O śmierci chorego na grypę mężczyzny po 30. roku życia w jednym z warszawskich szpitali informowała Wirtualna Polska. – To był pacjent z piorunującym przebiegiem sepsy – mówiła portalowi dr Agata Kusz-Rynkun, dyrektorka ds. medycznych Warszawskiego Szpitala Południowego.
Na tym nie koniec. Liczba zachorowań rośnie. Wirtualna Polska jako przykład podaje województwo lubelskie, gdzie od początku grudnia 2023 roku do połowy stycznia 2024 roku na grypę odnotowano 608 przypadków, a w analogicznym okresie tego sezonu liczba ta wzrosła do 3796 przypadków.
Przerażający jest także współczynnik hospitalizacji. Wśród tych 3796 przypadków aż 307 chorych wymagało pobytu w szpitalu. Dr Agata Kusz-Rynkun przyznała, iż w ciągu 30 lat swojej pracy nie spotkała się jeszcze z taką skalą.
Szpitale na Dolnym Śląsku wprowadzają ograniczenia
Nie dziwi więc decyzja wrocławskich szpitali, gdzie z powodu licznych infekcji skrócono godziny odwiedzania pacjentów. Takie zmiany wprowadzono m.in. w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu przy ul. H. M. Kamieńskiego i w Szpitalu Specjalistycznym im. A. Falkiewicza na Brochowie.
Analogicznie restrykcje wprowadza także Głogowski Szpital Powiatowy. – Specjaliści przewidują, iż apogeum zachorowań na grypę i infekcji grypopochodnych przypadnie na przełomie lutego i marca – poinformowała rzeczniczka szpitala Ewa Todorov w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
Ministra zdrowia o szczepieniach na grypę
Remedium na wzrost zachorowań mogą być szczepienia. W przypadku grypy przyjmować je należy w każdym roku.
– Ciągle szczepi się 5 proc. społeczeństwa, to jest dramatycznie za mało. Od ponad roku apeluje o szczepienia przeciwko grypie. Osoby powyżej 60. roku, dzieci i kobiety w ciąży mogą to zrobić bezpłatnie, pozostałym refundujemy 50 proc. szczepionki – komentowała sytuację na antenie radia Tok FM ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
Czytaj też:
Ratownicy medyczni o prawie wykonywania zawodu. Ministerstwo zdrowia odpowiadaCzytaj też:
To przyczyna 2/3 zgonów z powodu raka. Lekarze biją na alarm