Francja chce zatrzymać produkcję leku w kraju i stawia twarde warunki

mgr.farm 1 dzień temu

Jak informuje Reuters, francuski rząd potrzebuje gwarancji od producenta leków Sanofi, iż produkcja popularnego leku przeciwbólowego Doliprane pozostanie we Francji. Minister Gospodarki Antoine Armand poinformował, iż tylko pod tym warunkiem możliwa będzie sprzedaż jej oddziału Consumer Health zagranicznemu inwestorowi.

– Sanofi poinformowało w piątek, iż rozpoczęło rozmowy w sprawie sprzedaży kontrolnego 50% udziału w swojej firmie Opella – której marki obejmują Doliprane – amerykańskiej firmie private equity Clayton Dubilier & Rice. Związki zawodowe obawiają się jednak w związku z tym redukcji zatrudnienia z tego powodu – informuje Reuters.

  • Czytaj również: Brakuje paracetamolu. Francja ogranicza sprzedaż do dwóch opakowań na pacjenta

Doliprane to najlepszej sprzedający się we Francji lek przeciwbólowy dostępny bez recepty. Jego składnik czynny to paracetamol. Wiadomość o możliwości jego częściowej sprzedaży zagranicznemu inwestorowi, wywołała obawy polityczne. Wszystkie strony sceny politycznej sprzeciwiły się potencjalnej sprzedaży. Niektórzy członkowie partii prezydenta Emmanuela Macrona zażądali silniejszych gwarancji, iż interesy Francji będą chronione.

– jeżeli sprzedaż dojdzie do skutku – chcę by było to jasne – będziemy żądać spełnienia niezwykle precyzyjnych, silnych i namacalnych warunków – powiedział Armand dziennikarzom podczas wizyty w zakładzie produkcyjnym Doliprane w Normandii, w zachodniej Francji – Muszą być przestrzegane i zapewnimy ich przestrzeganie, wykorzystując wszystkie dostępne nam narzędzia prawne i regulacyjne – dodał Armand.

Młodszy Minister Przemysłu Marc Ferraci powiedział, iż warunki te obejmują gwarancje dotyczące miejsc pracy i wolumenu produkcji. Francuski rząd chce także zobowiązania do utrzymania badań i rozwoju we Francji oraz korzystania z francuskich dostawców.

  • Czytaj również: Francja wznowi własną produkcję 50 kluczowych leków

Armand powiedział też, iż rząd może zablokować umowę, jeżeli jego warunki nie zostaną spełnione. Podkreślił, iż państwo może choćby przejąć udziały firmy w celu ochrony interesów Francji. Podobno trwające rozmowy obejmowały opcje, aby francuski bank inwestycyjny przejął udziały firmy lub posiadał „złotą akcję”. To drugie rozwiązanie przyznałoby państwu specjalne uprawnienia nad innymi udziałowcami.

Źródło: ŁW/Reuters

Idź do oryginalnego materiału