Witajcie . We wtorek miałam bardzo intensywny dzień .Rano byłam na spotkaniu w projekcie dla osób niepełnosprawnych. To było moje pierwsze spotkanie . Była ładna pogoda i poszliśmy do parku na ćwiczenia rozciągające. Po 13 wróciłam do domu coś zjadłam odsapnęłam i przed 15znowu wyszłam .Poszłam na spotkanko głuchoniewidomych w klasztorku gdzie mamy spotkania . Tam była telewizja i kręciła materiał o różnych wspólnotach w tym klasztorku parafii. Bo jak zauważyliście na spotkaniach jest często braciszek zakonny . On jest naszym opiekunem .Nasza wolontariuszka Iwonka tam się udziela a my nie mieliśmy się gdzie spotykać. Tak więc nas przygarnęli i jesteśmy tam wspólnotą . choćby na ich stronie jesteśmy https://franciszkanie-zatorze.net/wspolnoty/gluchoniemi/ A Iwonka taką małą kronikę zaczęła robić
Tak wiec nagrywali miganie ,czytanie brajlem i jak uczymy się migowego do ręki czyli dla tych co nie widzą i nie słyszą. Parę osób się też wypowiadało . materiał będzie w ostatni piątek Pażdziernika o 7 .30 na piewszym programie a w poniedziałek na tv 3 o 15 . 30 chyba . Będzie tez w internecie .Potem troszkę sami zostaliśmy i pogadaliśmy Do domu zostałam odwieziona samochodem . Ale najpierw jednego kolegę daleko odwoziliśmy gdzie s na koniec Olsztyna . Potem drugiego mnie na końcu bo i tak wracając do siebie koło mnie jechała . Tak wiec w domu byłam prawie o 19 .