- Obejmując funkcję Głównego Inspektora Sanitarnego, nie przestałem być lekarzem pediatrą – powiedział Paweł Grzesiowski, szef GIS. Poinformował, iż pod nadzorem inspekcji sanitarnej objętych jest ok. 40 tys. placówek wypoczynku, w których sanepid przeprowadza rutynowe kontrole warunków sanitarno-higienicznych.
Dr Paweł Grzesiowski, nowy główny inspektor sanitarny, na konferencji prasowej 24 czerwca mówił o tym, jak zadbać latem o zdrowie i jak sanepid może pomóc zaplanować bezpieczne wakacje.
- Wakacje to czas, kiedy ponad pół miliona dzieci zmienia swoje miejsce pobytu, biorą udział w różnego rodzaju turnusach, wycieczkach, obozach. To gigantyczna migracja, która może być związana z wieloma sytuacjami ryzyka. Mogą pojawić się choroby infekcyjne, czy problemy higieniczne - powiedział.
Zwrócił w tym kontekście uwagę na chorobę meningokokową, która łatwo może rozprzestrzenić się w grupie dzieci. - Wystarczy jeden nosiciel, by doszło do choroby objawowej - podkreślił.
Pod nadzorem GIS 40 tys. miejsc wypoczynku
Szef GIS poinformował, iż nadzorem inspekcji sanitarnej objętych jest ok. 40 tys. placówek wypoczynku, w których sanepid przeprowadza rutynowe kontrole warunków sanitarno-higienicznych. - Chcielibyśmy rozwinąć też nadzór doraźny. jeżeli rodzice widzą, iż warunki pobytu dzieci nie odpowiadają standardom, można i trzeba powiadomić najbliższy powiatowy inspektorat sanitarny - powiedział Paweł Grzesiowski.
Zastępca głównego inspektora sanitarnego Izabela Kucharska przekazała, iż rocznie dochodzi w Polsce do ok. 800 dużych i małych ognisk zatruć i zakażeń pokarmowych. Przypomniała, iż to właściciel punktu gastronomicznego czy sklepu - każdego miejsca, którego pracownicy mają kontakt z żywnością, odpowiada za bezpieczeństwo sanitarne tego miejsca.
- Sezon zatruć pokarmowych już się rozpoczął, co ma związek m.in. z tym, że mamy wysokie temperatury - podkreślił dr Grzesiowski. Przypomniał, iż w ub. tygodniu w Pogorzelicy (woj. zachodniopomorskie) doszło do zatrucia salmonellą ponad 120 osób w jednym z ośrodków wczasowych. Przekazał, iż o sprawie sanepid powiadomił prokuraturę.
Zalecenia GIS
GIS przypomniał o konieczności mycia owoców i warzyw przed spożyciem i ostrzegł przed zakażeniem bąblowicą, do którego może dojść przez zjedzenie skażonych odchodami zwierząt owoców, na których są jaja tasiemca. Dr Grzesiowski podkreślił, iż dotyczy to nie tylko zbieranych w lesie jagód, ale wszystkich owoców, których uprawa nie była zabezpieczona przed kontaktem z dzikimi zwierzętami. - Truskawki na polach, jeżeli nie są zabezpieczone, też mogą być niebezpieczne - podkreślił.
Kucharska przypomniała również o potrzebie ochrony przed kleszczami (ubrania z długimi rękawami i nogawkami w lesie, stosowanie repelentów, czyli środków odstraszających owady) oraz możliwości zaszczepienia się przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu.
GIS zaapelował też, by w czasie wypoczynku korzystać ze strzeżonych kąpielisk, których jakość wody kontroluje sanepid. Jest ich w Polsce ponad 700.
Przeczytaj także: „Paweł Grzesiowski głównym inspektorem sanitarnym”