Refleksja po trwającej pół wieku hekatombie aborcyjnej
15.02.2025 https://nczas.info/2025/02/15/refleksja-po-trwajacej-pol-wieku-hekatombie-aborcyjnej/
![](https://nczas.info/wp-content/uploads/2024/05/aborcja-dziecko-696x464.jpg)
Antoine Chataignon to działacz społeczny broniący od lat praw rodziny. Na lamach tygodnika „Valeurs” podzielił się refleksją dotyczącą pięćdziesięciu lat istnienia we Francji tzw. „prawa do aborcji”, czyli wprowadzenia tam „ustawy Simone Veil”. Jego zdaniem, pół wieku zabijania dzieci nienarodzonych to okazja do oceny tej ustawy i wskazania jej najtragiczniejszych skutków.
Zachód „wszedł w fazę społeczeństwa post-chrześcijańskiego”, w którym, z definicji, wpływ chrześcijaństwa jest coraz mniej znaczący. Argumenty moralne już nie działają, ale aborcja stała się kwestią budzącą największe kontrowersje w polityce i społeczeństwie.
Współcześnie, każdy, kto sprzeciwia się dominującemu dyskursowi lub wyraża moralne lub praktyczne zastrzeżenia w tej kwestii, każdy, kto nie akceptuje dogmatu o pozytywnych skutkach „prawa do aborcji” zostaje skazany na „trwały ostracyzm”.
Republika Francuska nie tylko dokonała „konstytucjonalizacji aborcji”, ale uznała za stosowne wprowadzenie choćby kategorii „przestępstwa utrudniania aborcji”, które może dotyczyć pokojowych demonstrantów na ulicach, jak i operatorów stron internetowych.
W Wielkiej Brytanii policja aresztowała i więziła ludzi, którzy modlili się w ciszy bez żadnych zewnętrznych oznak protestu w pobliżu kliniki aborcyjnej.
Autor proponuje, by zmienić punkt widzenia i spróbować „wyobrazić sobie Francję bez aborcji”. Od 1975 r. we Francji światła dziennego nie ujrzało 11–12 milionów dzieci nienarodzonych. „Ilu było wśród nich utalentowanych artystów, naukowców, dlaczego nie laureatów Nagrody Nobla, liderów przemysłu, a choćby mężów stanu?” – pyta retorycznie
Przypomina, iż np. aktor Sylvester Stallone przeżył nieudaną próbę aborcji, ale nigdy nie będziemy w stanie ocenić jakościowych konsekwencji prawa o aborcji dla naszego społeczeństwa. Dodaje, iż Francja z 12 milionami dodatkowych obywateli miałaby inną dynamikę młodości, znacznie lepszą równowagę systemów socjalnych, a w szczególności emerytur, większą wagę w Europie i na świecie, a choćby inny odsetek populacji imigrantów…
Konstatuje, iż „pewne jest, iż Francja wyglądałaby zupełnie inaczej”, licząc, iż tego typ utylitarne argumenty mogą dotrzeć szybciej do racjonalnego odbiorcy, niż argumentacja religijna, czy etyczna.
Źródło: Valeurs