Innowacyjna metoda ablacji w lubelskim szpitalu

Zdjęcie: Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie

Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie, jako jedni z pierwszych w Polsce wykonali zabiegi ablacji podłoża migotania przedsionków techniką Varipulse. Oznacza to nowe możliwości terapeutyczne dla szerokiej grupy pacjentów kardiologicznych.

Zabiegi ablacji migotania przedsionków nową metodą 24 oraz 25 kwietnia wykonał zespół lekarzy kierowany przez dr hab. Andrzeja Głowniaka, profesora Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Nowa metoda ablacji zaburzeń rytmu serca

Migotanie przedsionków stanowi jedno z najczęściej występujących zaburzeń rytmu serca. W samej Polsce problem ten może dotyczyć ponad miliona osób. Najbardziej skuteczną metodą terapii jest ablacja - zabieg polegający na wybiórczym wyłączeniu aktywności obszarów mięśnia sercowego odpowiedzialnych za nieprawidłowe wytwarzanie lub przewodzenie impulsów, będących przyczyną arytmii.

Do najnowocześniejszych dostępnych metod ablacji stosowanych u pacjentów Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii USK Nr 4 w Lublinie dołączyła technika Varipulse. Zabiegi przy jej użyciu zostały wykonane u trzech mężczyzn w wieku 55, 62 i 77 lat.

Varipulse to system opracowany do przeprowadzania ablacji migotania przedsionków (AF) metodą pulsed field ablation (PFA) – ablacji impulsami elektrycznymi o wysokim napięciu.

Jak tłumaczy prof. Andrzej Głowniak, koordynator Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii USK Nr 4 w Lublinie, ta innowacyjna metoda, podobnie jak inne stosowane szeroko w naszym ośrodku techniki, wykorzystuje zjawisko elektroporacji polegające na bardzo bezpiecznym selektywnym „wyłączeniu” obszarów serca w sposób nietermiczny, a więc bez ich „wypalania” lub „wymrażania”. Nowość polega na zastosowaniu specjalnego cewnika od początku zaprojektowanego do współpracy z trójwymiarowym systemem elektroanatomicznym, co pozwala na szybkie mapowanie i lokalizację obszarów odpowiedzialnych za arytmię przy znacznej redukcji lub całkowicie bez użycia skopii rentgenowskiej. To przekłada się na dodatkowe zwiększenie bezpieczeństwa zabiegu.

– Zgodnie z wynikami największego do tej pory międzynarodowego badania oceniającego zabiegi z wykorzystaniem elektroporacji opublikowanego niedawno w prestiżowym czasopiśmie Nature Medicine, którego współautorami są również lekarze z naszego zespołu, ryzyko powikłań przy wykorzystaniu tej techniki jest istotnie niższe w porównaniu do pozostałych metod – mówi prof. Głowniak.

Zabiegi z wykorzystaniem echokardiografii wewnątrzsercowej

Pierwsze zabiegi techniką Varipulse wykonali kardiolodzy Klinicznego Oddziału Elektrokardiologii USK Nr 4 w Lublinie: dr n. med. Adam Tarkowski, dr n. med. Aleksander Konopka, dr n. med. Sebastian Sawonik, lek. Katarzyna Wojewoda oraz prof. dr hab. n. med. Andrzej Głowniak. Dodatkowo lubelskim lekarzom towarzyszył dr hab. n. med. Jakub Baran, prof. CMKP, kierownik Pracowni Elektrofizjologii Klinicznej Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie, ekspert w zabiegach ablacji z wykorzystaniem echokardiografii wewnątrzsercowej.

To właśnie połączenie tych dwóch metod obrazowania – trójwymiarowego systemu elektroanatomicznego oraz miniaturowej sondy ultrasonograficznej wprowadzonej bezpośrednio do serca umożliwia u większości pacjentów wykonanie zabiegu ablacji całkowicie bez korzystania z promieni rentgenowskich.

– Połączenie techniki Varipulse z echokardiografią wewnątrzsercową znacząco poszerza możliwości terapeutyczne dla szerokiej grupy pacjentów kardiologicznych. Taka integracja zwiększa precyzję terapeutyczną i podnosi poziom bezpieczeństwa, co jest szczególnie ważne u chorych wysokiego ryzyka – podkreśla prof. Jakub Baran.

– Bardzo cieszy mnie dołączenie do naszego „arsenału” broni do walki z arytmią kolejnej nowoczesnej metody. Lekarze z naszego zespołu regularnie uczestniczą w szkoleniach w wiodących ośrodkach europejskich, z którymi współpracujemy również na polu naukowym. To wszystko przekłada się na coraz szerszy dostęp do nowoczesnych metod leczenia chorób serca dla naszych pacjentów z makroregionu lubelskiego, a także coraz szerzej kierowanych chorych z innych części Polski – mówi prof. Andrzej Głowniak.