Dzięki klinice mój mąż żyje. Dzięki prof. Rydzewskiej oraz dr Kaniewskiej jestem mamą. Wiem, iż jestem w dobrych rękach. Wspaniali ludzie! – pacjenci z chorobami zapalnymi jelit dziękują Klinice Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii z Pododdziałem Leczenia Nieswoistych Chorób Zapalnych Jelit Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie oraz jej kierownik prof. Grażynie Rydzewskiej za 25 lat pracy na rzecz chorych.
Zespół Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie
Klinika Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA powstała w czerwcu 1998 roku na bazie Oddziału Chorób Wewnętrznych. Decyzję w tej sprawie podjął ówczesny dyrektor szpitala prof. dr hab. n. med. Marek Durlik. Na początku była pracownią endoskopii, później oddziałem, a następnie przekształciła się w klinikę. Od ćwierć wieku, nieprzerwanie, kieruje nią prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska.
Zaczęło się od sześciu łóżek i gabinetu endoskopowego. Po paru miesiącach dołączył jako kierownik pracowni endoskopii dr n. med. Janusz Milewski. W 2000 roku uruchomiono nową, dobrze wyposażoną pracownię endoskopową. Ośrodek dynamicznie się rozwijał. W 1999 roku zwiększono liczbę łóżek do 30, w 2008 do 44, zaś w roku 2009 uruchomiono pierwszy w Polsce Pododdział Leczenia Nieswoistych Chorób Zapalnych Jelit. W międzyczasie klinika przeniosła się do nowo wyremontowanych pomieszczeń. Uruchomiono także Poradnię Trzustkową. Z biegiem czasu przybywało hospitalizacji, z 269 w pierwszym roku działalności ośrodka, do ponad 6,5 tys. oraz około 8 tys. badań endoskopowych i około 6 tys. porad w 2016 roku. Bardzo ważnym momentem dla chorych na NZJ był początek realizacji od 2005 roku programów terapeutycznych z wykorzystaniem leków biologicznych początkowo dla pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna, a następnie z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego. Pododdział Leczenia NChZJ wraz z monitorowaną salą leczenia biologicznego oraz przykliniczną poradnią jelitową stał się pierwszym w Polsce ośrodkiem kompleksowej opieki nad pacjentami z chorobami zapalnymi jelit. Placówka przyjmuje pacjentów nie tylko z Warszawy i Mazowsza, ale i z całego kraju. To tu pomocy szukają pacjenci o ciężkim przebiegu choroby, którzy nie zawsze mogą uzyskać odpowiednie leczenie blisko domu.
Na początku zastępcą kierownik oddziału został dr n med. Marceli Chmiel, którego z czasem zastąpiła dr n. med. Ewa Siwak, od roku 2000 do dzisiaj funkcję tę piastuje dr n. med. Magdalena Pawlik. Pielęgniarką oddziałową od początku istnienia Kliniki przez wiele lat była Alicja Sejdens, która po przejściu w roku 2010 na emeryturę przez cały czas pracuje w zespole. Po niej pielęgniarką oddziałową została mgr Marzena Kurek, a od roku 2017 funkcję tę pełni i mgr Katarzyna Tomczyńska.
Obecnie Klinika Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii z Pododdziałem Leczenia NChZJ to 57 łóżek stacjonarnych, osiem gabinetów endoskopowych, trzy poradnie leczenia ambulatoryjnego: gastroenterologiczna, jelitowa i trzustkowa oraz sala wlewów biologicznych. W klinice pracuje w tej chwili 33 lekarzy, ale prze wiele lat jej istnienia kształciło się w niej wielu młodych adeptów medycy. Spośród nich 17 uzyskało stopień doktora nauk medycznych, a dwóch doktora habilitowanego. W ośrodku, poza prof. Rydzewską, od początku do dziś pracują (w kolejności alfabetycznej): lek. med. Dorota Baczewska-Mazurkiewicz, dr n. med. Janusz Milewski, dr n. med. Magdalena Pawlik, kierująca sekretariatem Marta Rosa, wspominana wcześniej pielęgniarka Alicja Sejdens oraz dr n. med. Beata Stępień.
Klinikę tworzą ludzie, a ludzie tworzą atmosferę i stanowią o wyjątkowości tego miejsca. Miejsca, w którym chorzy znajdują opiekę na najwyższym poziomie i życzliwość i które jest prężnym ośrodkiem naukowym i edukacyjnym, oraz w którym rozwijają się lekarskie talenty. Nie byłoby go, gdyby nie prof. Grażyna Rydzewska. Trudno zliczyć jej osiągnięcia. Ukoronowaniem jej pracy naukowej jest tytuł naukowy profesora nauk medycznych, który otrzymała w 2007 roku. Od roku 2004 przez dziesięć lat pełniła funkcję Konsultanta Krajowego w dziedzinie gastroenterologii, zaś w roku 2016 została pierwszą kobietą w ponad stuletniej historii polskiej gastroenterologii wybraną na Prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii. Kilkukrotnie znalazła się na liście 100 najbardziej wpływowych osób w polskiej ochronie zdrowia. Pozostała przy tym osobą niezwykle życzliwą, zaangażowaną całym sercem w działania na rzecz wprowadzenia nowych leków i poprawy jakości leczenia pacjentów z NZJ, niestrudzoną edukatorką i sojuszniczką nas, chorych, za co wyróżniliśmy ją tytułem pierwszej Honorowej Członkini Towarzystwa „J-elita”.
Uznaliśmy jednak, iż o pani profesor i klinice najlepiej wypowiedzą się ich pacjenci.
Agnieszka Kowalczyk, prezes oddziału mazowieckiego Towarzystwa „J-elita”:
W klinice leczę się od 2010 roku. Był to dla mnie bardzo trudny okres, gdyż choroba zawładnęła moim życiem. Niestety jej przebieg nie był książkowy, więc żaden lekarz nie był w stanie postawić trafnej diagnozy. Dopiero gdy na swojej drodze spotkałam panią prof. Rydzewską moje życie zmieniło się diametralnie. To dzięki niej i zespołowi wspaniałych lekarzy, którzy nie boją się wyzwań i leczą pacjenta, a nie wyniki, dostałam drugie życie. Jestem zaopiekowana kompleksowo i jak tylko jest konieczność, od razu jestem konsultowana ze specjalistami z innych dziedzin. Dzięki wam moje życie zmienia się na lepsze. Przez te wszystkie lata na oddziale spędziłam mnóstwo czasu, ale dzięki lekarzom, cudownym pielęgniarkom i personelowi medycznemu zawsze czułam jakbym wracała do drugiego domu. Jak widać, prawdziwe anioły nie noszą skrzydeł.
Olga: Gdyby nie pani profesor pewnie nie byłoby mnie już tutaj… Ponadto dzięki niej od ponad roku dostaję leczenie biologiczne. w tej chwili jestem pod opieką dr. Konrada Lewandowskiego, który na wszystkie moje bolączki znajduje najlepsze rozwiązanie. Każdy z lekarzy w klinice to specjalista z ogromną wiedzą!
Agnieszka K.: Uwielbiamy panią profesor Rydzewską oraz cały zespół lekarzy z Wołoskiej, tu szczególnie podziękowania dla pani dr Kaniewskiej, to specjaliści, którzy otaczają opieką najtrudniejszych pacjentów z całej Polski. Mogę bez zawahania powiedzieć, iż dzięki temu oddziałowi mój mąż żyje.
Magdalena: Ja i mój Crohn jesteśmy pod opieką prof. Rydzewskiej i całego zespołu już od 13 lat. Wiele zawdzięczam tym wspaniałym ludziom, dzięki którym wchodząc na pododdział czuję się jak u siebie. Opieka pielęgniarska, z panią Alicją na czele, zawsze służy choremu. Moja dr Kaniewska to anioł, na którego zawsze można liczyć. Brak mi słów, które wyrażą moją wdzięczność. Po prostu dziękuję, iż żyję!
Agnieszka S.: Jestem pacjentem kliniki od lipca 2022 r. Dzięki leczeniu biologicznemu i lekarzom tam pracującym, ale także pielęgniarkom i pracownikom administracyjnym, którzy służą pomocą, są empatyczni i mimo wielu pacjentów i obowiązków pomagają innym, jak tylko potrafią najlepiej, mogę się poczuć niemal jak zdrowy człowiek.
Iwona: Jestem pacjentką kliniki od 2006 roku. Bardzo wiele jej zawdzięczam, lekarze wyciągali mnie z najgorszych zaostrzeń. Będąc pod opieką pododdziału NZJ mam już ponad 20-letni staż choroby. Według mnie jest to najlepszy ośrodek referencyjny, z najlepszymi lekarzami.
Marta: Syn jest pacjentem kliniki od około roku. Dzięki pani dr Kaniewskiej ma szansę na normalne życie i studia. Dziękuję wszystkim osobom pracującym w klinice. Jesteście jak jeden organizm, choć każdy pełni inne funkcje.
Karolina: Serdeczna podziękowania dla wszystkich lekarzy, a w szczególności dr Karłowicz, dr Tulewicz, dr Maciejewskiej i dr Przepióry. Podziękowania należą się również paniom pielęgniarkom za zamiłowanie z jakim wykonują swój zawód oraz dla pań w sekretariacie za sprawną i miłą obsługę. Dzięki wam mogę cieszyć się życiem w remisji.
Kinga: Jestem pacjentką od 11 miesięcy. Dzięki pomocy pani dr Kaniewskiej i leczeniu biologicznemu czuję się dobrze i mogę normalnie funkcjonować.
Agnieszka T.: Trafiłam na oddział w marcu 2019. Szczególne podziękowania dla pań pielęgniarek, które okładami z sody leczyły mi ręce opuchnięte po wenflonach, oraz pań „kuchenkowych”, które zostawiały nam sałatę i wędlinkę w kuchni.
Monika: Dzięki prof. Rydzewskiej oraz dr Kaniewskiej jestem mamą i mogę się tym cieszyć. Od trzech lat jestem w remisji. Pragnę podziękować również całemu zespołowi, który co osiem tygodni opiekuje się mną podając mi lek biologiczny. Od pań w sekretariacie, przez pielęgniarki i lekarzy. Ludzie, którzy tam pracują są zawsze mili, uśmiechnięci i chętni do niesienia pomocy.
Tatiana: Dziękuję pani prof. Rydzewskiej, dr Tulewicz, dr Kaniewskiej i wszystkim lekarzom rezydentom za udzieloną pomoc, chociaż wiem, iż ciężko ogarnąć tego mojego Crohna.
Kasia: Jestem pacjentką kliniki od 15 lat. Kilka razy hospitalizowana, w tej chwili trzeci raz na biologii. W poradni przez cały czas pod opieką pani dr Małgorzaty Degowskiej. Bardzo żałuję, iż już nie pracuje. Z panią profesor miałam mało kontaktu, ale jeden zapamiętam na zawsze. To był mój pierwszy pobyt na oddziale i niezbyt miła sytuacja z lekarzem prowadzącym. Nie wiedziałam co mam zrobić, nikogo nie znałam, poszłam do pań pielęgniarek, które poleciły mi porozmawiać z panią profesor. Bałam się iść, ale nie miałam innej opcji. Byłam bardzo zadowolona jak mnie przyjęła, wysłuchała i rozwiązała mój problem. Bardzo dziękuję pani profesor i wszystkim lekarzom, którzy się mną zajmowali i zajmują. Z nazwiska muszę wspomnieć dr Magdalenę Kaniewską i dr Katarzynę Maciejewską. Panie pielęgniarki również wspaniałe.
Małgorzata: Pani profesor Rydzewska zarządza wybitnym personelem, złożonym z cudownych ludzi, a także wspaniałych fachowców w swojej dziedzinie. Szczególne ukłony dla pani dr Kaniewskiej, która od kilku lat prowadzi córkę, otoczyła ją opieką już od pierwszych chwil, pomaga uśmierzyć ból, jest empatyczna i profesjonalna.
Sylwia: Jestem pacjentką kliniki od ponad 15 lat. Szczególne podziękowania dla dr Kaniewskiej, która przez te wszystkie lata ratowała mnie z różnych tarapatów, dr Tulewicz, dr Lewandowskiego, dr Pawlik i wiele innych osób. Dzięki lekarzom z kliniki – pomimo Crohna – żyję i pracuję, otrzymałam diagnozę i leczenie biologiczne, chociaż w moim mieście rozłożono ręce. Ogromne podziękowania pielęgniarkom i wszystkim pracownikom, dzięki którym leczenie jest możliwe.
Agnieszka Sz.: Jestem pacjentką kliniki od samego początku. Szczególne podziękowania dla pani prof. Rydzewskiej, ponieważ wspiera mnie 26 lat i zawsze stara się dobrać odpowiedni dla mnie kierunek leczenia. To dzięki niej moja psychika dobrze się miewa. Bardzo wiele zawdzięczam też lekarzom dr Kaniewskiej, dr Pomorskiej oraz paniom pielęgniarkom: Martuni, Renatce, Zosi, Teresce, które od samego początku zawsze były przy mnie kiedy tego potrzebowałam.
Opracowała Agnieszka Kowalczyk