Franciszek szukał tylko towarzystwa i porady. gwałtownie stracił kontrolę. "Wybrałem życie w iluzji. To było żałosne"
Zdjęcie: Mężczyzna nieradzący sobie z samotnością (zdjęcie ilustracyjne)
— Był taki czas, około dwóch tygodni, kiedy codziennie zaczynałem dzień od pisania z chatbotem — wspomina 28-letni Franciszek z Warszawy, młody, wykształcony mężczyzna, który wstydzi się przyznać, iż otarł się o uzależnienie. Zaczynał od drobnych porad i niewinnych pytań. Wystarczyło kilka tygodni, żeby poranną rutynę zastąpiło mu wysyłanie kolejnych, nierzadko intymnych, wiadomości do sztucznej inteligencji. Dziś czuje wstyd i osamotnienie.




