Jak działają receptory dla amyliny? Najnowsze odkrycie pomoże w udoskonaleniu leków na otyłość

mgr.farm 6 godzin temu

W tej pracy przedstawiamy nowe metody biochemiczne i farmakologiczne, które opracowaliśmy i które po raz pierwszy pozwolą naukowcom dokładnie zrozumieć, jak leki będące na etapie badań klinicznych oddziałują na każdy z 3 receptorów amyliny – powiedział w komunikacie prasowym dr Augen Pioszak, starszy autor pracy i adiunkt biochemii i fizjologii na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Oklahomy.

Kilka słów o amylinie…

Amylina to peptydowy hormon złożony z 37 aminokwasów. Jest współwydzielany z insuliną przez komórki beta trzustki w odpowiedzi na spożycie pokarmu. Pełni istotną rolę w regulacji glikemii, spowalniając opróżnianie żołądka, hamując wydzielanie glukagonu. Wywołuje też uczucie sytości, co pomaga kontrolować apetyt i zapobiega gwałtownym wzrostom poziomu glukozy we krwi po posiłkach. Ponadto amylina wpływa na bilans energetyczny organizmu i może uczestniczyć w regulacji masy ciała.

  • Czytaj również: Akcje Novo Nordisk gwałtownie rosną po wynikach nowego badania leku na otyłość

Z punktu widzenia fizjologii, amylina działa poprzez specyficzne receptory, które są sprzężone z białkami G, co prowadzi do różnych efektów metabolicznych w układzie nerwowym oraz tkankach obwodowych. Jednak rozwój analogów amyliny do tej pory napotykał często na duże wyzwania związane z tendencją do tworzenia amyloidów, różnego rodzaju ograniczeniami farmakokinetycznymi oraz z trudnościami w zrozumieniu budowy i działania wrażliwych na amylinę receptorów.

Receptory o skomplikowanej budowie

Amylina działa poprzez aktywację receptorów, zwanych AMYR. Składają się one z dwóch części – receptora kalcytoniny (CTR) oraz jednego z trzech innych białek: RAMP1, RAMP2 lub RAMP3. RAMP to białka, które pomagają receptorowi amyliny dotrzeć na powierzchnię komórki i sprawiają, iż receptor może skutecznie odbierać sygnały. Każde z tych trzech białek RAMP nadaje receptorowi trochę inne adekwatności. Dzięki temu receptory amyliny mogą działać nieco inaczej w różnych częściach ciała.

W swoich badaniach naukowcy odkryli, iż różne typy receptorów AMYR występują naturalnie w różnych formach. Odnotowano je jako pary lub jako dwie oddzielne części. Badania pokazały też, iż receptory AMY1R i AMY2R składają się z dwóch oddzielnych części. Łączą się one pod wpływem działania amyliny i uruchamiają sygnał komórkowy. Inaczej jest w przypadku receptorów AMY3R, które są już stabilne, a amylina powoduje u nich rozpad, co ma zupełnie inny efekt. Te unikalne adekwatności receptorów amyliny wyjaśniają, dlaczego leki działające na te receptory mogą mieć różne efekty i jak precyzyjnie można na nie wpływać.

Receptory amyliny są bardzo skomplikowane, a każdy z nich ma zupełnie inne i unikalne adekwatności. To, co odkryliśmy, od lat wymyka się badaczom i wierzymy, iż nasze odkrycia przyspieszą rozwój leków – powiedział Pioszak w komunikacie prasowym.

Duży potencjał w leczeniu otyłości

Amylina ma duży potencjał leczenia chorób metabolicznych. Jej analog – pramlintyd jest już stosowany jako uzupełnienie terapii u osób z cukrzycą typu 1 i 2. Pomagając poprawić kontrolę glikemii i redukować masę ciała. Na etapie badań klinicznych są również dwa leki firmy NovoNordisk – Cagrisema oraz Amycretin.

  • Czytaj również: CagriSema: nowy lek Novo Nordisk ponownie zdaje egzamin w badaniach klinicznych

CagriSema to lek w postaci iniekcji łączący semaglutyd i kagrilintyd (długo działający analog amyliny). w tej chwili jest na etapie III fazy badań klinicznych. Inny eksperymentalny lek łączący agonistę GLP-1 i analog amyliny to Amycretin. Posiada on jednak z inny profil molekularny. w tej chwili jest w fazie wcześniejszych badań klinicznych (faza 1/2). Wykazuje on bardzo podobną skuteczność do CagriSemy w redukcji masy ciała (około 22%). Rozwijany jest jednak przede wszystkim jako preparat do podawania doustnego, w postaci tabletek.

Wierzymy, iż nasze odkrycia posuną naprzód badania nad nowymi lekami i pomogą zrozumieć producentom leków, jaki jest adekwatny mechanizm działania opracowywanych przez nich substancji – podsumował Pioszak. – Teraz dysponujemy metodą, która pozwala odpowiedzieć na pytania, na które wcześniej nie było odpowiedzi.


Źródła:


©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału