F. Ilustracja, Fot. pixabay.com
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby życie bez Internetu? Dla wielu seniorów to wciąż codzienność. Podczas gdy młodsze pokolenia swobodnie poruszają się w cyfrowym świecie, starsi często stają przed wyzwaniami, które wydają się nie do pokonania. Ale czy rzeczywiście technologia jest dla nich zamkniętą furtką, czy może szansą na lepszą jakość życia?
A może warto spojrzeć na ten problem z drugiej – niejako przeciwnej – strony? Czy nie macie wrażenia, iż coraz więcej osób za bardzo skupia się na swoich telefonach? I – wbrew pozorom – nie mam tutaj na myśli wyłącznie dzieci i młodzieży, a choćby tzw. „młodych dorosłych”. Nie wiem, jak Wy, ale ja zaobserwowałem pewne zjawisko: coraz więcej osób starszych wybiera telefon jako alternatywę wobec rzeczywistego świata – w tym bezpośrednich kontaktów interpersonalnych, czyli twarzą w twarz z drugim człowiekiem.
Uważacie, iż przesadzam? Przeanalizujmy zatem miejsce osoby starszej w cyfrowym świecie krok po kroku.
Starość w erze telefonów
Jeszcze dwie dekady temu seniorzy patrzyli na komputery jak na egzotyczne urządzenia, obsługiwane głównie przez wnuki. Dziś trudno wyobrazić sobie codzienne życie bez Internetu, telefonów i aplikacji mobilnych. Czy ta cyfrowa rewolucja otworzyła drzwi do nowych możliwości dla starszych pokoleń, czy raczej zbudowała kolejną barierę między nimi a resztą społeczeństwa? Technologia jest kluczem do kontaktu ze światem. Nie ma wątpliwości, iż potrafi ona łączyć. Dzięki mediom społecznościowym babcie i dziadkowie mogą śledzić życie swoich wnuków, a choćby rozmawiać z nimi na Messengerze. Skype i Zoom pozwalają na rodzinne spotkania na odległość. telefony z kolei zastępują zegarki, kalendarze, a choćby lekarzy – aplikacje przypominają o lekach i mierzeniu ciśnienia. Przykładem może być historia 75-letniej pani Janiny z Krakowa. Jeszcze kilka lat temu nie wiedziała, jak obsługiwać telefon dotykowy. Dziś dzięki YouTube uczy się nowych przepisów kulinarnych, a przez WhatsAppa codziennie kontaktuje się z rodziną w Niemczech. „Bez Internetu byłabym samotna” – przyznaje. Nie zmienia to jednak faktu, iż ta grupa społeczna przez cały czas nie jest dostatecznie zintegrowana cyfrowo.
Cyfrowe wykluczenie seniorów – realny problem
Mimo wielu sukcesów, nie możemy udawać, iż problem cyfrowego wykluczenia seniorów nie istnieje. Według badań GUS z 2023 roku, ponad 40 proc. osób po 65. roku życia nie korzysta regularnie z Internetu. Główne powody? Brak umiejętności, strach przed technologią oraz niechęć do zmian. Seniorzy często mówią: „Nie potrzebuję Internetu, bo zawsze radziłem sobie bez niego”. Jednak w praktyce cyfrowe wykluczenie może oznaczać trudniejszy dostęp do lekarzy (e-recepty, teleporady), banków (płatności online) czy urzędów (ePUAP). W efekcie osoby starsze są zmuszone polegać na rodzinie lub pomocnych sąsiadach. Wielu z nich jest przekonanych, iż na naukę jest już zdecydowanie za późno, co oczywiście nie jest prawdą.
Nauka technologii – łatwiej, niż myślicie
Dobrą wiadomością jest to, iż coraz więcej organizacji i instytucji pomaga seniorom odnaleźć się w cyfrowym świecie. Uniwersytety trzeciego wieku oferują kursy komputerowe, a kluby seniora prowadzą warsztaty obsługi telefonów. Również gminy uruchamiają programy dofinansowania zakupu tabletów i laptopów. Niektóre z tych inicjatyw przynoszą spektakularne efekty. W Poznaniu powstała grupa „Seniorzy online”, w której starsi ludzie wspierają się nawzajem w nauce obsługi nowych technologii. Podobną inicjatywę wprowadzono w Iławie, gdzie w ramach programu „Cyfrowi Seniorzy” organizowane są bezpłatne szkolenia komputerowe. „Myślałam, iż jestem za stara na Internet, ale teraz rozmawiam z wnuczkami na Messengerze” – mówi pani Maria, uczestniczka kursu, który pomógł jej przełamać cyfrowe obawy. Bo najważniejsze to umieć pokonać różnego rodzaju przeszkody.
Bariery mentalne i technologiczne
Mimo tych sukcesów wiele barier przez cały czas pozostaje. Pierwszą jest mentalność – strach przed nowym i obawa, iż „coś kliknę i zepsuję”. Drugą barierą są same technologie, które nie zawsze są przyjazne dla osób starszych. Małe czcionki, skomplikowane menu czy zbyt wiele opcji potrafią zniechęcić choćby najbardziej wytrwałych. Czy można temu zaradzić? Tak! Producenci technologii coraz częściej projektują „urządzenia dla seniorów” – telefony z większymi ekranami, proste w obsłudze aplikacje czy choćby asystentów głosowych, dzięki którym nie trzeba pisać, by wysłać wiadomość.
Uzależnienie seniorów od telefona
Choć problem wykluczenia cyfrowego wciąż istnieje, warto zwrócić uwagę na odwrotną stronę medalu – uzależnienie seniorów od technologii. Zdarza się, iż osoby starsze, które początkowo nieufnie podchodziły do Internetu, po oswojeniu się z nim, spędzają całe dnie przed ekranem telefona czy tabletu. Wciągają ich media społecznościowe, niekończące się wideo na YouTub’ie czy aplikacje z grami logicznymi. Dobrym przykładem jest pan Stanisław z Olsztyna, który po przejściu na emeryturę nauczył się obsługi telefona, by być w kontakcie z rodziną. Z czasem jednak odkrył świat TikToka i Facebooka, co sprawiło, iż zaczął spędzać przed ekranem choćby po 6 – 7 godzin dziennie. „Czasem się łapię na tym, iż klikam i klikam, a cały dzień mija” – mówi. Podobny przypadek dotyczy pani Heleny z Elbląga, która początkowo używała telefona jedynie do rozmów i SMS-ów. Gdy jednak odkryła aplikacje z grami logicznymi i pasjansem, zaczęła spędzać przed ekranem coraz więcej czasu. „Mówią, iż gry pomagają ćwiczyć pamięć, ale ja czasem nie zauważam, kiedy mijają trzy godziny” – przyznaje. Innym przykładem jest pan Edward z Iławy, który zafascynował się internetowymi zakupami. Początkowo kupował tylko niezbędne rzeczy, jednak z czasem zaczął przeglądać oferty niemal obsesyjnie. „Co chwilę widzę jakieś promocje, a potem okazuje się, iż zamówiłem coś, czego wcale nie potrzebuję” – śmieje się, choć przyznaje, iż czasem trudno mu się powstrzymać. Kolejnym przypadkiem jest pani Barbara z Ostródy, która podczas rodzinnych spotkań coraz częściej wpatruje się w ekran telefonu zamiast uczestniczyć w rozmowie. Jej wnukowie zauważyli, iż zamiast bawić się z nimi, często przegląda Facebooka lub odpowiada na wiadomości na WhatsAppie. „Nie mogę się powstrzymać, bo ciągle coś się dzieje w grupach rodzinnych” – tłumaczy. Podobna sytuacja dotyczy pana Józefa z Działdowa, który regularnie spotyka się z przyjaciółmi na partii brydża, ale coraz częściej zamiast skupić się na grze, sprawdza powiadomienia na telefonie. „Chcę być na bieżąco z wiadomościami, ale przez to zdarza mi się przegapić swoją kolej” – przyznaje z uśmiechem. Takie sytuacje nie są największym zagrożeniem dla seniorów, którzy coraz aktywniej działają w świecie cyfrowym.
Duża podatność seniorów na fake newsy
To jedno z największych zagrożeń, jakie niesie ze sobą dostęp seniorów do Internetu. Często ufają oni temu, co widzą w sieci, nie weryfikując źródeł informacji. Media społecznościowe, grupy na Facebooku czy łańcuszki e-mailowe pełne są nieprawdziwych treści, które mogą wywoływać panikę lub prowadzić do podejmowania nieracjonalnych decyzji.Przykładem jest pan Roman z Lidzbarka Warmińskiego, który uwierzył w internetowy artykuł o cudownym lekarstwie na wszystkie choroby. Zamówił kosztowny specyfik, który okazał się zwykłym placebo. „Myślałem, iż to szansa na poprawę zdrowia, a tylko straciłem pieniądze” – mówi z żalem. Podobny problem miała pani Zofia z Giżycka, która regularnie otrzymuje wiadomości od znajomych z ostrzeżeniami o rzekomych zagrożeniach, np. fałszywych opowieściach o zamykaniu banków czy nowych podatkach. „Dopiero wnuk wytłumaczył mi, iż warto sprawdzać informacje w kilku źródłach, zanim uwierzę” – przyznaje. Długotrwałe korzystanie z urządzeń może prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak zmęczenie oczu, bóle karku czy problemy ze snem. Dlatego ważne jest, aby zachować umiar i świadomie korzystać z dobrodziejstw technologii, zamiast wpadać w cyfrową pułapkę.
Czy technologia łączy, czy dzieli?
Ma ona ogromny potencjał łączenia ludzi, ale tylko wtedy, gdy jest dostosowana do potrzeb seniorów. Wykluczenie cyfrowe to realny problem, ale z każdym rokiem coraz więcej starszych osób przełamuje swoje obawy i sięga po nowe możliwości. A Wy? Macie w rodzinie seniora, który jeszcze nie przekonał się do Internetu? Spróbujcie mu pomóc! Może wystarczy jeden wieczór z tabletem, by otworzyć mu drzwi do nowego, cyfrowego świata. A jeżeli go nadużywa, to też mu pomóżcie.
Czekam na Wasze maile. 😊