Historyczna zmiana w ALS: Polska wprowadza wytyczne w diagnostyce stwardnienia zanikowego bocznego i leczenie celowane

swiatlekarza.pl 2 godzin temu

Polska opieka nad ALS przechodzi przełom: po raz pierwszy opublikowano krajowe wytyczne w diagnostyce klinicznej i genetycznej, obejmującej również poradnictwo genetyczne dla rodzin pacjentów. Szybkie rozpoznanie genetycznej postaci ALS pozwala między innymi na zastosowanie pierwszej terapii celowanej w mutacji w genie SOD1. To kamień milowy w leczeniu tej ciężkiej i gwałtownie postępującej choroby

W najnowszym wydaniu naukowego czasopisma – „Przegląd Neurologiczny” zostały opublikowane pierwsze w Polsce wytyczne dotyczące diagnostyki klinicznej i genetycznej w ALS pt. „Diagnostyka kliniczna i genetyczna stwardnienia bocznego zanikowego — zalecenia praktyczne”. Dokument – przygotowany przez prof. Magdalenę Kuźmę-Kozakiewicz z Katedry i Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz dr hab. Marię Jędrzejowską z Zakładu Genetyki Medycznej, Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie – wskazuje na nowe standardy postępowania i podkreśla, iż genetyka staje się kluczowym elementem diagnostyki tej choroby. Co ważne, rekomendacje wpisują się w międzynarodowy kierunek, zgodny z amerykańskimi wytycznymi z 2023 roku.

– Oczywiście, aby możliwe było jak najszybsze wykonanie badań genetycznych, pacjent musi mieć wcześniej ustalone rozpoznanie ALS. Szybka i prawidłowa diagnostyka, w tym genetyczna, umożliwia zaproponowanie choremu leczenia modyfikującego przebieg choroby oraz zapewnienie opieki multidyscyplinarnej. Co istotne, badania genetyczne pozwalają na identyfikację grupy osób z mutacją w genie SOD1. Tym chorym już od 1 października możemy zaproponować leczenie przyczynowe z wykorzystaniem tofersenu. Neurolodzy powinni więc otrzymać praktyczne narzędzia, które pozwolą im szybciej i sprawniej diagnozować stwardnienie zanikowe boczne (ALS). Mamy nadzieję, iż takim właśnie narzędziem staną się opracowane przez nas wytyczne – mówi prof. Magdalena Kuźma-Kozakiewicz.

Nowe zalecenia oparto na kryteriach Gold Coast – w tej chwili najprostszych i najbardziej jednoznacznych zasadach diagnostycznych ALS. Zgodnie z nimi, rozpoznanie wymaga stwierdzenia narastającego niedowładu oraz cech uszkodzenia ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego w co najmniej jednym poziomie, bądź objawów uszkodzenia obwodowego neuronu ruchowego w dwóch poziomach. Jednocześnie konieczne jest wykluczenie innych chorób, które mogą dawać podobne objawy.

Jedną z istotnych rekomendacji jest zapewnienie poradnictwa genetycznego całej rodzinie pacjenta, u którego zdiagnozowano nieprawidłowy wariant genetyczny związany z ALS — nie tylko jemu samemu, ale także jego najbliższym. – Polskie wytyczne zwracają uwagę na potrzebę wykonania diagnostyki genetycznej i zawierają praktyczne wskazówki dla neurologów dotyczące prawidłowego zlecania takich badań w polskich realiach – dodaje prof. Kuźma-Kozakiewicz.

Choroba zapisana w genach?

Około 15 proc. zachorowań na ALS ma podłoże genetyczne, spowodowane uszkodzeniem pojedynczych genów. W większości przypadków choroba ma jednak charakter sporadyczny, a jej przyczyna pozostaje nieznana. ALS może również występować w postaci rodzinnej, gdy w rodzinie pacjenta wcześniej odnotowano przypadki podobnych zachorowań.

– W postaci rodzinnej znacznie częściej identyfikujemy genetyczne podłoże schorzenia – w około 75 proc. przypadków. W postaci sporadycznej odsetek ten wynosi około 7 proc. To wcale nie jest mała grupa, ponieważ postać sporadyczna występuje znacznie częściej. Nie możemy więc w diagnostyce genetycznej koncentrować się wyłącznie na osobach z obciążonym wywiadem rodzinnym. Zlecenie badań genetycznych jest konieczne w przypadku każdego chorego, tym bardziej, iż mamy dziś skuteczną terapię dla grupy pacjentów z patologicznym wariantem (tzw. mutacją) konkretnego genu. Musimy tych chorych zidentyfikować – podkreśla prof. Kuźma-Kozakiewicz.

Za większość przypadków genetycznie uwarunkowanego ALS odpowiadają mutacje w czterech genach, które powinny być uwzględnione w diagnostyce genetycznej: C9orf72, SOD1, TARDBP i FUS.

W polskich realiach diagnostyka ALS trwa zwykle około roku – to długo, biorąc pod uwagę szybkie tempo postępu choroby. Dla części pacjentów – chorych z mutacją w genie SOD1 – pojawiła się jednak szansa na zahamowanie jej rozwoju. Taką możliwość daje tofersen – pierwsza zarejestrowana w Unii Europejskiej, ukierunkowana molekularnie terapia w leczeniu SOD1-ALS.

Podstępne objawy i szybki przebieg choroby

W przebiegu stwardnienia zanikowego bocznego dochodzi do uszkodzenia neuronu ruchowego, a więc tej części układu nerwowego, która odpowiada za kontrolę ruchu.

– Choroba nie upośledza czucia, rozumienia ani funkcjonowania poznawczego, nie wpływa także na osobowość pacjenta. Wraz z postępem schorzenia chory traci jednak możliwość samodzielnego poruszania się. ALS rozwija się na tyle podstępnie, iż trudno jednoznacznie wskazać początek procesu chorobowego. W większości przypadków pierwszymi symptomami są osłabienie jednej ręki lub nogi. Początkowe objawy zwykle nie są specyficzne ani nasilone. Pacjent może przez dłuższy czas nie zdawać sobie sprawy z tego, iż dolegliwości, których doświadcza, są wynikiem choroby – wyjaśnia prof. Magdalena Kuźma-Kozakiewicz.

Stwardnienie zanikowe boczne to wyniszczające i gwałtownie postępujące schorzenie. Średnia długość życia chorych wynosi od 3 do 5 lat od momentu pojawienia się pierwszych objawów. W zaawansowanym stadium dochodzi do czterokończynowego porażenia, zaburzeń oddychania, mowy i połykania. Główną przyczyną zgonów jest niewydolność oddechowa.

– Na zaawansowanym stadium choroby część pacjentów rozwija tzw. zespół zamknięcia. Chory, choć pozostaje w pełni emocjonalnie i intelektualnie sobą, może komunikować się z otoczeniem jedynie dzięki ruchów gałek ocznych – mówi prof. Magdalena Kuźma-Kozakiewicz.

O ALS

Stwardnienie zanikowe boczne (łac. sclerosis lateralis amyotrophica – SLA, ang. amyotrophic lateral sclerosis – ALS) to rzadka nerwowo-mięśniowa choroba o charakterze neurozwyrodnieniowym. Cechuje się ciężkim i postępującym przebiegiem. W Polsce z ALS walczy blisko ok. 2700–3000 osób. Każdego roku diagnozę słyszy ok. 800 osób, z tej liczby ok. 100 osób ma mutację w genie SOD1. Na świecie liczba pacjentów z tym schorzeniem szacowana jest na ok. 300 tysięcy.

Materiał prasowy Stowarzyszenia Dignitas Dolentium

Idź do oryginalnego materiału