Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej na drukarkach 3D tworzą spersonalizowane dla konkretnych pacjentów wrocławskich szpitali implanty, między innymi stawów biodrowych. To szansa na odzyskanie przez nich pełnej sprawności.
W Polsce wykonuje się ok. 50 tys. operacji wszczepienia endoprotez biodra lub kolana. Ze względu różną anatomię pacjentów niektóre z implantów produkowanych seryjnie nie są możliwe do idealnego dopasowania pod konkretną osobę. To powoduje, iż ok. 8 proc. pacjentów po endoprotezoplastyce musi przechodzić ponowie ten trudny zabieg.
Takim niestandardowym wymaganiom stawili czoła naukowcy z Politechniki Wrocławskiej, którzy tworzą implanty „custom-made” – robione na wymiar, pod indywidualne potrzeby konkretnego pacjenta. Charakteryzują się one lepszymi adekwatnościami biomechanicznymi, a ich implantacja wiąże się z niższym ryzykiem powikłań.
– Nasz staw biodrowy przy zwykłym spacerze musi znieść obciążenie równe 4–5-krotności wagi naszego ciała. Jeszcze większe, choćby 10-krotnie, niż w przypadku biegu lub jazdy na nartach. Pacjenci przychodzą z bólem, a chcieliby przez cały czas cieszyć się życiem, być aktywnymi. Jako że nasze ciało nie jest maszyną, wszczepia się endoprotezy – mówi dziennikarzowi „Gazety Wrocławskiej” prof. Szymon Dragan, ortopeda z 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i pracownik Politechniki Wrocławskiej.
Badania nad implantami prowadzi dr hab. inż. Patrycja Szymczyk-Ziółkowska z Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej, która podkreśla, iż aby jak najlepiej dostosować implant do pacjenta, trzeba sięgnąć do medycyny spersonalizowanej.
– Dzięki technologiom przyrostowym, gdzie stosujemy cyfrowy model, bez użycia fizycznej formy, jesteśmy w stanie stworzyć implant „na wymiar”, uwzględniając unikalne cechy budowy każdego chorego – mówi badaczka.