Pracujemy i żyjemy coraz szybciej. Jesteśmy przebodźcowani i zestresowani. Choć świat zmienia się w nieprawdopodobnym tempie, zasoby człowieka pozostają ograniczone. Skutki tej nierównej proporcji widać wyraźnie w pogarszającym się samopoczuciu Polaków. Zdaniem ekspertów konferencji Wellbeing Summit, umiejętność dbania o dobrostan jest dziś kompetencją przyszłości, która decyduje o tym, jak odnajdziemy się w dynamicznej rzeczywistości.
Dane GUS wskazują, iż Polacy coraz więcej czasu poświęcają na obowiązki, a coraz mniej na odpoczynek. Rocznie, obok Węgrów, przepracowujemy największą liczbę godzin wśród wszystkich państw Unii Europejskiej – podaje Eurofound. Pracujemy nie tylko dużo, ale też intensywnie. 35 proc. europejskich pracowników przez większość dnia wykonuje obowiązki w wysokim tempie, a 34 proc. pracuje w krótkich i wymagających terminach.
– Postęp technologiczny, szum informacyjny, nieustająca dostępność, mnogość zadań odbijają się na dobrostanie ludzi. Nasza kondycja psychofizyczna jest coraz słabsza, a presja nadążenia za zmianami i osiągania wysokich wyników coraz silniejsza. W efekcie poziom dobrostanu Polaków ma dużą przestrzeń do poprawy, bo większość z nas ocenia go po prostu średnio. Najniżej swój dobrostan oceniają osoby między 35. a 44. rokiem życia, które stanowią trzon grupy aktywnych zawodowo Polaków i łączą obowiązki rodzinne z pracą – wyjaśnia dr Ewa Hartman, specjalistka w zakresie neuro-przywództwa, trenerka biznesu i wykładowczyni MBA.
Zdrowie psychiczne nie wytrzymuje tempa
Właśnie nadmiar obowiązków i brak czasu, przeciążenie informacyjne i przebodźcowanie, presja zobowiązań rodzinnych, zawodowych i społecznych oraz ciągłe zamartwianie się o zdrowie są dziś głównymi źródłami stresu dla Polaków – wynika z badań przeprowadzonych przez markę Multi.Life. W efekcie 54 proc. badanych przyznaje, iż doświadcza stresu co najmniej raz w tygodniu, w tym aż 22 proc. – codziennie. Problem ten nasila się wśród młodych pokoleń, a szczególnie w grupie 22-34 latków – 72 proc. z nich odczuwa stres co najmniej raz w tygodniu.
Wyraźny kryzys zdrowia psychicznego widać też na podstawie danych ZUS. W 2024 roku w Polsce wystawiono ponad 1,6 miliona zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych i zachowania – to o 13,8 p.p. więcej niż rok wcześniej. Łączny czas nieobecności w pracy z tego powodu przekroczył 30 milionów dni.
– Stres wynika dziś zarówno z sytuacji osobistych, jak i zawodowych, a także z obiektywnych realiów zmieniającej się i dynamicznej rzeczywistości, na które po prostu nie mamy wpływu. Nie oznacza to jednak, iż tkwimy w sytuacji bez wyjścia. Możemy budować swoją odporność na stres, korzystając ze wsparcia specjalistów, wzmacniać kompetencje np. w zakresie higieny cyfrowej, poszukiwać balansu, wyznaczając czas na odpoczynek. Te działania nie mogą jednak ograniczać się do jednostek, wymagają również zaangażowania instytucjonalnego – np. pracodawców, którzy mają wpływ na tworzenie kultury pracy. Firmy coraz częściej dostrzegają te potrzeby i opiekują się nimi. Jednak widoczne, utrzymujące się problemy w obszarze zdrowia psychofizycznego wskazują, iż należy te działania wzmacniać – wyjaśnia dr hab. n. med. Andrzej Silczuk, psychiatra, ekspert Multi.Life, Head of Mental Care w Benefit Systems.
Człowiek i jego dobrostan w centrum uwagi
W 2024 roku 21 proc. firm na całym świecie postrzegało wellbeing pracowników jako najważniejszy element przyjętej strategii zarządzania kapitałem ludzkim. Odsetek organizacji, które w centrum uwagi działań HR postawią właśnie dobrostan, do 2027 roku wzrośnie do 46 proc. – wynika z badania Willis Towers Watson „2024 Wellbeing Diagnostic Survey”. Dlaczego?
– Dobrostan daje nam grunt, na którym możemy budować. Dobre samopoczucie psychofizyczne, mocne umiejętności społeczne, czy możliwość podnoszenia kompetencji zawodowych wpływają bezpośrednio na naszą rezyliencję. Czyli na zdolność do adaptacji i radzenia sobie ze stresem, presją, niepewnością, by móc działać dalej, podejmować decyzje, realizować cele. To właśnie uważność na dobrostan daje przestrzeń do innowacji i nauki, a więc jest niezbędna do działania i dostosowywania się do zmiennej rzeczywistości – wyjaśnia dr hab. n. med. Andrzej Silczuk.
Sami pracownicy również są świadomi znaczenia dobrostanu. Według badania Randstadt Workmonitor 2024, wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego i wellbeingu aż 83 proc. pracowników na całym świecie uznaje za istotne kryterium wyboru pracodawcy.
Dobrostan pracowników, zdrowie psychofizyczne, a także dynamika zmian współczesnego świata oraz aktualne wyzwania HR będą wiodącym tematem zbliżającej się konferencji eksperckiej Wellbeing Summit, która odbędzie się już 2 października. W ramach 8 prelekcji swoją wiedzą podzieli się 20 uznanych ekspertów. Wśród nich są m.in.: dr Joanna Wojsiat, dr hab. n. md. Anna Jeznach-Steinhagen, dr Ryszard Kulik, Mateusz Kusznierewicz, Wojciech Eichelberger, dr Łukasz Sobkowiak, prof. Andrzej Dragan, Nikolay Kirov, dr Iwo Zmyślony, dr Joanna Gutral i wielu innych.
Więcej informacji o konferencji Wellbeing Summit odnaleźć można na stronie internetowej: www.wellbeingsummit.pl.
Organizatorem wydarzenia jest Benefit Systems, twórca benefitów pozapłacowych wspierających dobrostan pracowników – programu MultiSport, Multi.Life oraz platformy MyBenefit.
Źródło informacji: Benefit Systems