Marcin Wiącek o odmowie wykonania legalnego zabiegu przerywania ciąży w kilku szpitalach w województwie podlaskim – mimo zaistnienia ku temu ustawowych przesłanek – dowiedział się z doniesień medialnych. O sprawie informował między innymi „Menedżer Zdrowia”.
Przypomnijmy – 14-letnia dziewczynka z niepełnosprawnością intelektualną miała zostać wykorzystana seksualnie przez swojego wujka, w wyniku czego zaszła w ciążę. Gdy ciąża wyszła na jaw, sprawa została zgłoszona organom ścigania, a dziewczynka uzyskała zaświadczenie prokuratora o zaistnieniu przesłanki warunkującej dopuszczalność terminacji ciąży. 14-latka wraz z ciocią podjęły próbę skorzystania z zabiegu aborcji w szpitalach zlokalizowanych w pobliżu ich miejsca zamieszkania. To jednak skończyło się niepowodzeniem – lekarze powoływali się na klauzulę sumienia. Dopiero w wyniku pomocy jednej z organizacji pozarządowych dziewczynkę poddano zabiegowi przerwania ciąży w jednym z warszawskich szpitali.
Rzecznik w tej sprawie napisał do ministra zdrowia i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.
Ponieważ – jak wskazał RPO – „sprawa wskazuje na istnienie praktycznych trudności w dostępie do aborcji w sytuacji powołania się przez lekarza na klauzulę sumienia”, rzecznik zwrócił uwagę ministra zdrowia, iż „zgodnie ze standardem wyrażonym w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, państwa są zobowiązane do organizowania systemu świadczeń zdrowotnych w taki sposób, aby zapewnić, iż skuteczne egzekwowanie prawa do wolności sumienia pracowników opieki zdrowotnej w kontekście zawodowym nie uniemożliwia pacjentom uzyskania dostępu do świadczeń, do których są uprawnieni zgodnie ze stosownym ustawodawstwem”.
Stwierdził też, iż „w ocenie ETPC, odpowiednia konwencja nie ma na celu zapewnienia praw teoretycznych lub iluzorycznych, ale praw praktycznych i efektywnych”.
– W kontekście podobnych spraw przeciwko Polsce Trybunał uznał, iż z chwilą przyjęcia przez państwo, działające w zakresie uznania, ustawowych zapisów dopuszczających aborcję w określonych sytuacjach, nie może ono konstruować swoich ram prawnych w taki sposób, aby ograniczały możliwość rzeczywistego dostępu do aborcji – podkreślił rzecznik, zwracając uwagę, iż „na państwie ciąży przede wszystkim pozytywne zobowiązanie w zakresie stworzenia ram proceduralnych umożliwiających kobiecie ciężarnej efektywne skorzystanie z przysługującego jej prawa dostępu do legalnej aborcji”. – Ramy prawne ustalające warunki legalnej aborcji winny być określone w sposób spójny, umożliwiający uwzględnienie różnych zasadnych interesów w adekwatnym stopniu, zgodnie z zobowiązaniami wynikającymi z konwencji – dodał.
RPO przywołał ustawę z 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zgodnie z którą lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem, iż ma obowiązek odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej.
– Lekarz wykonujący zawód na podstawie stosunku pracy albo w ramach służby ma także obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego. W przeszłości na lekarzu korzystającym z klauzuli sumienia ciążył także obowiązek wskazania realnych możliwości uzyskania świadczenia zdrowotnego u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym. Obowiązek wskazania pacjentowi realnej możliwości uzyskania świadczenia zdrowotnego w innym podmiocie w przypadku, gdy lekarz odmawia udzielenia go, ustał od dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. – podkreślił.
W konsekwencji – w ocenie rzecznika – „od dnia ustania tego obowiązku, w polskim porządku prawnym brakuje skutecznych rozwiązań pozwalających na uzyskanie przez pacjentkę informacji, gdzie może uzyskać świadczenie, którego udzielenia odmówiono jej z powołaniem się na klauzulę sumienia”.
– W związku z taką sytuacją, która prowadzić może m.in. do naruszenia praw pacjentek chcących skorzystać z gwarantowanej przez prawo możliwości terminacji ciąży, RPO w przeszłości wielokrotnie wskazywał na konieczność podjęcia pilnych działań legislacyjnych w tym zakresie – stwierdził rzecznik.
– Ministerstwo Zdrowia podnosiło, iż podmiotem zobowiązanym do udzielenia informacji pacjentce o miejscu, w którym udzielone może być świadczenie, jest podmiot wykonujący działalność leczniczą. W ocenie ministerstwa informacje na temat podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych z zakresu położnictwa i ginekologii możliwe są do uzyskania – podobnie jak w przypadku innych świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych – również w oddziałach wojewódzkich NFZ – napisał, dodając, iż „nie jest jednak wiadome, jak w praktyce funkcjonują wskazywane przez resort sposoby uzyskiwania informacji o realnej możliwości dokonania terminacji ciąży”.
– W szczególności z informacji organizacji pozarządowych wynika, iż niewprowadzenie po wyroku TK z 2015 r. skutecznych mechanizmów informowania pacjentek, gdzie mogą uzyskać świadczenie, stanowi realną barierę w dostępie do legalnej aborcji. Także opisana wyżej historia może wskazywać na niedostatki istniejących regulacji prawnych – stwierdził.
Marcin Wiącek przypomniał, iż „kwestia zapewnienia efektywnego dostępu do zabiegów aborcji w sytuacji powołania się przez lekarza na klauzulę sumienia była przedmiotem oceny Komitetu Ministrów Rady Europy”. Wezwał on władze Polski do przyjęcia ujednoliconych procedur dotyczących dostępu do zabiegów legalnej aborcji i unormowania w nich między innymi sposobu postępowania w sytuacji odmowy aborcji z powołaniem się przez lekarza na klauzulę sumienia oraz informowania o tych procedurach pacjentek z odpowiednim wyprzedzeniem.
– Komitet wskazał wówczas także na brak w polskim prawie rozwiązań nakładających na szpitale obowiązek kierowania pacjentek do innych podmiotów w sytuacji odmowy wykonania zabiegu z powołaniem się na względy sumienia. Komitet wezwał rząd Polski do wprowadzenia stosownych rozwiązań prawnych pozwalających na uzyskanie przez kobietę dostępu do zabiegu we właściwym czasie i monitorowania praktycznej skuteczności tych rozwiązań – zauważył.
Rzecznik Wiącek poprosił o wskazanie, czy resort „widzi potrzebę podjęcia odpowiednich działań legislacyjnych w celu wprowadzenia zmian dotyczących zasad informowania pacjentek o możliwości uzyskania przez nie świadczeń zdrowotnych, których im odmówiono z uwagi na powołanie się lekarza, lekarzy na klauzulę sumienia”.
Wprowadzenie tego rodzaju rozwiązań zdaniem rzecznika nie tylko przyczyni się do poprawy standardu ochrony praw pacjentek, ale także będzie miało istotne znaczenie dla oceny wykonania przez Polskę wskazanych wyroków ETPC.
Do prezesa NFZ Marcin Wiącek napisał, iż „sytuacja może wskazywać na naruszenie przez niektórych podlaskich świadczeniodawców postanowień umów zawartych z funduszem w zakresie położnictwa i ginekologii, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia prawa pacjentki do uzyskania świadczenia zdrowotnego”.
RPO poprosił prezesa NFZ Filipa Nowaka o wskazanie, „czy są podstawy do przeprowadzenia kontroli realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie ginekologii i położnictwa przez świadczeniodawców z województwa podlaskiego”.
Udostępniamy pisma.