Lubelski naukowiec wraz ze swoim zespołem tworzy rozwiązanie, które pozwoli cukrzykom bezinwazyjnie monitorować glukozę.
Będzie to możliwe między innymi dzięki bioimpedancji. To metoda pomiaru składu ciała wykorzystująca zjawisko przewodzenia prądu elektrycznego przez tkanki organizmu. Technika ta jest często wykorzystywana w dietetyce, medycynie sportowej oraz klinicznej.
– Naszym celem jest stworzenie przystępnej technologii i skuteczne monitorowanie stanu zdrowia – mówi pracownik firmy Netrix oraz doktorant Lubelskiej Akademii WSEI, Dominik Gnaś. – Aktualnie na rynku urządzenia pomiarowe do poziomu glukozy we krwi wymagają nakłucia, pobrania krwi i dostarczenia ich do urządzenia. A moje rozwiązanie polega na pomiarze bezinwazyjnym, bez nakłucia. Wystarczy nałożyć opaskę na rękę i dokona się pomiar glukozy we krwi.
Łączy kilka technologii
– Nasze rozwiązanie przede wszystkim łączy kilka technologii – mówi Michał Oleszek z firmy Netrix. – Jedna bazuje na pomiarze bioimpedancji, a druga technologia to są pomiary optyczne, zbliżone do takich, które mamy w najnowszych zegarkach czy smartwatchach. Cały pomiar jest wspomagany zaawansowanymi algorytmami, a przy analizie też sztuczną inteligencją, ale to się dzieje już na dalszych aspektach przetwarzania danych. Oprócz tego, iż będzie w stanie mierzyć glukozę, monitoruje też dużo innych parametrów, takich jak np. temperatura, ciśnienie krwi, natlenienie i tym podobne.
– Gdy dokonywałem pomiarów na kolegach, byłem w stanie określić, czy mają wysoką czy niską wartość glukozy we krwi. W następnym etapie będę dokonywał kalibracji na każdego człowieka. Czyli po raz pierwszy będzie trzeba dokonać tego pomiaru glukozy klasycznie, żeby urządzenie mogło się skalibrować. I wtedy urządzenie będzie w stanie dokonywać pomiarów glukozy we krwi u każdego człowieka – dodaje Gnaś.
Aplikacja i specjalne urządzenie
– Urządzenie będzie współpracowało z aplikacją, która będzie zainstalowana na telefonie i która będzie tę informację wszystkie zbierała oraz przetwarzała. A w przypadku osób starszych, które nie posiadają telefonów, będzie przetwarzała do dedykowanego urządzenia, które będzie pełniło rolę komunikacyjną z zaawansowanymi algorytmami matematycznymi. o ile urządzenie będzie zapewniało taką dokładność pomiaru, jaką zakładamy, na pewno będzie w stanie poważnie ułatwić życie codzienne osobom z problemami cukrzycowymi. Jest w stanie pozwolić na dużo szybszą reakcję w przypadku stanu zagrożenia, na przykład gwałtownego spadku lub wzrostu poziomu cukru, ponieważ monitorowanie może się odbywać dużo częściej niż w przypadku tradycyjnego kłucia w palec – dopowiada Michał Oleszek.
Obecnie naukowcy są na etapie dopracowywania algorytmów pomiarowych oraz miniaturyzacji urządzenia. Na rynku może pojawić się za 2-3 lata.
LilKa / opr. AKos
Fot. pixabay.com