Inne spojrzenie

krakow.pl 11 godzin temu
Inne, czyli jakie? Interpretujemy obrazy Olgi Boznańskiej – choć nie tylko jej – zwykle z perspektywy, która aktualnie nas interesuje. Wszystko, co może zaburzyć owo spojrzenie, odrzucamy. Mamy też skłonność do szufladkowania, porządkowania. Niekiedy wbrew logice, wbrew temu, co widzimy. Przestaje działać oko, istotny staje się intelektualny konstrukt. Znakomitym przykładem tej praktyki jest złudna szarość dzieł Boznańskiej. Jak wiadomo, optykę studiów nad jej oeuvre zdominowały jej „zamazane” psychologiczne portrety oraz perspektywa feministyczna. Bardzo trudno nam przyjąć proste i oczywiste założenie, iż każde dzieło jest wynikiem spotkania rozmaitych, pozornie obcych sobie czynników: innych obrazów, artystów, nieoczywistych inspiracji.
Idź do oryginalnego materiału