We wtorek, 8 sierpnia 2023 roku, do dymisji podał się minister zdrowia Adam Niedzielski – osoba odpowiedzialna za wprowadzanie bezsensownych i szkodliwych restrykcji w okresie tzw. pandemii. Powodem odwołania ministra ze stanowiska jest ujawnienie danych wrażliwych jednego z pacjentów (jednocześnie lekarza), który sam na siebie wystawił receptę.
Tylko, iż ten powód to bzdura.
Dotychczas ani rządzącym, ani tzw. opozycji (z wyjątkiem może Konfederacji) nie przeszkadzało przekazywanie danych wrażliwych pacjentów. Pamiętacie Państwo, jak rządząca partia wprowadzała bezsensowne restrykcje, przy czym była jeszcze krytykowana przez PO, Lewicę, Hołownię i PSL, iż restrykcje są zbyt mało drastyczne! Żądano szerokiego przekazywania danych wrażliwych pacjentów (czyli statusu zaszczepienia) do każdej zainteresowanej instytucji czy osoby (np. pracownika ochrony w sklepie). Teraz obserwujemy festiwal hipokryzji. Ci sami ludzie podnoszą głosy oburzenia, iż doszło do ujawnienia danych. Tutaj warto przypomnieć wypowiedzi polityków sprzed kilkunastu miesięcy – oni pewnie nie chcą o tym pamiętać:
Weryfikowanie paszportów covidowych? Byłbym za tym – Mateusz Morawiecki, premier PiS
Trzeba wprowadzić jasne zasady funkcjonowania paszportów covidowych – Bartosz Arłukowicz, PO
Lockdown dla niezaszczepionych i paszporty covidowe! – Robert Biedroń, Lewica
Jesteśmy za paszportami covidowymi, a niezaszczepieni muszą ponosić konsekwencje! – Piotr Zgorzelski, PSL
Mamy kpinę, a nie restrykcje. Postulujemy paszporty covidowe! – Szymon Hołownia, Polska 2050
Dzisiaj oni wszyscy krzyczą z oburzenia, iż ujawniona została tajemnica lekarska. Przypomina się znane powiedzenie: „Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”.
Nie wierzcie Państwo, iż ujawnienie tajemnicy lekarskiej było powodem odwołania ministra zdrowia. Oni te tajemnice ujawniają regularnie – co miesiąc dane wrażliwe rodziców dzieci niezaszczepionych są przekazywane sanepidom w celu wyciągnięcia sankcji. Bez upoważnienia ustawowego. I nikt nie ponosi za to konsekwencji. Po prostu – znalazł się pretekst, żeby usunąć niewygodnego ministra, który był jednoznacznie kojarzony z bezprawiem ostatnich 3 lat. Teraz mogą udawać, iż tak naprawdę nic się nie wydarzyło, a ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów, to wcale nie wina zamknięcia szpitali i przychodni, tylko… no właśnie, na kogo będą próbowali zrzucić winę?
Tutaj warto podkreślić jeszcze jeden fakt. Niedzielski był jedynie wykonawcą. Wskazówki i zalecenia wychodziły od, skompromitowanych już dzisiaj, tzw. specjalistów. Przypomnę apel i list otwarty Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Autorzy żądają między innymi:
- podjęcia możliwie jak najszybciej prac nad aktami prawnymi umożliwiającymi kontrolowanie przez pracodawców posiadania przez pracowników szczepień przeciw Covid-19 i podejmowanie stosownych działań w obrębie zakładu pracy (czyli de facto żądają możliwości ujawnienia tajemnicy lekarskiej),
- podjęcia możliwie jak najszybciej prac nad aktami prawnymi ograniczającymi dostęp osób niezaszczepionych do miejsc publicznych w zamkniętych przestrzeniach lub gdy niemożliwe jest zachowanie dystansu (czyli wprowadzenia segregacji sanitarnej),
- zmobilizowania służb porządkowych do egzekwowania już obowiązujących przepisów dotyczących noszenia masek w publicznych przestrzeniach zamkniętych (czyli wprowadzenia jeszcze większego zniewolenia, niż doświadczyliśmy).
Ten apel jest datowany na 28 listopada 2021 roku. Wtedy już doskonale wiedzieliśmy, iż lockdown nie działa, szczepienia nie zatrzymują transmisji, a noszenie masek nie zmniejsza liczby zachorowań. Mieliśmy na to dowody w postaci badań najwyższej jakości. Te wszystkie dane możecie Państwo znaleźć na moim blogu.
Jedna z autorek apelu, prof. Anna Piekarska, przeszła daleko za granicę absurdu, choćby w porównaniu z nonsensownymi informacjami głoszonymi przez mainstream, włącznie z wieloma covidowymi „ekspertami”, niejednokrotnie z tytułem profesora. Otóż stwierdziła ona, iż „nawet osoby, które są zaszczepione dwiema dawkami, zaczynają chorować. Zwłaszcza te mniej odporne. „Zawdzięczamy” to 10 milionom niezaszczepionych Polaków„. To, iż szczepionki nie zatrzymują transmisji, to wina tych, którzy się nie zaszczepili. Takie rzeczy głosi osoba z tytułem profesora medycyny. Dzięki takim „doradcom” mieliśmy zamknięcie ochrony zdrowia, co poskutkowało ponad 200 tysiącami nadmiarowych zgonów. Dzięki nim powstało całkowicie sprzeczne z wiedzą naukową i logiką pojęcie „bezobjawowej choroby górnych dróg oddechowych”, co pozwoliło zamknąć w nielegalnej kwarantannie miliony zdrowych osób.
Za to tym naprawdę potrzebującym pomocy – była ona odmawiana. Znany mi osobiście przykład z innego miasta: starsza kobieta mieszkająca z mężem (także w podeszłym wieku) z nieco podwyższoną temp. ciała. Pobrano wymaz w kierunku Covid i pozostała w domu. Po kilku godzinach wzrost temp. ciała do ponad 40 st. C. Zasłabła. Mąż wezwał pogotowie. Ratownicy poinformowali, iż w oddziale zakaźnym nie ma miejsc wolnych. Szpital jednoimienny jej nie przyjmie, bo nie ma stwierdzonego dodatniego Covida. Inne szpitale nie przyjmą, bo nie ma stwierdzonego ujemnego Covida. Pacjentkę pozostawiono w domu, tłumacząc, iż gdyby pojawiła się silna duszność, to niech jeszcze raz wezwie pogotowie. Może w tym czasie będzie już wynik pobranego wcześniej wymazu w kierunku SARS-CoV-2.
Większość tych antynaukowych pomysłów była podsuwana przez tzw. Radę Medyczną przy premierze. Przypomnę, iż radosna twórczość tzw. Rady nie była protokołowana, nie zostały też wytworzone jakiekolwiek inne dokumenty.
Za to zachowały się ostrzeżenia ulubionych covidowych „ekspertów” mainstreamu. Dzisiaj widzimy doskonale, ile były one warte. Przypomnę:
Będziemy mieli szczyt pogrzebów. Zamiast świętować z najbliższymi, będziemy chodzić na pogrzeby – prof. Andrzej Matyja
W polskich szpitalach leży ok. 20 tys. osób, za chwilę nałożą się na to dziesiątki tysięcy nowych pacjentów. Zabraknie choćby stadionów – prof. Andrzej Horban
Replikacja, czyli podwojenie przypadków może następować w ciągu 48 i 72 godzin. Dlatego dla mnie liczba 200 tys. zakażeń nie jest w żaden sposób zaskakująca. Porównanie tego do tsunami nie jest przesadą. – dr Paweł Grzesiowski
Ale o ile przyjdzie – a przyjdzie – Omikron, będziemy mieli zachorowania za 2-3 tygodnie, to będzie prawdziwy armagedon – dr Michał Sutkowski
Proszę Państwa, działanie tych ludzi oraz im podobnych doprowadziło do śmierci ponad 200 tysięcy ludzi. Dymisja min. Niedzielskiego absolutnie nie załatwi sprawy – winni muszą zostać ukarani. Absolutnie niedopuszczalne jest tłumaczenie, iż to była nowość, iż nie wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia. To prawda, mutacja wirusa była nowa. Jednak postępowanie z nim zaprzeczało logice i musiało się skończyć śmiercią wielu osób. Wiedzieliśmy o tym już w maju 2020 roku – ostrzegałem przed tym na antenie RDN Małopolska. W listopadzie 2020 roku już mieliśmy pewność, iż przez działania rządu oraz przyklaskujących mu „eksperów” umierają ludzie. Pisałem o tym szczegółowo. W październiku 2020 roku odchylenie liczby zgonów wyniosło ponad 13 tysięcy! W tym samym okresie liczba zgonów ze stwierdzonym zakażeniem SARS-COV2 (proszę nie mylić ze zgonami z powodu choroby COVID19) wyniosła 3,1 tysiąca osób. Te liczby pokazują dobitnie, iż mamy do czynienia ze znacznym wzrostem śmiertelności z powodu przerwanych lub zaniechanych terapii onkologicznych, zawałów, udarów i powikłań innych, dotychczas normalnie leczonych chorób. Jak już wielokrotnie mówiłem, terapia okazała się gorsza, niż choroba. Ostrzegałem wtedy, iż to niestety jeszcze nie koniec. Apelowałem, aby w celu uniknięcia dalszego narastania ilości ofiar z powodu restrykcji i sparaliżowania ochrony zdrowia – znieść dławiące normalne funkcjonowanie państwa i służb medycznych – restrykcje i obostrzenia. Wiedzieliśmy już wtedy na 100%, iż obostrzenia nie służą niczemu dobremu, a, jak pokazują fakty – ilość zachorowań wzrasta pomimo ich wprowadzenia (nic nie dały poza ewidentnymi szkodami zdrowotnymi i gospodarczymi). Jak Państwo pamiętacie, apele nie przyniosły żadnego skutku. Widać ewidentnie, iż osoby odpowiedzialne za covidową politykę zwiększającą liczbę zgonów, były całkowicie świadome tego co czynią i godzili się z rezultatami swojego postępowania. W wielu przypadkach ogromne pieniądze od covidowego lobby okazały się ważniejsze, niż życie i zdrowie Polaków.
Co więcej, gdy rząd wreszcie postanowił znieść całkowicie bezsensowny przymus noszenia masek, pseudo-eksperci zaczęli gwałtowne protesty.
No tak, znowu politycy wiedzą lepiej od ekspertów – prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska
Biorąc pod uwagę powyższe, jak i obserwowany w tej chwili w kilku krajach Europy wzrost liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2, apelujemy do decydentów o wycofanie się z pomysłu zniesienia na terenie Polski obostrzeń epidemicznych – podpisali m.in. prof. Jerzy Duszyński, prof. Krzysztof Pyrć, dr Anna Plater-Zyberk
Nie można podejmować takich decyzji na podstawie wiary czy widzimisię. jeżeli pomimo realnego zagrożenia epidemicznego i jasnych sygnałów z całego świata, podejmuje się takie decyzje, to boję się o bezpieczeństwo zdrowotne Polek i Polaków – lek. Bartosz Fiałek
To naprawdę nie jest czas na znoszenie maseczek. A już na pewno nie powinny z nich rezygnować osoby niezaszczepione – dr Lidia Stopyra
Nie można mówić o końcu piątej fali, za wcześnie na znoszenie obostrzeń – dr Paweł Grzesiowski
Tym razem, wbrew opinii pseudo-ekspertów, obostrzenia zostały zniesione. Nikogo chyba nie dziwi fakt, iż nie miało to zupełnie żadnego wpływu na zachorowalność. Podkreślam, iż te wypowiedzi padły, gdy już było oczywiste, iż szczepienia nie zatrzymują transmisji, skuteczność masek jest statystycznie pomijalna.
Podobnie było przy nagłym zniesieniu kwarantanny granicznej na granicy ukraińskiej. Od 24 lutego 2022 roku do Polski, bez jakiejkolwiek kontroli wjechały 2 miliony (w większości niezaszczepionych) Ukraińców. Wg narracji głoszonych przez „ekspertów”, powinno to zaowocować gwałtownym wzrostem liczby zakażeń. A jak było naprawdę? Tak, jak na poniższym wykresie.
Po prawej stronie zielonej linii wykres obrazuje liczbę zachorowań po 24 lutego 2022 roku. Kolejny dowód na to, ile tak naprawdę warta jest opinia „ekspertów”. Czy można to było przewidzieć? Oczywiście. Zarówno ja, jak i wielu innych lekarzy i naukowców apelowało, żeby znieść obostrzenia, w tym kwarantannę graniczną, gdyż nie ma to żadnego wpływu na ilość zakażeń. Już w lipcu 2020 roku „The Lancet” opublikował jednoznaczne badanie na ten temat. Czy w świetle tych bezsprzecznych faktów sanitaryści zdecydowali się na publiczne, bądź prywatne przeprosiny? Absolutnie nie. Lekarze, którzy już wtedy mieli rację, dzisiaj przez cały czas mają sprawy dyscyplinarne przed sądami lekarskimi.
Niewielu z Państwa zdaje sobie sprawę z realnego obciążenia systemu ochrony zdrowia w czasie tzw. pandemii. Media karmiły nas informacjami o wielogodzinnych kolejkach karetek z pacjentami, które bezskutecznie dobijały się do szpitali. To wszystko miało być spowodowane ogromną liczbą chorych na covid. Nie było. To był skutek destrukcji w systemie spowodowany „walką” z koronawirusem. W 2020 roku mieliśmy 2,8 MILIONA MNIEJ hospitalizacji, niż w roku poprzednim! 13,5 MILIONA MNIEJ osobodni hospitalizacji. MNIEJ wyjazdów karetek do chorych. Za to 77 tysięcy WIĘCEJ zgonów w domach. Tak właśnie wyglądał realny obraz tzw. pandemii.
Od nas wszystkich zależy, żeby dymisja ministra zdrowia nie była jedyną konsekwencją dla autorów tych tragicznych w skutkach działań. Ja walkę o prawdę przez cały czas prowadzę i, dzięki Państwa wsparciu, będę prowadził w dalszym ciągu. O szczegółach poinformuję wkrótce.
Jestem niezmiernie wdzięczny i szczęśliwy, iż w tym trudnym okresie moją pracą zawodową mogłem tak wielu z Państwa pomóc. Nigdy nie zapomnę ludzi, którzy się zgłaszali z powodu odmowy leczenia w innych placówkach. Przez cały ten czas byłem Kierownikiem Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Szpitala ZOZ w Dąbrowie Tarnowskiej. Staraliśmy się zawsze pomagać chorym, na miarę naszych możliwości. Chorzy mogli również liczyć na wsparcie najbliższych.
Gdy ten trudny czas wreszcie dobiegł końca, ze względu na mój wiek i stan zdrowia, podjąłem decyzję o zakończeniu pracy w szpitalu. Od dnia 1 sierpnia 2023 roku złożyłem rezygnację z funkcji Kierownika Oddziału i zdecydowałem o przejściu na emeryturę. Nie oznacza to, iż całkowicie wycofam się z działalności medycznej. Jestem przekonany, iż jeszcze wielu osobom będę mógł pomóc.
Niedługo będę miał konkretne propozycje dla tych z Państwa, którzy będą chcieli ze mną współpracować, w trosce o zdrowie swoje i swoich bliskich. Szczegóły niedługo na moim blogu oraz na Facebooku.
dr nauk med. Zbigniew Martyka
(15.08.2023)