Optymistycznych perspektyw dla polskiego handlu wciąż nie widać, wynika z Barometru EFL na II kwartał br.
Subindeks dla tego sektora wyniósł tylko 47,9 pkt., co oznacza spadek 1,2 pkt. więcej kw./kw. Wskaźnik dla firm handlowych znajduje się poniżej progu ograniczonego rozwoju (wynoszącego 50 pkt.) już od początku 2022 r. W takiej sytuacji nie była dotąd żadna inna badana branża. Wciąż zdecydowanie więcej przedsiębiorstw prognozuje spadek sprzedaży niż jej wzrost (23 proc. vs. 5 proc.). O nowych inwestycjach myśli zaledwie 8 proc. zapytanych. Płynność firm handlowych niedługo może stać się zagrożona.
Barometr EFL dla handlu na II kwartał 2025 wynosi:
- Subindeks: 47,9 pkt. (+-1,2 pkt. kw./kw.)
- Inwestycje: 8 proc. przedsiębiorców planuje większe inwestycje, 72 proc. podobny poziom inwestycji co kwartał wcześniej
- Sprzedaż: 5 proc. przedsiębiorców prognozuje wzrost, a 23 proc. spadek sprzedaży
- Płynność finansowa: 7 proc. przedsiębiorców prognozuje poprawę płynności finansowej
- Finansowanie zewnętrzne: 26 proc. przedsiębiorców prognozuje większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne.
Handel jest branżą mocno uzależnioną od otoczenia społeczno-polityczno-gospodarczego
– Od ponad trzech lat subindeks dla sektora handlowego waha się w przedziale 45-49 pkt., czyli poniżej progu OR (odcięcia referencyjnego), który oznacza, iż pojawiają się korzystne warunki do rozwoju. Bez wątpienia handel jest branżą mocno uzależnioną od otoczenia społeczno-polityczno-gospodarczego. I jeżeli spojrzymy na odczyty Barometru z ostatnich lat to wyraźnie widać, iż zła passa zaczęła się wraz z wybuchem pandemii koronawirusa, potem lekko odbiła, ale bez spektakularnego efektu, gdyż za naszą wschodnią granicą Rosja wypowiedziała wojnę Ukrainie. Następnie coraz gorzej zaczęła sobie radzić gospodarka naszych zachodnich sąsiadów, a potem całej Unii Europejskiej. I w końcu od kilku miesięcy jesteśmy na linii napięć politycznych między Stanami Zjednoczonymi, Chinami i Unią. Brakuje więc oddechu do rozpędzenia handlu. Do tej pory paliwem była konsumpcja wewnętrzna, ale i ona zwalnia. Handel detaliczny rośnie minimalnie. W takich okolicznościach trudno o optymistyczne prognozy – mówi Robert Dudziński, dyr. sprzedaży w firmie Carefleet.
Handel, podobnie jak w poprzednim kwartale, odnotował najniższy subindeks wśród 6 badanych sektorów przez EFL. Wartość Barometru EFL dla firm handlowych na II kwartał br. wyniosła 47,9 pkt., o 1,2 pkt. mniej niż kwartał wcześniej. Sektor już od ponad trzech lat, dokładnie od grudnia 2021 roku, ani razu nie uzyskał wyniku powyżej progu OR, który wynosi 50 punktów. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w żadnej innej badanej branży.
Sprzedaż już prawie nie rośnie
Ponownie, na niską wartość subindeksu Barometru EFL dla handlu wpłynął przede wszystkim fakt, iż w przypadku trzech na cztery badane obszary, opinie pesymistyczne przeważają nad optymistycznymi. Tylko 8% firm planuje nowe inwestycje, podczas gdy ich ograniczenia spodziewa się aż 20% podmiotów. Najliczniejsze grono firm nie spodziewa się żadnych zmian w tym obszarze (72%).
Zdecydowanie gorzej w ujęciu kwartalnym wyglądają opinie dotyczące sprzedaży. Tylko 5% firm liczy na większe obroty, ale aż 23% obawia się ich spadku. W ostatnim kwartale ubiegłego roku 9% firm planowało wyższą sprzedaż, a 20% obawiała się jej spadku. Największa grupa firm nie spodziewa się żadnych dużych zmian (71%).
Wartość głównego indeksu Barometru EFL na II kwartał 2025 r. wyniosła 50,6 pkt
Za niską sprzedażą idzie gorsza płynność finansowa firm handlowych. Tylko 7% obawia się lepszej kondycji finansowej, a 23% jej poprawy, co również jest najniższym wynikiem wśród sześciu branż. 69% respondentów nie spodziewa się zmian w tym obszarze.
Wartość głównego indeksu Barometru EFL na II kwartał 2025 r. wyniosła 50,6 pkt. Osiągnięty poziom jest o 0,1 pkt. niższy niż w I kwartale 2025 r.