmuje decyzji za klienta. Ta rola różni się od mentora, który dzieli się swoim osobistym doświadczeniem i perspektywą życiową. Doradca opiera swoje sugestie na profesjonalnej wiedzy i kompetencjach, ale nie angażuje swoich osobistych doświadczeń w takim stopniu jak mentor. Choć osobiste doświadczenie doradcy może wzbogacić jego doradztwo, to zawsze ostateczna decyzja zawsze pozostaje w rękach klienta. Na przykład, doradca podatkowy przedstawia konkretne przepisy podatkowe i rekomendacje dotyczące prowadzenia firmy i rozliczeń. Klient może powiedzieć: „Dobrze, postąpimy według tej rekomendacji. Proszę podać mi podstawę prawną, na której opiera się ta decyzja, abyśmy mogli się na nią powołać”. W takim przypadku, doradca podatkowy bierze odpowiedzialność za swoje profesjonalne zalecenia, ale to klient podejmuje ostateczne decyzje.
W podejściu integralnym podkreśla się, iż doradca pełni rolę eksperta i źródła informacji, ale zachowuje dystans od osobistych decyzji klienta, pomagając mu w ten sposób rozwijać własne umiejętności decyzyjne i poczucie odpowiedzialności.
W ramach doradztwa psychologicznego, istnieje możliwość rekomendowania, a choćby wywierania presji na określony sposób działania, ale zawsze należy pamiętać, iż ostateczna decyzja i odpowiedzialność także tutaj leżą po stronie odbiorcy. Doradztwo psychologiczne często okazuje się bardziej skuteczne, gdy jest połączone z elementami coachingu. Kiedy osoba doświadcza wewnętrznych oporów lub rozterek, choćby rozwiązanie, które wydaje się idealne z punktu widzenia doradcy, może okazać się nieodpowiednie dla klienta. W takiej sytuacji, po etapie doradczym często konieczne jest przejście do roli coacha lub terapeuty, co ma na celu wsparcie osoby w pokonaniu wewnętrznych barier i rozterek, które uniemożliwiają mu podążanie wskazaną ścieżką. Celem jest nie tylko dostarczenie człowieki rozwiązań czy opcji, ale także wspieranie go w procesie wewnętrznej transformacji i rozwoju, co pozwala na lepsze wykorzystanie otrzymanych rad i wskazówek. W podejściu tym, równie ważne jest dopasowanie strategii doradztwa do indywidualnych potrzeb jednostki, jak i pomoc w rozwoju jej umiejętności radzenia sobie z wyzwaniami i podejmowania świadomych decyzji.
W coachingu głębi i podejściu terapeutycznym fundamentalne jest zrozumienie przyczyn pojawiających się oporów. Czasami może się okazać, iż pierwotnie udzielona rada nie była adekwatna. Blokad nie zawsze trzeba szukać w nieprzepracowanych lękach; mogą one pochodzić również z sygnałów wysyłanych przez podświadomość czy wewnętrzną mądrość, które wskazują, iż wybrana ścieżka nie jest odpowiednia.
Jest to ważne, aby zwracać uwagę na te wewnętrzne sygnały i być otwartym na zmianę kierunku, choćby jeżeli jest on inny niż pierwotnie zasugerowany przez doradcę. Rozpoznawanie i akceptowanie tych wewnętrznych głosów jest istotnym elementem procesu coachingowego i terapeutycznego, ponieważ pozwala to na bardziej autentyczne i zgodne z samym sobą podejmowanie decyzji. W ten sposób, coach lub terapeuta wspiera osobę nie tylko w znajdowaniu rozwiązań, ale także w budowaniu głębszego zrozumienia siebie i swoich prawdziwych potrzeb.
W niektórych przypadkach, doradca może świadomie zalecić działania, które sprowokują wewnętrzny bunt u klienta. Taki strategiczny ruch ma na celu wywołanie reakcji, która wcześniej była ukryta lub nieświadoma. Bunt ten staje się następnie punktem wyjścia do dalszej, głębszej pracy.Ta technika pozwala na zbadanie i rozwiązanie emocji buntu, co może być niezwykle pouczające. Poprzez pracę z tą emocją, osoba może odkryć i zrozumieć swoje potrzeby i wartości, co z kolei prowadzi do wypracowania decyzji i kierunku działania, które są w pełni zgodne z jej indywidualnymi oczekiwaniami i celami życiowymi.
Takie podejście stanowi jedną z możliwości w ramach podejścia integralnego, które umożliwia wykorzystanie różnych strategii i perspektyw w celu wsparcia jednostki w jej rozwoju. Wykorzystując tę metodę, doradca umożliwia głębsze zrozumienie siebie i swoich reakcji, a także pomaga w odkrywaniu nowych, bardziej świadomych sposobów radzenia sobie z wyzwaniami.
W podejściu integralnym chodzi o znacznie więcej niż tylko o różną perspektywę na świat i pracę z klientem podczas sesji. To także wykorzystanie różnorodnych form pracy, co pozwala na pełniejsze dopasowanie do potrzeb i preferencji klientów. Moja osobista droga w tym kontekście jest przykładem takiej różnorodności. Początkowo moje zainteresowanie psychologią nie było skierowane na konkretny zawód. To zmieniło się, gdy natknąłem się na książkę o byciu trenerem. To odkrycie podzieliłem z moją przyszłą żoną, Kamilą, mówiąc: „Mogę być trenerem, prowadzić szkolenia, wow, to bardzo ciekawe”. Zainteresowałem się rolą trenera, który może prowadzić szkolenia dla małych lub większych grup.
Po studiach psychologicznych odkryłem, iż mogę stać się trenerem umiejętności miękkich, co było dla mnie fascynujące i otworzyło nowe możliwości zawodowe. I to właśnie podejście integralne pozwala mi na połączenie różnych technik i metod, od treningów i warsztatów grupowych, przez coaching indywidualny, aż po głębszą pracę terapeutyczną. Holistyczne podejście umożliwia pełniejsze i bardziej efektywne wspieranie ludzi w ich rozwoju osobistym i zawodowym.
Na początku mojej kariery zawodowej trudno było mi wyobrazić sobie, iż zajmę się psychologią czy terapią w gabinecie. Jednak, kiedy zacząłem eksplorować świat coachingu i terapii, okazało się, iż od około 2007-2008 roku, te dziedziny stały się jednymi z moich głównych obszarów pracy. W ostatnich latach moja praktyka indywidualna sesji zmalała także dlatego, bo skoncentrowałem się bardziej na zajęciach grupowych i rozwoju biznesu. Aktualnie skupiam się m.in. na zarządzaniu i rozwoju Centrum Terapii Supporters, gdzie głównie pracują absolwenci mojej Szkoły Terapii i Coachingu, czy rozwoju HoloMind – Instytutu Terapii Psychodelicznej oraz kilku innych projektów. Stałem się przedsiębiorcą z misją rozwoju większych projektów,, który wciąż prowadzi kilka sesji tygodniowo, ale już nie tak intensywnie jak wcześniej. To pokazuje, jak kariera zawodowa może ewoluować w różnych kierunkach.
Rozwijając się jako trener, terapeuta i coach, byłem przekonany, iż nigdy nie stanę się mówcą scenicznym, głoszącym motywacyjne hasła. Jednak, gdy zacząłem oglądać inspirujące wykłady na YouTube i uczestniczyć w konferencjach, dostrzegłem potencjał tego formatu. Uświadomiłem sobie, jak można w krótkim czasie dotrzeć do ludzi i otworzyć ich na nowe perspektywy.
Z tego zrozumienia zacząłem eksplorować możliwości bycia mówcą. Zaczynałem od bezpłatnych prelekcji dla studentów na różnych uniwersytetach, w tym Uniwersytecie Warszawskim czy Szkole Głównej Handlowej. Był to kolejny krok w mojej zawodowej karierze, gdzie miałem okazję dzielić się wiedzą i doświadczeniami na większą skalę. Pierwsze wystąpienia na zaproszenie studenckich kół naukowych prowadziły do kolejnych, już komercyjnych prelekcji. Firmy, z którymi współpracowałem jako coach czy trener, zaczęły proponować mi organizację krótkich wykładów, co otworzyło nowy rozdział w mojej zawodowej podróży.
Moje pierwsze płatne wystąpienie, które szczególnie zapadło mi w pamięć, to 30-minutowy wykład na konferencji Google, za który otrzymałem trzy tysiące złotych. To było znaczące wydarzenie: prezentacja dla 300 osób współpracujących z Google. Mimo iż to doświadczenie nie przyniosło bezpośredniej dalszej współpracy, było dla mnie niezwykle cenne. Może moja treść nie do końca odpowiadała oczekiwaniom, być może mój wtedy młody wiek wpłynął na ich decyzję, lub też energia i zawartość wykładu okazały się niewystarczające. Niestety, nie otrzymałem szczegółowej informacji zwrotnej, pomimo iż o nią prosiłem.
Dzisiaj, patrząc z perspektywy czasu i większego doświadczenia, moje podejście do takiego wydarzenia byłoby prawdopodobnie inne – bardziej dojrzałe i głębsze, co mogłoby zaowocować długotrwałą współpracą z tak prestiżową organizacją jak Google.
To pierwsze doświadczenie z wykładem dla Google było dla mnie punktem zwrotnym. W następnych latach regularnie brałem udział w konferencjach, czasami występując bezpłatnie w celu autopromocji i dzielenia się wiedzą, a czasami na zaproszenie różnych organizacji, zarówno stacjonarnie, jak i online. Te wystąpienia stały się nie tylko dodatkowym źródłem dochodu, ale przede wszystkim umożliwiły mi dotarcie do szerszego grona osób i inspirowanie ich. Odkryłem, iż w roli mówcy nie muszę ograniczać się do bycia energicznym motywatorem, który elektryzuje tłumy. Zamiast tego mogę spokojnie opowiadać swoją historię życia lub dzielić się merytoryczną wiedzą. choćby krótki, półgodzinny wykład może być impulsem do refleksji i zmiany perspektywy dla słuchaczy. Choć nie jest to obszar, w którym czuję się najlepiej, potrafię to robić i okazjonalnie się tego podejmuję. Publiczne przemówienia pozwalają dotrzeć do szerszej grupy ludzi, choć nie zawsze są skuteczniejsze niż indywidualna praca terapeutyczna. Często jednak mogą być katalizatorem zmiany dla osób, które nie zdecydowałyby się na terapię czy coaching.
Otrzymywałem liczne podziękowania, w których ludzie wyrażali, iż moje słowa były inspirujące i otwierały im oczy na nowe możliwości. Często te wystąpienia również przekładały się na pozyskiwanie nowych klientów, którzy zdecydowali się dołączyć do mojej Szkoły lub umawiali się na sesje indywidualne. To doświadczenie pokazało mi, jak ważne jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniami, oraz jak duży wpływ można mieć na innych poprzez takie działania.
Podsumowując, w podejściu integralnym kluczowa jest elastyczność w przyjmowaniu różnych ról. Uczymy się być mówcami, trenerami, doradcami, mentorami oraz pracować w terapii i coachingu. Dzięki temu możemy pomagać ludziom na różne sposoby, jednocześnie otwierając przed sobą różne możliwości zarobkowania (od prowadzenia szkoleń online, przez pisanie artykułów i książek, po różnorodne metody dotarcia do ludzi).