Polska naruszyła art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, orzekł dzisiaj Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie dotyczącej aborcji.
Orzeczenie ETPCz w Strasburgu zapadło w sprawie odnoszącej się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., który de facto ograniczył prawo do aborcji, zakazując jej w przypadku podejrzenia uszkodzenia płodu,
Skargę wniosła mieszkanka Krakowa o inicjałach A.R., która skorzystała ze wzoru przygotowanego przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, udostępnionego po wyroku TK z 22 października 2020 r. Kobieta zdecydowała się na przerwanie ciąży z powodu wykrytych u płodu chorób genetycznych.
Zdaniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wyrok TK narusza art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który stanowi, iż „każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji”.
Według tego samego artykułu „niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób”.
„W momencie wydania wyroku skarżąca była w 15. tygodniu ciąży, a badania medyczne wykazały, iż płód ma wady genetyczne”, zauważył ETPCz. Ostatecznie aborcję przeprowadzono w Holandii.
Trybunał stwierdził, iż naruszenie jej praw było spowodowane niepewną sytuacją prawną w okresie między wydaniem wyroku a jego publikacją. W tym czasie nie było jasne, czy ograniczenia w aborcji z powodu wad płodu już obowiązywały. Problemem był zatem brak przewidywalności.
Wyrok TK ws. aborcji
22 października 2020 r., na wniosek 104 posłów, głównie PiS, Trybunał Konstytucyjny z Julią Przyłębską na czele wydał wyrok, w którym stwierdził w szczególności, iż przepisy dopuszczające legalną aborcję w przypadku nieprawidłowości płodu są niekonstytucyjne. Wyrok został jednak opublikowany dopiero 27 stycznia 2021 r., a więc dopiero w tym dniu wszedł w życie.
Orzeczenie wywołało szerokie protesty, w tym demonstracje z udziałem tysięcy osób w całym kraju. W styczniu 2021 r. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny opublikowała w internecie wstępnie wypełniony formularz wniosku i zachęcała kobiety w wieku rozrodczym mieszkające w Polsce do składania wniosków w Trybunale Konstytucyjnym.
Skarżąca złożyła wypełniony formularz. Poinformowała, iż wyniki badań medycznych wykonanych 5 listopada 2020 r. potwierdziły, iż płód cierpiał na zaburzenie genetyczne zwane trisomią 18.
„Nie chciała ryzykować, iż wyrok Trybunału Konstytucyjnego zostanie opublikowany zanim będzie mogła poddać się legalnej aborcji, dlatego udała się do Holandii, gdzie ciąża została przerwana w prywatnej klinice”, zauważył ETPCz.
Brak przewidywalności
Według Trybunału w Strasburgu na skutek wyroku powstała duża niepewność prawna co do dopuszczalności aborcji z powodu wad płodu.
Trybunał podkreślił, iż skarżąca była bezpośrednio dotknięta zmianami prawa, a niepewność i brak przewidywalności uniemożliwiły jej legalne podjęcie decyzji w Polsce. W efekcie A.R. musiała wyjechać do Holandii, by przerwać ciążę w prywatnej klinice.
Europejski Trybunał uznał, iż ta sytuacja była ingerencją w prawa A.R. wynikające z artykułu 8, niezgodną z prawem i przewidywalnością, jakich wymaga Europejska Konwencja Praw Człowieka.















