Hej descyk...

tete-bieganiemojapasja.blogspot.com 14 godzin temu
mnie pokropił he,he... i osuszył wiatyr;) A na koniec jeszcze słonko przyświeciło:) Dziewięć kilometrów szlifowania miejskich chodników hi,hi... i było fantastycznie:))
Przed południem lało, więc pomyślałem po południu powinno być lepiej. Miałem rację! Po śniadaniu temperatura oscylowało wokół sześciu stopni, a później wzrosła do ośmiu;) Fakt! po drodze przyglądali mi się podejrzanie, bo chwilami padało dość intensywnie;) Na szczęście koło komendy policji spotkałem biegaczkę:) Zatem nie tylko ja jak wariat latam w deszczu hi,hi... Zmokłem przyznaję, ale przynajmniej nie czułem, iż się spociłem he,he...
Biegało mi się rewelacyjnie! Jakby ktoś dał mi przysłowiowego kopa he,he...
Wczoraj dzień bez biegania. Dlatego mogłem się oddać mojej drugiej pasji. Tym razem zrobiłem chlebek kukurydziany:))
Cytat dnia:
„Wpat­ruj się w niebo i śpiewaj z ra­dości,
gdyż słońce otu­la cię ciepłem i op­ro­mienia światłem - za darmo.”
- Phil Bosmans

Przysłowia:
  • „Jeśli w maju śnieg się zdarzy, to lato dobrze wyparzy”
  • „Gdy się w maju pszczoły roją, takie roje w wielkiej cenie stoją”
  • "Grzmot w maju, sprzyja urodzaju."
Idź do oryginalnego materiału