Idą na terapię dla par. Kobiety i mężczyźni mówią o zupełnie innych rzeczach

kobieta.gazeta.pl 11 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Beata Ziemowska / Agencja Wyborcza.pl


Pary zgłaszają się na terapię, kiedy w związku pojawiają się problemy. W gabinetach psychologów uczą się, jak rozmawiać o swoich uczuciach i rozwiązywać konflikty, które doprowadziły do kryzysu. Często partnerzy w czasie procesu poznają się na nowo, gdy po latach w relacji stracili na siebie uważność. Co najczęściej terapeuci słyszą od mężczyzn, a co mówią kobiety?
Psychoterapeutka Violetta Miętka regularnie publikuje w mediach społecznościowych nagrania, pomagające zrozumieć dynamikę relacji damsko-męskich. Sama od lat prowadzi terapie dla par i jest wsparciem dla osób w wieloletnich związkach, w których wystąpił kryzys. Ostatnio, w krótkim nagraniu na Instagramie, podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat tego, co słyszy od mężczyzn, a co od kobiet w czasie procesu terapeutycznego.


REKLAMA


Zobacz wideo Dominik Dudek o ciężkich chwilach. "Brałem leki, chodziłem na terapię" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


"Nie wiem, jakich mężczyzn widzicie, ale w swoim gabinecie terapeutycznym spotykam mężczyzn silnych i jednocześnie wrażliwych. Takich, którzy – tak jak my, kobiety – szukają akceptacji, uznania, zachwytu i miłości. A jednocześnie te potrzeby są często zawstydzane lub dewaluowane" - zaczęła.
Terapia dla par. Co mówią mężczyźni w gabinecie psychologa?
Jak wyjaśniła, za męską agresją często stoi bezsilność. jeżeli mężczyzna wykazuje cechy narcystyczne, może to oznaczać, iż rodzice od najmłodszych lat wywierali na nim ogromną presję. "Ukorzenione przekonania: 'Musisz być silny' i 'Nie płacz' odcinają możliwość jakiejkolwiek emocjonalnej wymiany z mężczyzną, który musi być 'twardy'. A 'silny' – w naszym społeczeństwie – to niestety wciąż znaczy: bezuczuciowy albo agresywny. Ale nigdy: wrażliwy" - zaznaczyła.


Według niej w dzisiejszych czasach, kiedy dużo mówi się o potrzebach kobiet, za mało uwagi poświęca się potrzebom mężczyzn. "On też chce być kochany – tak samo jak my. Tak jak my, kobiety, mężczyźni mają swoje zranienia, swoje lęki i swoje zmartwienia. Tak jak my, przechodzą przez trudne okresy, w których potrzebują wsparcia i zrozumienia – choć rzadko o to proszą. Tak jak my, mają swoje uczucia, którymi niestety rzadko się dzielą, przeżywając je w całkowitej samotności" - wyliczała.
Podkreśliła, iż warto zapytać swojego partnera o to, jak się czuje. Pozwolić mu na to, by się mylił czy miał gorszy dzień. "Nawet jeżeli Twój mężczyzna nie pokazuje swojej wrażliwości, to nie znaczy, iż jej nie ma. To nie znaczy, iż niczego nie czuje czy niczego nie pragnie" - dodała.


Wśród zdań, które najczęściej słyszy z ust mężczyzn podczas spotkań w gabinecie, wymieniła m.in.:"Chcę więcej otwartości w seksie", "Chcę mniej kontroli i presji", "Chcę uznania i wsparcia".
Co mówią kobiety podczas terapii dla par?
Wymieniła też kwestie, które najczęściej poruszają kobiety. "Chcę więcej pomocy w domu", "Chcę więcej czułości i rozmów", "Chcę twojej emocjonalnej obecności" - czytamy. W komentarzach wypowiedziało się też wiele obserwatorek terapeutki. "Chcę, żeby mąż poszedł na terapię ze swoimi emocjami, bo rzuca takimi 'sztyletami' słów, iż ryczę potem przez godzinę. Chcę, by małżeństwo było dla niego najważniejsze, a nie jego rodzice" - napisała jedna z nich.


Inna dodała: "Chciałbym, żeby przepracował swoje traumy, które w tej chwili mają duży wpływ na naszą relację". Korzystaliście kiedykolwiek z terapii dla par? Jakie macie doświadczenia? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.
Idź do oryginalnego materiału