Zespół metaboliczny, (niestety) tak częsty w populacji państw wysoko rozwiniętych, powoduje wiele daleko idących konsekwencji. Jedną z nich jest dysfunkcja wątroby, której dokładna nazwa i definicja nieco się zmieniają, jednak esencja zaburzenia jest niezmienna. Najnowszym określeniem jest stłuszczeniowa choroba wątroby związana z dysfunkcją metaboliczną (MASLD). Szacuje się, iż dotyka choćby 30 proc. dorosłej populacji na całym świecie, a częstość występowania wzrosła z 22 proc. do 37 proc. w latach 1991–2019. Podstawą leczenia jest oczywiście zmiana trybu życia, jednak wobec braku leków selektywnych równie ważne jest monitorowanie ryzyka powikłań choroby, a tu – także długofalowo – pomocna może być ferrytyna, a przekonują o tym dowody zaprezentowane na łamach „The Gut”.
Międzynarodowy zespół badaczy ocenił związek między wyjściowym stężeniem ferrytyny w surowicy a różnego rodzaju powikłaniami w przebiegu MASLD wśród 1342-osobowej populacji pozostających pod opieką wielu różnych europejskich ośrodków od 4 do 5 lat. Powikłania w przebiegu dysfunkcji narządu (tzw. liver-related events - LRE, takie jak np. żylaki przełyku i/lub krwawienie, wodobrzusze, samoistne bakteryjne zapalenie otrzewnej, encefalopatia wątrobowa, żółtaczka) wystąpiły u 7,7 proc. badanej populacji, rak wątrobowokomórkowy 1,9 proc., incydenty sercowo-naczyniowe 10,9 proc, nowotwory pozawątrobowe u 8,3 proc, a śmiertelność ogólna sięgnęła 6 proc. Obliczono, iż utrzymująca się w ocenianym czasie hiperferrytynemia była związana z 50 proc. zwiększeniem ryzyka LRE i 27 proc. śmiertelnością z jakiejkolwiek przyczyny. Ryzyko wystąpienia powikłań rosło głównie od progu 215,5 µg/l, a zgonu z jakiejkolwiek przyczyny od 272 µg/l.
Według autorów badanie to potwierdza potencjalne wykorzystanie stężenia ferrytyny w surowicy do przewidywania długoterminowego rokowania pacjentów z MASLD; na ten moment uświadamia potrzebę zwiększenia wysiłków na rzecz stworzenia systemu skutecznej i łatwo dostępnej pomocy dla osób z zespołem metabolicznym.