Groźne powikłania półpaśca

termedia.pl 8 miesięcy temu
Zdjęcie: 123RF


Półpasiec nie jest chorobą łagodną, w stanie ostrym wywołuje silne bóle i może doprowadzić do groźnych powikłań – ostrzegają eksperci z okazji trwającego od 26 lutego do 3 marca Tygodnia Wiedzy o Półpaścu.

Wirus ospy wietrznej – reaktywacja
Półpasiec to choroba zakaźna, doprowadza do niej reaktywacja utajonego zakażenia wirusem ospy wietrznej VZV (Varicella zoster). Niemal każda osoba w naszym kraju zetknęła się z tym patogenem (99 proc. populacji), najczęściej w dzieciństwie lub młodości, część zakażonych ma objawy choroby, u innych nie występują poważniejsze dolegliwości.

Jak tłumaczy prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu dr n. med. Magdalena Kocot-Kępska, wirus ten może pozostać w organizmie zaatakowanej osoby w utajeniu, zwykle drzemie przez wiele lat w zwojach nerwu trójdzielnego lub nerwów zwojowych. Z czasem ulega reaktywacji u 10–20 proc. osób i wtedy rozwija się półpasiec. Ryzyko tej reaktywacji rośnie u ludzi z osłabioną odpornością i narażonych na silne stresy, a także z chorobą nowotworową oraz u seniorów.

Wirus z nerwów czuciowych, w których pierwotnie przetrwał, zwykle wędruje do skóry i objawia się w postaci rumienia, wysypki pęcherzykowej lub owrzodzenia, najczęściej po jednej stronie ciała. Jednak już w czasie tej wędrówki wirusa wielu pacjentów przez kilka tygodni skarży się na przeczulicę: odczuwają dokuczliwy ból przy dotyku czy choćby zmianie temperatury.

– Półpasiec nie jest jednak chorobą łagodną – ostrzega kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Akademii Medycznej w Lublinie prof. Krzysztof Tomasiewicz. Przewlekłym jej powikłaniem jest często dotkliwy nerwoból oraz obniżone czucie. W przypadku rogówki oka może to być bardzo niebezpieczne, bo pacjent nie czuje jej podrażnienia przez ciało obce.

Nawet utrata wzroku
Na półpasiec oczny przypada 25 proc. zachorowań na półpaśca, co grozi pogorszeniem widzenia, a choćby utratą wzroku. Występuje też półpasiec uszny, występujący w małżowinie usznej, jak również w przewodzie słuchowym zewnętrznym oraz błonie bębenkowej. Skutkiem tego może być silny ból ucha, zawroty głowy i wymioty. Zdarza się też porażenie nerwu twarzowego oraz utrata słuchu.

Najgroźniejszym powikłaniem półpaśca jest tzw. neuralgia półpaścowa. To jednostronny ból neuropatyczny, powstający po uszkodzeniu układu nerwowego i utrzymujący się co najmniej trzy miesiące w miejscu, w którym występowała wysypka. Według dr Kocot-Kępskiej rozwija się on u 20–30 proc. pacjentów po 50. roku życia, ale u osób starszych w wieku ponad 70 lat może wystąpić choćby u 75 proc. chorych.

– Jest to jeden z najtrudniej leczących się zespołów bólowych, gdyż nasz organizm nie lubi takich uszkodzeń i często reaguje na to nadmiernie – tłumaczy. Tą reakcją nie musi być ból, niektórzy pacjenci są jedynie bardziej wrażliwi na dotyk lub zmianę temperatury. jeżeli jednak występuje ból, to może się on utrzymywać przez wiele lat, a u niektórych pacjentów choćby przez całe życie.

Zdaniem specjalistki bardzo ważne jest odpowiednie leczenie bólu, tak szybko, jak tylko się pojawi. Dlatego nie można bagatelizować bólu ostrego, bo może on przejść w ból przewlekły, jeszcze trudniejszy do leczenia. – Brak prawidłowego leczenia bólu ostrego sprawia, iż mózg go zapamiętuje i nie wystarczy podawać leków działających na nerwy obwodowe – dodaje dr Kocot-Kępska.

Ponad połowa pacjentów odczuwa długotrwały ból
O tym, jak cierpią pacjenci, świadczy raport opracowany przez Modern Healthcare Institute „Półpasiec oczami pacjentów. Zapobieganie – leczenie – powikłania”. Wynika z niego, iż po tej chorobie aż 58 proc. chorych odczuwa długotrwałe bóle, a 23 proc. wskazało na parestezje, takie jak mrowienie, drętwienie, parzenie, a choćby pieczenie. U 6 proc. chorych pojawiły się zaburzenia równowagi i zawroty głowy.

– Leczenie nie zawsze zapobiegnie odległym powikłaniom półpaśca. A neuropatia, jedna z najbardziej dotkliwych dolegliwości bólowych, to dziesiąta przyczyna samobójstw w USA – zaznacza prof. Tomasiewicz.

Przed półpaścem chroni szczepionka przeznaczona dla osób powyżej 50. roku życia lub młodszych powyżej 18 lat z grup ryzyka, do których zaliczono pacjentów z chorobą nowotworową, po przeszczepach oraz po zakażeniu HIV. Od stycznia 2024 r. szczepionka dla tych osób jest refundowana w 50 proc.

– Jest to unikatowa opcja, jeżeli chodzi o profilaktykę bólu przewlekłego, gdyż chroni ona zarówno przed zakażeniem, jak i neuralgią półpaścową, choćby 10 lat po jej podaniu – uważa dr Kocot-Kępska. Dodaje, iż takiej możliwości nie mają na przykład pacjenci z chorobą nowotworową, często również cierpiący na różnego rodzaju bóle. A skuteczność tej szczepionki w przypadku neuralgii sięga 90–100 proc.

Specjalistka uważa, iż zaszczepić się powinni wszyscy w wieku podeszłym, a także osoby, które w przeszłości chorowały już na półpasiec. Przechorowanie tej infekcji nie zapobiega jej nawrotowi, u 6–7 proc. dochodzi do ponownego wystąpienia półpaśca.

.

Idź do oryginalnego materiału