Jak wynika z danych Benefit Systems, symptomy wypalenia – takie jak spadek motywacji, prezenteizm czy wycofanie – często rozwijają się długo przed formalną absencją.
Prezenteizm – ukryty koszt dla organizacji
Pierwszym sygnałem kryzysu w zespole bywa prezenteizm: formalna obecność w pracy przy jednoczesnym braku zaangażowania i efektywności. Następuje „cicha rezygnacja”. Taka postawa to nie problem z motywacją, a raczej swoisty mechanizm obronny. Pracownik pozornie funkcjonuje w miejscu, które go wyczerpuje, bo nie widzi alternatywy ani przestrzeni na reakcję czy zmianę.
Raport Deloitte szacuje, iż właśnie prezenteizm generuje największe koszty wśród problemów związanych z dobrostanem psychicznym pracowników – w Wielkiej Brytanii to aż 24 miliardy funtów rocznie.
Według danych tej organizacji 90 proc. polskich pracowników deklaruje głęboki kryzys motywacji zawodowej. Takie problemy mogą skutkować chęcią poszukiwania pracodawcy oferującego lepsze warunki czy większe zainteresowanie dobrostanem pracowników.
Źródła kryzysu i potrzeba profilaktyki
Spadek motywacji, wypalenie zawodowe i prezenteizm to zjawiska, których źródłem są współczesne realia życia i pracy. Raport „Dobrostan Polek i Polaków”, przygotowany na zlecenie Benefit Systems, zwraca uwagę na warunki, które wpływają na jakość życia i pracy.
61 proc. badanych deklaruje wysoki poziom niepokoju związanego z aktualną sytuacją społeczno-polityczną. Najniższy poziom dobrostanu wykazują osoby w wieku 35-44 lat, a więc trzon polskich pracowników, którzy łączą obowiązki zawodowe z rodzinnymi. Ta grupa szczególnie odczuwa presję społeczną i zacierającą się granicę między prywatną a zawodową sferą życia.
I choć firmy coraz częściej inwestują w opiekę medyczną i zdrowie fizyczne pracowników, to przez cały czas brakuje systemowych działań wspierających zdrowie psychiczne. Stres, wypalenie czy przewlekłe zmęczenie rzadko pojawiają się nagle. Znacznie częściej są efektem kumulacji codziennych trudności, którym można przeciwdziałać, o ile organizacja stworzy do tego odpowiednie warunki. Chodzi tu o dostępność wsparcia, jasność ról oraz przestrzeń na sygnalizowanie potrzeb.
Inwestycja, która się opłaca
Eksperci Deloitte wskazują, iż każdy funt zainwestowany w zdrowie psychiczne pracowników może przynieść pięciokrotny zwrot. Firmy dbające o dobrostan notują niższą absencję, większe zaangażowanie i wyższą retencję pracowników.
– Dbanie o kondycję psychiczną nie powinno być działaniem podejmowanym dopiero w obliczu wypalenia, absencji czy rezygnacji z pracy. Tak jak przez lata nauczyliśmy się wspierać zdrowie fizyczne pracowników, tak dziś potrzebujemy równie konsekwentnego podejścia do profilaktyki psychicznej – mówi Andrzej Silczuk, dr hab. n. med. Andrzej Silczuk, psychiatra i Head of Mental Care w Benefit Systems, Multi.Life.
Polecamy także:
- Palenie papierosów w pracy generuje koszty – nie tylko finansowe
- „AI zabierze nam pracę”? Polacy już się tego nie boją, za to pojawiają się inne bariery
- Autonomia w pracy czy mikrozarządzanie? Gi Group Holding bada zaufanie w firmach
- Zrównoważona moda. Konsumenci rezygnują z fast fashion, ale branża też musi się zmienić